Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Chrzcić czy też nie?

W mediach, życiu społecznym a nawet rodzinnym coraz częściej wraca temat zasadności chrztu świętego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Potrzebny czy też nie? A może lepiej poczekać, aż dziecko dorośnie i samo wybierze, w co lub w kogo chce wierzyć? Coraz częściej także młode małżeństwa i tak zwane związki partnerskie nie decydują się na ochrzczenie dziecka, próbując pokazać w ten sposób swoje odłączenie się od Kościoła a także bunt względem jego praktyk. Należy to potraktować jako znaki czasu, w których my, jako chrześcijanie, nie do końca potrafimy naszym najbliższym wyjaśnić sens chrztu świętego. To nie jest tylko inicjacja życia chrześcijańskiego. Teoretycznie tak, ale znacznie ważniejsze jest to, czego nie widzimy, a mianowicie samego Chrystusa, który biorąc maleństwo w swoje przebite ręce, obiecuje życie wieczne w szczęśliwości, wieczną opiekę i miłość, które nigdy się nie skończą. A co ważniejsze – On obietnicy dotrzymuje.

Po co już chrzcić maleńkie dzieci? Pomijając sytuacje chorobowe, każda matka i każdy rodzic chciałby dla swojego dziecka wszystkiego, co najlepsze. Uchyliłby nieba, żeby było szczęśliwe, bezpieczne, miało zapewnioną dobrą przyszłość i żyło w miłości. To wszystko jest możliwe tylko wtedy, gdy się jest przytulonym do Chrystusa. Nikt wcześniej za mnie nie oddał życia i nikt w przyszłości nie będzie w stanie tak się dla mnie poświęcić jak On. Mój chrzest rozpoczął najpiękniejszą i najbardziej niezwykłą podróż w życiu. Strasznie boli mnie fakt, gdy słyszę rodziców mówiących, że chrzest nie jest w niczym potrzebny. Jak zatem żyć szczęśliwie bez przekonania, że ktoś mnie kocha pomimo wszystko? Jak nie popaść w depresję, gdy mam świadomość, że nie ma nikogo, kto wybaczyłby mi każdą „głupotę”, do jakiej jestem zdolny? Jak dzielić się szczęściem, gdy wiem, że wieczność nie należy do mnie? Coraz częściej odchodzimy od Kościoła, a tym samym od Chrystusa. Nie pozbawiajmy dzieci tego szczęścia, które potem da pocałunek Boga w Najświętszym Sakramencie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-01-08 08:09

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misterium chrztu Chrystusa w refleksji wczesnych Ojców Kościoła

Niedziela świdnicka 2/2019, str. VII

[ TEMATY ]

chrzest

Wikimedia Commons

Kasr al-Jahud nad Jordanem, domniemane miejsce chrztu Chrystusa

Kasr al-Jahud nad Jordanem, domniemane miejsce chrztu Chrystusa

Pytanie o znaczenie chrztu przyjętego przez Jezusa od Jana w Jordanie towarzyszyło chrześcijanom od samego początku istnienia Kościoła

Bezpośredni opis tego wydarzenia znajduje się w trzech Ewangeliach synoptycznych, czyli u św. Mateusza, św. Marka i św. Łukasza. Natomiast św. Jan Apostoł i Ewangelista nie relacjonuje wprost chrztu Chrystusa, lecz mówi o nim, posługując się świadectwem św. Jana Chrzciciela. Te cztery teksty ewangeliczne różnią się między sobą w pewnych kwestiach szczegółowych, przy czym wszystkie zgodnie potwierdzają, że obrzędowi chrzcielnemu Jezusa towarzyszyło zstąpienie z nieba Ducha Świętego „jak gołębica”. Ponadto w Nowym Testamencie są jeszcze inne miejsca odnoszące się tego wydarzenia. Należy wszakże pamiętać, że w pierwszym wieku, kiedy Kościół się narodził i rozrastał dzięki apostolskiemu przepowiadaniu, chrzest Chrystusa był przedmiotem ustnego nauczania jako wydarzenie z życia Zbawiciela. Ta żywa katecheza została następnie utrwalona na piśmie, począwszy od drugiej połowy pierwszego stulecia, kiedy rozpoczął się proces redakcji poszczególnych Ewangelii. W ten sposób wydarzenie inaugurujące publiczną działalność Jezusa zostało ujęte w formę ewangelicznego opowiadania. Jednocześnie to wydarzenie stanowiło przedmiot refleksji teologicznej, której celem było wydobycie jego najgłębszego znaczenia dla wiary Kościoła. Konieczne również okazało się przeciwstawienie heretyckim interpretacjom tej niezwykłej sceny znad Jordanu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: polityka w sprawie migrantów nie może zagrażać bezpieczeństwu kraju

2025-09-21 16:44

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

PAP/Paweł Supernak

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Skrajne rozwiązania dotyczące migrantów i uchodźców, jak blokowanie wjazdu wszystkim, wypędzanie wszystkich albo wpuszczanie wszystkich, są nieuzasadnione – powiedział abp Adrian Galbas. Zaznaczył, że polityka w tym zakresie nie może zagrażać bezpieczeństwu kraju. Potrzebna jest długofalowa strategia – dodał.

W niedzielę w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli na stołecznym Mokotowie odbyło się świętowanie Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim. Wzięły w niej udział osoby związane z Jezuickim Centrum w Akcji (Jesuit Refugee Service – JRS Poland).
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Zaproszenie na obchody jubileuszu Archidiecezji i zakończenie Synodu

2025-09-22 07:42

materiały prasowe

Wsparci mocą Ducha Świętego chcemy iść dalej razem i głosić Ewangelię.

Drodzy Bracia Kapłani, Drodzy Wierni!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję