Reklama

Felietony

Profetyczność starości

Niedziela Ogólnopolska 7/2020, str. 23

[ TEMATY ]

felieton

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaintrygowało mnie to sformułowanie, którego papież Franciszek użył, kiedy przemawiał do uczestników watykańskiej konferencji poświęconej opiece nad ludźmi starszymi. Przyciągnęło to moją uwagę z co najmniej trzech powodów. Pierwszy ma charakter mocno osobisty. Mnie samemu coraz bliżej do starości – o ile Pan Bóg da, oczywiście, dożyć – i coraz częściej o tym okresie myślę, w zmieniających się czasach, w których osobom starszym coraz trudniej nadążyć za młodością, poszukuję jego znaczenia. Drugi powód – tyka nad nami to, co nazywane jest bombą, a czego przejawem jest m.in. pojęcie sandwich generation, odnoszące się do rodziców, którzy późno zdecydowali się na dzieci i w konsekwencji mają pod opieką nie tylko swoje potomstwo, ale także starzejących się rodziców. I wie to każdy człowiek, choć nie wszyscy dopuszczają do siebie myśl o koniecznych następstwach tej sytuacji. O tym, że to problem coraz bliższy, przypomniał GUS – podał mianowicie, że w 2019 r. znowu nas ubyło i że do takiej informacji musimy przywyknąć. Trzeci powód siedzi gdzieś w głowie – to powiedzenie, które zna każdy z nas, że „starość się Panu Bogu nie udała”, co w wersji soft ma podkreślać trudy tego wieku, a w wersji hard skłania do myślenia, iż starzec czy staruszka są niepotrzebnym balastem dla młodego, dynamicznego społeczeństwa.

Piszę te słowa chwilę po tym, jak sprawowałem Mszę św. w święto Ofiarowania Pańskiego. Kilkadziesiąt minut po tym, jak przeczytałem ewangeliczne proroctwo Symeona i Anny. Ich starość była profetyczna nawet nie w tym sensie, że przepowiedzieli Maryi to, co miało się wydarzyć w przyszłości, a co może przy okazji mocno wystraszyło młodą Matkę. Istota profetyczności ich starości polegała na tym, że głosili ludziom zbawienie, sedno życia, istotę. Doszli do tego, przebywając blisko Boga, czerpiąc z Jego mądrości. I w tym sensie profetyczność starości jest niezastąpiona. Młody człowiek – z całym szacunkiem dla pięknej młodości – tego nie dokona. W tym sensie bez starości nie ma przyszłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-02-11 08:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Instrukcja obsługi polityki

[ TEMATY ]

polityka

felieton

Samuel Pereira

CPK

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się swoimi prawami. Dwa z nich są fundamentalne: po pierwsze, konieczne jest posiadanie jasno wytyczonych celów, które pozwalają na skuteczne działania; po drugie, niezbędne jest klarowne komunikowanie tych celów wyborcom, aby przekonać ich do poparcia. Te dwie zasady są ze sobą nierozerwalnie związane, ponieważ bez poparcia obywateli polityk nie ma narzędzi do realizacji swoich założeń. W teorii cele deklarowane i realizowane powinny być zbieżne, co jest uczciwe wobec wyborców, którzy głosując na jabłka, oczekują jabłek, a nie gruszek. Niestety, w praktyce nie zawsze jest tak idealnie. Oprócz problemu niespełnionych obietnic, mamy do czynienia z wyborczymi oszustwami, kiedy polityk obiecuje jedno, a realizuje coś przeciwnego.

Przykłady takich sytuacji mieliśmy w polskiej historii kilka: obietnica niepodwyższania podatków, które później zostały zwiększone (pierwszy rząd PO-PSL), czy deklaracja, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony (Bronisław Komorowski w kampanii w 2010 r.), co jednak stało się dwa lata później, po wyborach prezydenckich i parlamentarnych. W ostatniej kampanii parlamentarnej padło wiele obietnic, na przykład "100 konkretów na 100 dni", jednakże większość z nich pozostała niespełniona, mimo iż minęło dwa razy więcej czasu. Najbardziej uderza nie tyle niespełnienie obietnicy obniżki cen energii, żywności i benzyny, co ich wzrost. To jest przykład nie tylko braku działania, ale działania wprost przeciwnego.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Świebodzice. Jego serce biło miłością do ludzi. Pogrzeb ks. kan. Jana Mrowcy

2025-09-17 23:24

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Świebodzice

pogrzeb kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Jan Mrowca

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Śmierć kapłana zatrzymuje codzienny rytm parafii. Milkną dzwony, a ciszę wypełniają wspomnienia. Tak było w Świebodzicach, gdzie 16 września odbyła się żałobna Msza święta za ks. kan. Jana Mrowcę, który przez 23 lata był proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Mszy świętej żałobnej przewodniczył bp Ignacy Dec. – Nasze lata przemijają jak trawa, a Ty, Boże, trwasz na wieki. Dzisiaj przekazujemy do domu niebieskiego naszego brata, kapłana Jana. Eucharystia jest dziękczynieniem. Dziękujemy za jego serce, które biło miłością do ludzi – powiedział biskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję