Reklama

Tak daleko, tak blisko

Góry to taki sparawdzian, jak ktoś sobie radzi z trudnościami: czy szybko się poddaje czy wytrwale podąża naprzód.

Niedziela Ogólnopolska 28/2020, str. 30

Adobe Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak daleko, tak blisko

Elżbieta Nowak, Felietonistka Polskiego Radia

Te wspomnienia właściwie nie mają końca. Oto znów otworzyła się kolejna kartka z kalendarza. Rok 1983, czerwiec. Jesteśmy całą grupą w Tatrach na obozie terapeutycznym – akurat poluzowali stan wojenny i można było wyjechać. Kilkanaście osób, zgrana paczka. Mieszkamy w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów i stamtąd robimy wypady w góry. To jednocześnie taki sprawdzian, jak ktoś sobie radzi z trudnościami: czy szybko się poddaje czy wytrwale podąża naprzód. Ciekawe doświadczenia i obserwacje. W drodze na Szpiglasową Przełęcz odnajduję zagubione nakładki z lornetki kolegi, co za traf! Jak igła w stogu siana... Ale właśnie dociera do nas wiadomość, że papież Jan Paweł II też w tym czasie jest w Tatrach, może nawet gdzieś niedaleko – wtedy nikt niczego nie wiedział dokładnie, ale wszyscy podawali sobie takie wiadomości pocztą szeptaną. Zapamiętałam, jak stojąc na jakimś wzniesieniu, wpatruję się w dal i rozmyślam, gdzie też on może teraz być. W którą stronę patrzeć? A może przeleci nad nami helikopterem?

Reklama

A potem wielki skok historii. Rok 1991, dziedziniec w siedzibie episkopatu Polski i długie oczekiwanie. Ustawiono nas, dorosłych, za dziećmi z Ziarna. Ja jestem na tym zdjęciu z lewej strony, prawie na końcu. A w środku on – Jan Paweł II, rozmawia z dziećmi i z ks. Wojtkiem Drozdowiczem... Wprost na wyciągnięcie ręki! Tak los mnie przestawił – z Tatr do episkopatu i do redakcji katolickiej. To duży skrót myślowy, ale jednocześnie kawał mojej osobistej historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I to są te momenty, że gdy się człowiekowi śni jego własna historia, to nagle z dna pamięci wychodzą na światło dzienne takie perełki. Nawet owieczki podczas spotkania z Ziarnem wciąż widzę jak żywe, białą i czarną... Tak jak wszystkie te owce Boże – i czarną, i białą. I białe, i czarne, i czarne, i białe...

Tischner – biografia prawdziwa

Miał zostać drugim Heglem, a stał się kimś znacznie większym. Poruszycielem serc i umysłów.

Jego Etyka solidarności była moralnym kompasem dla milionów Polaków. Czy jest nim nadal? Ile zapamiętaliśmy z jego nauk? Ksiądz Józef Tischner. 28 czerwca br. minęło 20 lat od jego śmierci. Czas zaciera pamięć, ale o ks. Tischnerze po prostu nie możemy zapomnieć. Upomina się o to Wojciech Bonowicz w swojej najnowszej, fascynującej publikacji: Tischner. Biografia. Autor rozmawiał z wieloma świadkami, dotarł także do nieznanych wcześniej dokumentów, aby przedstawić pełny obraz tej niezwykłej osoby. Z biografii okraszonej anegdotami i nigdzie wcześniej niepublikowanymi relacjami wyłania się postać nauczyciela nadziei, górala z filozoficznym zacięciem i bohatera na miarę naszych czasów. Tischner. Biografia to publikacja, która porusza serca i umysły oraz rzuca nowe spojrzenie na „księdza w góralskim kapeluszu”.

ik

2020-07-08 08:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV dziękuje Rycerzom Kolumba za służbę na rzecz świętości ludzkiego życia

2025-10-06 12:42

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Papież Leon XIV

Vatican Media

Poprzez szereg inicjatyw podejmowanych przez lokalne Rady, wy i wasi bracia Rycerze staracie się również nieść współczucie i miłość Pana do waszych lokalnych wspólnot, między innymi poprzez wasze wysiłki na rzecz wspierania świętości ludzkiego życia na każdym jego etapie, niesienie pomocy ofiarom wojen i klęsk żywiołowych oraz wspieranie powołań kapłańskich - wskazał Papież podczas spotkania z Zarządem Rycerzy Kolumba i ich rodzinami, którzy pielgrzymują do Rzymu z okazji Jubileuszu 2025.

„Za te konkretne działania, jak również za wasze modlitwy i codzienne ofiary dla dobra ludu Bożego, wyrażam moją serdeczną wdzięczność” - dodał Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin o Gazie: niedopuszczalne jest sprowadzanie ludzi do roli ubocznych ofiar

2025-10-06 17:53

[ TEMATY ]

kard. Parolin

Vatican Media

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej rozmawia z mediami watykańskimi w drugą rocznicę „nieludzkiego” ataku Hamasu na Izrael, który wywołał zniszczenie Strefy Gazy: wzywamy do uwolnienia zakładników i zakończenia spirali przemocy. W Gazie konsekwencje są „nieludzkie”; nie wystarczy, by wspólnota międzynarodowa mówiła, że to, co się dzieje, jest nie do przyjęcia, ale by to się działo. Porusza mnie udział w manifestacjach na rzecz pokoju. Antysemityzm jest rakiem, który trzeba wykorzenić - mówi.

Minęły dwa lata od owego strasznego dnia ataku terrorystycznego, przeprowadzonego przez Hamas przeciwko Izraelowi, i od początku tego, co przerodziło się w prawdziwą wojnę, która zrównała Strefę Gazy z ziemią. O tych wydarzeniach i tym, co po nich nastąpiło, rozmawiamy z Sekretarzem Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolinem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję