Reklama

Niedziela Kielecka

Bp Piotrowski: Bóg potrzebuje dziś naszego świadectwa

„Odważnie idźmy Drogą Krzyżową ze świadomością, że Bóg potrzebuje dzisiaj naszego świadectwa wiary w przestrzeni naszego miasta i diecezji” – mówił dzisiaj w homilii bp Jan Piotrowski podczas Mszy św. poprzedzającej najstarszą w Kielcach Miejską Drogę Krzyżową, prowadzącą do klasztoru na Karczówce.

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

bp Piotrowski Jan

Grzegorz Golec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kiedy na świecie, a szczególnie w ludzkim sercu, pojawiła się nienawiść?” - pytał biskup. Dramat dwóch braci Kaina i Abla pokazuje, zdaniem kaznodziei, że nienawiść jest następstwem zazdrości – jednego z siedmiu grzechów głównych doprowadzających jednostki, społeczności i pokolenia do wielu tragicznych sytuacji.

Zauważył także, że i nasze czasy nie są wolne od zazdrości i nienawiści. Podkreślił, że obecność na Drodze Krzyżowej jest jak „przyjście do źródła”, a dni Wielkiego Postu – „czasem poznawania prawdy o sobie”. Z grzechów, w tym zawiści i zazdrości, leczy zawsze sakrament pokuty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Idąc śladami Drogi Krzyżowej Jezusa dziękujemy wraz ze wspólnotą Kościoła Domowego za dar miłosierdzia i prośmy o dojrzałość naszej wiary i wiary tych, którzy są gdzieś obok nas” - zachęcał bp Piotrowski.

Rokrocznie nabożeństwo miejskiej Drogi Krzyżowej wzdłuż historycznych kaplic, kończone w klasztorze na Karczówce, organizuje w piątek przed Niedzielą Palmową Kościół Domowy Ruchu Światło - Życie. Jest to nawiązanie do kilkusetletniej tradycji w historii Kielc. Według odnalezionej dokumentacji geodezyjnej austriackiego geodety z czasów zaborów, został oszacowany czas budowy tej pierwszej miejskiej Drogi Krzyżowej, na przełom XVI/XVII wieku.

Reklama

Fundacja tej Kalwarii jest zapewne związana z dziękczynieniem za ocalenie miasta od zarazy. Mogła ona powstać w związku z przeniesieniem w uroczystej procesji relikwii św. Karola Boromeusza z kieleckiej kolegiaty na Karczówkę w 1628 r. Według innej hipotezy fundacja Drogi Krzyżowej nastąpiła dopiero w 1631 r., po osiedleniu się na wzgórzu bernardynów.

Jeszcze w XIX w. mieszkańcy Kielc odprawiali nabożeństwo Drogi Krzyżowej w intencji uniknięcia zarazy. Droga była wówczas nieutwardzona, nie było linii kolejowej, inna topografia okolicy. Z czasem stan kapliczek pogarszał się z każdym rokiem, szczególnie w latach PRL.

W 1998 r. ponownie ulicami Kielc przeszła Droga Krzyżowa, dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Karczówki i stowarzyszeń związanych z zachowaniem dziedzictwa Karczówki, a także wspólnocie Kościoła Domowego. Od tego czasu kielczanie przechodzą nią w trzeci piątek każdego miesiąca. Zostały zrekonstruowane kapliczki, uzupełnione cyfry i płaskorzeźby. Stałe nabożeństwo miejskiej Drogi Krzyżowej w piątek przed Niedzielą Palmową od lat organizuje je Ruch Światło - Życie. Rokrocznie uczestniczy w nim od 3 do 7 tysięcy kielczan, w szczytowym okresie było to nawet 11 tys. wiernych.

2015-03-27 20:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekstremalna Droga Krzyżowa we Wrocławiu

“Nie warto żyć normalnie, warto żyć ekstremalnie” - od 2009 roku to hasło przyświeca uczestnikom Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję