Reklama

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polityka Polska

Nieoczekiwana zmiana miejsc

Zamiast rekonstrukcji jesienią, w polskim rządzie już latem zaczęły się roszady. Odejście z pracy – w ciągu kilku dni – dwóch ministrów i dwóch wiceministrów może nie byłoby takie dziwne, gdyby nie fakt, że kierowali oni newralgicznymi dziś resortami. To nie jest normalne, że w czasie, gdy w Polsce najpewniej zaczyna się nowa fala epidemii COVID-19, odchodzą minister zdrowia i jego zastępca. W chwili, gdy na sąsiedniej Białorusi dochodzi do buntu, za pracę dziękuje szef polskiej dyplomacji. W przerwie między dymisjami rzecznik rządzącego PiS zdążył oświadczyć, że nie ma mowy o żadnej ucieczce. A jednak... I Łukasz Szumowski, odchodzący szef resortu zdrowia, i Jacek Czaputowicz, który porzucił szefowanie dyplomacją, uważani byli za niezłych ministrów, ale obydwu zaliczano do grona tych, których rekonstrukcja nie ominie. Uprzedzili ruchy, zachowali niezłą pozycję wyjściową do dalszych karier w polityce lub obok niej. Zmusili do szybkiego działania premiera Mateusza Morawieckiego i jego otoczenie. Jeszcze zanim pojawiły się tzw. pogłębione komentarze o fali rezygnacji, już przedstawiono nam ich dwóch następców. I o ile nowy minister zdrowia – dotychczasowy szef NFZ Adam Niedzielski mógł wzbudzić kontrowersje tylko tym, że nie jest lekarzem jak jego poprzednicy, lecz menedżerem, o tyle sylwetka przyszłego szefa MSZ rozgrzała konta na Facebooku, Twitterze oraz media elektroniczne i papierowe. To Zbigniew Rau, wykładowca akademicki, były wojewoda łódzki, a obecnie szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, znany z twardych opinii. Internet przypomniał szczególnie jedną z nich, dotyczącą „cywilizacji śmierci”, której składowymi są nowinki forsowane w krajach Zachodu, m.in. małżeństwa homoseksualne, prawo do adopcji dzieci, umowność płci, eutanazja czy aborcja. Zapowiadają się ciekawe czasy w polskiej dyplomacji. Nawet nieżyczliwi przyznali, że Rau nie jest postacią mierną i tuzinkową.

Reklama

Wojciech Dudkiewicz

Białoruś

Smak wolności w Grodnie

Dlaczego Alaksandr Łukaszenka, dyktator Białorusi, nakazał przeniesienie wojska, m.in. Brygady Sił Operacji Specjalnych, pod polską granicę? Nie dlatego, że Zachód chce oderwać ten rejon – jak życzy sobie batka. Oto w Grodnie działy się niespotykane rzeczy, a miasto nad Niemnem stało się wzorem dla innych zbuntowanych ośrodków. Zapanowała tam atmosfera, jakby krajem już nie rządził Łukaszenka. Władze miejskie Grodna wydały oświadczenie, w którym odpowiedziały na postulaty Swiatłany Cichanouskiej – kontrkandydatki Łukaszenki w niedawnych wyborach, związków zawodowych i partii politycznych. Zaproszono przeciwników reżimu do rozmów i powołano Radę Porozumienia Społecznego. Lokalne władze pozwoliły też na legalne protesty w centralnych częściach miasta. Zaoferowały wsparcie medyczne, techniczne i informacyjne protestującym. Nie dość na tym – urząd spraw wewnętrznych obwodu grodzieńskiego przeprosił za brutalne pacyfikacje pokojowych demonstracji, a władze miejskie Grodna zabroniły zwalniać strajkujących pracowników. Nie wiemy, jak zakończy się białoruski bunt wolnościowy, ale nic już tam nie będzie takie samo. A na pewno nie w Grodnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

j.k.

Papież do Polaków

Bądźcie hojni

Do hojności wobec najuboższych Polaków zachęcał papież Franciszek. W pozdrowieniach podczas audiencji ogólnej papież przekonywał też do hojnego poświęcania czasu na modlitwę i formację chrześcijańską, aby stawać się wiernymi uczniami Chrystusa oraz wzrastać w duchu braterskiej solidarności. – Serdecznie pozdrawiam wszystkich Polaków. Drodzy bracia i siostry, jednoczę się duchowo z tymi wszystkimi, którzy podejmują różnorakie inicjatywy duchowe, naukowe i społeczne w celu ograniczenia skutków pandemii w społeczeństwach i wyjścia naprzeciw życiowym potrzebom chorych oraz ich rodzin – podkreślił papież. – Proszę was, bądźcie hojni i nie zapominajcie o potrzebach najuboższych, samotnych, zwłaszcza starszych i chorych.

Reklama

j.k.

Watykan

Czysta maryjność

„Pobożność maryjna jest dziedzictwem religijno-kulturowym, które należy zachować w oryginalnej czystości” – napisał papież Franciszek w przesłaniu do Papieskiej Międzynarodowej Akademii Mariologicznej, w związku z planowaną na 18 września konferencją na temat powiązań religijności i przestępczości. Franciszek zaapelował o wyzwolenie pobożności maryjnej z „dodatków, władzy czy uwarunkowań, które nie spełniają ewangelicznych kryteriów sprawiedliwości, wolności, uczciwości i solidarności”. Jak tłumaczą włoscy katoliccy publicyści, przesłanie dotyczy wykorzystywania wydarzeń religijnych przez kręgi przestępcze. Chodzi zwłaszcza o procesje i odpusty, gdzie manifestuje się swoją obecność na jakimś terytorium, oraz gdy wykorzystując pobożność ludową, chce się zyskać aprobatę społeczeństwa.

Media donosiły o „ukłonach” figur Matki Bożej czy świętego patrona przed domem szefa lokalnej mafii, będące znakiem hołdu i potwierdzeniem jego władzy. W tym kontekście papież podkreślił, że styl pobożności maryjnej musi być zgodny z orędziem ewangelicznym i nauczaniem Kościoła. Franciszek zwrócił się do wspólnot lokalnych, by czuwały nad właściwym przebiegiem świąt patronalnych, a poszczególni wierni przyjmowali postawy, które wykluczają fałszywą religijność, a krzewią wiarę właściwie rozumianą i przeżywaną.

j.k.

Waszyngton

Ataki na katolików

Senator John Kennedy wezwał prokuratora generalnego USA do zwiększenia wysiłków w walce z antykatolickim wandalizmem. „Bezczeszczenie katolickich świątyń i niszczenie mienia musi się wreszcie skończyć w kraju, który uważa się za ojczyznę wolności” – napisał. W ostatnich miesiącach w USA doszło do ataków na chrześcijańskie miejsca kultu. W ramach protestów przeciwko przemocy policji i rasizmowi zdewastowano kilkanaście posągów świętych i bohaterów narodowych. Podpalono zabytkową misję św. Junipera Serry i podłożono ogień pod kościół na Florydzie, gdzie trwały przygotowania do Mszy św. Zanotowano też wiele incydentów, których nie da się powiązać z ruchem Black Lives Matter. – Trzeba zatrzymać tę przemoc – apelował Kennedy. – Atakowani są nawet chrześcijanie, którzy uciekli z Bliskiego Wschodu, aby uniknąć prześladowań – podkreślił senator. Ojcowie założyciele Ameryki wierzyli, że wolność religijna jest niezbędna dla powstania narodu, dlatego zapewnili jej ochronę. – Nie możemy pozwolić, aby garstka ludzi zniszczyła jeden z najważniejszych fundamentów naszego kraju – zaznaczył Kennedy.

Reklama

j.k.

Cykl katechez

Lekarstwo na wirusa

Kryzys związany z COVID-19 pogłębił nierówności i dyskryminację ubogich – podkreślił papież Franciszek podczas audiencji ogólnej w kolejnej z cyklu katechez poświęconych wyzwaniom stawianym przed ludzkością przez pandemię COVID-19. – Z jednej strony należy znaleźć lekarstwo na koronawirusa, który rzuca świat na kolana, a z drugiej – należy uleczyć świat z wielkiego wirusa niesprawiedliwości społecznej, nierównych szans oraz marginalizacji i wykluczenia – zwrócił uwagę. – Pandemia oznacza kryzys, a z kryzysu wychodzimy lepsi lub gorsi. Powinniśmy wyjść lepsi, aby naprawić niesprawiedliwości społeczne i powstrzymać degradację środowiska. Dziś mamy szansę zbudować coś nowego. Możemy np. rozwijać gospodarkę opartą na integralnym rozwoju ubogich. Powinna ona tworzyć godne miejsca pracy i przynosić korzyści zwykłym ludziom. Należałoby w ten sposób myśleć o gospodarce, aby jej centrum stanowili ludzie ubodzy, a nie zysk za wszelką cenę – stwierdził papież.

j.k.

Z Twittera papieża Franciszka

Wśród wielu rzeczy, które przemijają, Pan chce nam przypomnieć tę, która pozostanie na zawsze: miłość, ponieważ „Bóg jest miłością”.

Dobry film

„Zieja” w kinach

Film Zieja. Nie zabijaj nigdy nikogo Roberta Glińskiego będzie można zobaczyć w kinach od 28 sierpnia. Premierę, która miała się odbyć w połowie marca, odwołano ze względu na wybuch epidemii COVID-19. Ksiądz Jan Zieja brał udział w największych wydarzeniach XX wieku. Widział wydarzenia rewolucji 1905 r., brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej. Był kapelanem Komendy Głównej Armii Krajowej, Szarych Szeregów, a w Powstaniu Warszawskim – słynnego pułku AK „Baszta”. W czasach PRL był współtwórcą Komitetu Obrony Robotników. Na tle historycznych wydarzeń w filmie pokazano postać niezwykłego księdza, prawdziwego „szaleńca Bożego”. W roli ks. Jana Ziei wystąpił Andrzej Seweryn.

Reklama

w.d.

Rosja

Otruli – nie otruli?

Nawet jeśli stało się tak, jak informuje lekarz naczelny szpitala w Omsku, mianowicie, że Aleksiej Nawalny, lider opozycji w Rosji, nie został otruty, lecz „wystąpiło u niego naruszenie metabolizmu, które mogło zostać wywołane raptownym spadkiem poziomu cukru we krwi, a ten spadek spowodował utratę przytomności...”, to kto w to uwierzy? Nikt, zwłaszcza że lekarze nie chcieli dopuścić do niego żony, kolegów z zagranicy i nie godzili się na przetransportowanie go na Zachód. Dawniej bolszewicy, potem Sowieci, a dziś Rosjanie, którzy przejęli ich spuściznę, na tę niewiarę zapracowali. Kiedyś robiono to dyskretniej, dziś truje się w otwarty sposób, np. umieszczając truciznę w herbacie. Tak otruto dziennikarkę Annę Politkowską. Inne, głośne nazwiska trutych to m.in. Aleksander Litwinienko, Lew Rebet, Stepan Bandera, Wiktor Juszczenko i wreszcie zbiegły agent Siergiej Skripal, który przeżył kontakt z nowiczokiem, trującym środkiem. Nawalny miał zostać otruty podczas pobytu w Tomsku. Jest w stanie śpiączki, podpięty do respiratora w berlińskiej klinice Charité.

w.d.

Mali

Pucz po puczu

Prezydent Ibrahim Boubacar Keita, obalony w puczu wojskowym, zrezygnował ze stanowiska. – Część żołnierzy zdecydowała zakończyć moje rządy, nie mam wyboru. Nie chcę rozlewu krwi – powiedział w wystąpieniu nadawanym z bazy wojskowej, gdzie znalazł się po aresztowaniu. Jak odnotowali reporterzy w stolicy Bamako, puczowi towarzyszyła powszechna radość mieszkańców. Od miesięcy demonstrowano przeciw władzom, zarzucając im korupcję, a prezydentowi – nieumiejętne zarządzanie gospodarką i niezdolność do uporania się z zagrożeniem ze strony islamskich dżihadystów na północy i w środku kraju. Detonatorem stały się krążące w internecie nagrania syna prezydenta, bawiącego się na luksusowym jachcie w czasie, gdy kraj pogrążał się w chaosie wywołanym pandemią i trwającą wojną domową. Keita był prezydentem przez 7 lat. Dzień po jego obaleniu w mediach pojawił się płk Assimi Goita, przywódca puczystów. Zapowiedział, że zamierza doprowadzić do cywilnej transformacji politycznej i rozpisania „w rozsądnym terminie” wyborów.

Reklama

w.d.

USA

Osobliwa nominacja

Przyjęcie przez senator Kamalę Harris nominacji na wiceprezydenta spowodowało, że znajdzie się ona w księdze amerykańskich politycznych osobliwości. Została pierwszą Afroamerykanką, a jednocześnie pierwszą kobietą z południowoazjatyckimi korzeniami (jej matka pochodziła z Indii), która została nominowana przez jedną z dwóch największych amerykańskich partii. W przemówieniu Harris odwoływała się do kobiet, młodych Amerykanów i przedstawicieli mniejszości rasowych w USA. Zaatakowała w nim Donalda Trumpa, mówiąc, że brak jego przywództwa kosztował życie wielu Amerykanów, a inni stracili przez niego środki do życia. Kandydatka na wiceprezydenta mówiła także, że „po latach nasze dzieci i nasze wnuki spojrzą nam w oczy i spytają: gdzie wtedy byliście?...”.

w.d.

USA-Chiny

Efekt Czarnobyla

Z raportu amerykańskiego wywiadu, do którego dotarli dziennikarze New York Timesa, wynika, że władze chińskiego miasta Wuhan i prowincji Hubei ukrywały przed Pekinem pełne informacje o rozwoju epidemii COVID-19. To tam jesienią ubiegłego roku zdiagnozowano pierwsze na świecie zakażenia. Zatajanie informacji miało trwać tygodniami. Lokalne władze miały się obawiać negatywnych konsekwencji ze strony Pekinu. Potem, gdy informacje ujrzały światło dzienne, za zatajanie wzięli się – co od dawna utrzymuje Donald Trump i jego administracja – wyżsi urzędnicy. Ci, na których powołał się New York Times, zatajanie informacji przez władze Wuhan i prowincji Hubei nazywali „efektem Czarnobyla”. Lokalne władze unikały informowania władz centralnych o katastrofie, aż było za późno.

Reklama

j.k.

Hiszpania-ZEA

Król się znalazł

Hiszpański dwór królewski potwierdził, że były monarcha tego kraju, Juan Carlos Burbon, przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Miejsce pobytu ojca obecnego króla było w ostatnich dniach przedmiotem licznych spekulacji. Gdy na początku sierpnia w liście do syna Juan Carlos wyjaśnił, że udaje się na emigrację, aby ułatwić mu sprawowanie urzędu głowy państwa, nie było wiadomo, dokąd wyjechał. W liście przypomniał o reperkusjach dotyczących wydarzeń z jego prywatnego życia, nawiązał m.in. do kierowanych wobec niego zarzutów korupcyjnych. Madrycki konserwatywny dziennik ABC napisał, że zamieszkał on w pięciogwiazdkowym hotelu Emirates Palace w Abu Zabi.

j.k.

Język polski

Bez Murzyna

Opinia na temat słowa „Murzyn” eksperta Rady Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk (RJP) dr. hab. Marka Łazińskiego, prof. UW, może zaskakiwać. Stwierdził on, że jest to słowo nacechowane pejoratywnie i należy go unikać w przestrzeni publicznej. Według dr. hab. Łazińskiego, słowo „Murzyn” zmieniło swój charakter. Niegdyś było neutralne, ale dziś jest obarczone złymi skojarzeniami i archaiczne. Wskazał kilka przyczyn stopniowej jego pejoratywizacji. We wszystkich językach świata zachodniego określenia osób czarnoskórych, podstawowe w epoce niewolnictwa, ustępują nazwom nowszym. Słowo „Murzyn” obrosło wyjątkowo silną i obraźliwą frazeologią, np. „sto lat za Murzynami”. Czarno- i ciemnoskórzy Polacy, przybyli z Afryki w pierwszym lub drugim pokoleniu, oraz mieszkający czasowo w Polsce czarnoskórzy Amerykanie, w zdecydowanej większości traktują to słowo jako obraźliwe. Wreszcie, co dla dr. Łazińskiego jest najważniejsze, w wielu kontekstach słowo „Murzyn” było i jest używane niepotrzebnie. Nie określa narodowości ani pochodzenia geograficznego, tylko kolor skóry, a to, podobnie jak kolor włosów, wzrost czy typ figury, nie musi być istotne w opisie człowieka. – Używajmy słowa „Murzyn” jedynie na prawach historycznego cytatu – zaleca. Do czasu zatwierdzenia tej opinii przez posiedzenie plenarne RJP nie jest to oficjalne stanowisko Rady.

Reklama

j.k.

Dieta Polaków

Bez mięsa

Czy to nowy trend, czy tylko odchylenie w statystykach – jeszcze nie wiemy. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, Polacy w minionym roku spożyli o ponad 2% mniej mięsa. Jego spożycie w 2019 r. wyniosło 61 kg. Jeszcze rok wcześniej statystyczny Polak zjadł go 62,4 kg. To spadek o 2,25%.

Już dwa lata temu informowano o tym, że ponad połowa Polaków deklaruje ograniczenie spożycia mięsa na rzecz produktów roślinnych. Jak jednak wskazują dane GUS, deklaracje Polaków mają przełożenie na ich zwyczaje żywieniowe. Taki spadek spożycia mięsa na osobę w 2019 r. może być realnym zwiastunem zmieniających się norm społecznych. Ograniczenie spożycia mięsa może wynikać z dużo większej w ostatnim czasie dostępności produktów, które zastępują w diecie produkty odzwierzęce.

j.k.

Białystok

Tolerancja dla swoich

Rozwieszenie przez grupę „Milcząca Większość” w kilku miejscach w Białymstoku banerów sprzeciwiających się ideologii LGBT nie spodobało się Tadeuszowi Truskolaskiemu, prezydentowi miasta i aktywiście PO w jednej osobie. To nie on próbował zerwać po paru godzinach jeden z banerów, ale to on zapowiedział walkę z grupą i jej działaniami. Na banerach znalazły się takie hasła, jak: „Dewiacje nie przejdą”, „Zło dobrem zwyciężaj”, „Wiara leczy frustracje” czy „Białystok przeciw zgorszeniom”. „W związku z pojawieniem się w Białymstoku billboardów «Milczącej Większości», skieruję do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez ich autorów przestępstwa, w związku z mową nienawiści” – oświadczył za pośrednictwem Twittera Truskolaski. Członkowie „Milczącej Większości” wydali swoje oświadczenie, w którym skarżą się, że w mediach społecznościowych rozpoczęto przeciwko nim kampanię nienawiści, nazywając ich m.in. faszystami i homofobami. Inne epitety były niecenzuralne. Przypominają też, że Truskolaski niedawno gorąco bronił prawa środowisk homoseksualnych do manifestowania swoich poglądów i wzywał do tolerancji.

w.d.

Włochy

Z wina żel

Producenci wina musieli przerobić zawartość 70 mln butelek tego trunku na żel do dezynfekcji rąk. Pandemia COVID-19 radykalnie zmniejszyła popyt i w efekcie sprzedaż, a w piwnicach trzeba zrobić miejsce na wino z tegorocznych, bardzo obiecujących zbiorów. Według wstępnych szacunków, w tym roku wytworzonych będzie ok. 45 mln hektolitrów wina. Winiarze są na etapie dokonywania bolesnego wyboru, które ze zgromadzonych win przerobić na żel. Najpewniej będą to głównie wina klasy DOC – Denominazione di origine controllata (kontrolowane oznaczenie pochodzenia). Wina tej klasy nie mogą być sprzedawane w pojemnikach o pojemności większej niż 5 litrów.

j.k.

2020-08-25 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało w ub.r. z tabletki "dzień po"

2024-03-27 09:25

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w ubiegłym roku 15-latki stanowiły 2 proc. osób korzystających z tabletki "dzień po". Dodała, że w tym czasie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tabletki "dzień po".

W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję