Reklama

Elementarz biblijny

Znaczenie liczby siedem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Dla Hebrajczyka liczba siedem łączyła się z określeniem pełni i doskonałości. Symbolizowała całość świata – niebo i ziemię. Było tak dlatego, że stanowi ona sumę dwóch liczb: liczby trzy oraz liczby cztery. Ta pierwsza odnosiła się do nieba i spraw związanych z Bogiem, a druga wiązała się ze światem – mówiono bowiem o czterech stronach świata, czterech porach roku oraz czterech rodzajach istot żywych: ludziach, stworzeniach oswojonych, dzikich oraz zamieszkujących przestrzenie wód i powietrza (te ostatnie traktowano jako jedną grupę). Liczba siedem wyznaczała też dzień wieńczący Boskie dzieło stworzenia. Był to czas, w którym Bóg po wprowadzeniu na stworzony świat człowieka i ocenieniu dokonanego dzieła jako doskonałego zakończył swe działanie, które nie zawierało jakichkolwiek braków. Biblia wspomina też siedmiu aniołów. Z tą liczbą wiążą się najważniejsze święta. Siódmy dzień tygodnia to szabat; siedem tygodni wyznacza czas między Paschą, upamiętniającą wyjście z Egiptu, a Pięćdziesiątnicą, związaną z nadaniem Prawa na Synaju; co siedem lat wyznaczano rok szabatowy – wtedy ziemia uprawna „odpoczywała”, a Hebrajczykom, którzy popadli w niewolę, zwracano wolność. Po upływie siedmiu lat szabatowych przychodził natomiast rok jubileuszowy. Tego roku ci, którzy z różnych powodów stracili swoją własność, otrzymywali ją z powrotem. Starożytni zaś liczbę siedem łączyli z najważniejszymi ciałami niebieskimi: Słońcem, Księżycem oraz pięcioma planetami.

Siódemka pojawia się w Piśmie Świętym także w kontekście wielkiego dramatu człowieka, którym było zabójstwo. Chodzi o grzech Kaina. Gdy lękał się on konsekwencji swego czynu, Bóg zapowiedział, że Kain zostanie pomszczony siedmiokrotnie, jeśli ktoś samowolnie odbierze mu życie. Takie określenie wskazuje na pełnię zemsty – inaczej mówiąc, jej proporcjonalność do wyrządzonego zła. Miało to stanowić tamę zapobiegającą dalszym zabójstwom. Zamiar Boga nie był jednak dobrze zrozumiany. Świadczą o tym słowa wypowiedziane przez biblijnego Lameka. Ów władca groził srogą zemstą każdemu, kto wykroczy przeciwko niemu. Twierdził, że jeśli zemsta za Kaina miała być siedmiokrotna, to on powinien być pomszczony siedemdziesiąt siedem razy. Takie pomnożenie liczby oznaczało nieograniczony zakres zemsty.

Pytanie Piotra o to, czy ma przebaczać aż siedem razy, wyznacza granicę przebaczeniu. Przebaczył raz, drugi, może trzeci, ale ten siódmy będzie ostatnim. Potem ma prawo do odwetu. Może nawet powinien skończyć z przebaczaniem wcześniej, jeśli ktoś uparcie powtarza swój błąd. Jezus odpowiadając, odwołuje się do liczby siedem. Zwielokrotnia ją do siedemdziesięciu siedmiu. W ten sposób czyni aluzję do słów Lameka, które odnosi do przebaczenia. Ono jest czymś, co należy czynić zawsze, tak jak czyni to Bóg, gdy ktoś prosi Go o przebaczenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-09-09 11:43

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Czy w Wielką Sobotę jest Msza św.?

Pytanie czytelnika: Koleżanka powiedziała mi, że w Wielkim Tygodniu nie ma Mszy św. w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę. Nie bardzo rozumiem, bo Msza św. w sobotę przecież jest. Proszę o wytłumaczenie.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję