Reklama

Niedziela Sandomierska

Sulisławska Bolesna Matka

Okres Adwentu, który właśnie rozpoczynamy, jest oczekiwaniem na przyjście Mesjasza. Wzorem oczekiwania na Pana Jezusa jest Maryja, która w tym czasie i nam będzie towarzyszyła na łamach Niedzieli Sandomierskiej w cyklu artykułów Jej poświęconych.

Niedziela sandomierska 48/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Sulisławice

Matka Boża Bolesna

Ks. Wojciech Kania

Słynąca łaskami ikona

Słynąca łaskami ikona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki powstania miejscowości Sulisławice nie są dokładnie znane. Być może powstała ona już w XI wieku. Niektórzy historycy wskazują, iż mógł to być wiek XII. Z całą pewnością parafia Sulisławice została powołana do istnienia przed 1326 r., kiedy to wymieniana była w spisach parafii płacących świętopietrze.

Pierwszy kościół w tej miejscowości został zbudowany prawdopodobnie w XII stuleciu. Była to maleńka, murowana świątynia w stylu romańskim. Można przypuszczać, iż została ona zniszczona w XIII wieku podczas najazdu tatarskiego. Obok zniszczonego kościółka wybudowano drewnianą świątynię, która przetrwała do końca XVI stulecia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ok. 1600 r. ks. Mateusz Sadowski, wykorzystując istniejące ruiny kościoła z XII wieku, rozbudował je, tworząc świątynię barokową. Została ona poświęcona 24 sierpnia 1604 r., a następnie konsekrowana 29 lutego 1660 r. przez bp. Z. Czyżewskiego. Pod koniec XIX wieku obok niej powstał nowy neogotycki kościół. 8 grudnia 1951 r. bp J. Lorek przekazał parafię Sulisławice pod opiekę Zgromadzenia Ojców Zmartwychwstańców.

Z historii obrazu

Przybywając do Sulisławic, trzeba naprawdę podejść blisko ołtarza, aby zobaczyć mały obraz Matki Bożej trzymającej w ramionach umęczone ciało Jezusa. Małe wymiary ikony wskazują, że pierwotnie służyła ona jako wieczko bursy – drewnianej skrzynki podróżnej kapelana wojskowego.

Reklama

Mimo tego, że obraz trafił do Sulisławic spod Moskwy, to jednak badania wykazały, że jest on dziełem artystów ze szkoły krakowskiej z XV wieku. Prawdopodobnie podczas jednej z wypraw pozostał na rubieżach dawnej Rzeczypospolitej i trafił do rąk jakiegoś batiuszki.

Jak przekazują kroniki, obraz na powrót do Polski przywiozła Egrafina lub Ogrufina, branka wzięta podczas wojny moskiewskiej w 1610 r. przez Wespazjana Rusieckiego, dziedzica Ruszczy. Mogła ona sama być córką owego duchownego prawosławnego i jako pamiątkę na drogę otrzymała małą ikonę. Wyszła potem za mąż za Macieja Praklę, kościelnego z Sulisławic. Po jej śmierci obraz przekazano do kościoła, gdzie miejscowi otoczyli go czcią.

Od pierwszych lat obecności obrazu w kościele towarzyszyły mu niezwykłe wydarzenia i cuda. Dziś, gdy czyta się opisy doznanych łask i cudów zapisanych w pożółkłych kronikach, można mieć wrażenie, że kronikarze ubarwiali przekazywane im opowieści. Jednak warto zauważyć, że władza kościelna, bp krakowski Andrzej Trzebnicki, bardzo szybko wysłali do parafii specjalną komisję, aby zbadać wiarygodność dokonujących się uzdrowień i cudów.

Podjęte w 1658 r. badania finalizuje dekret biskupi z 2 kwietnia 1959 r. i uznanie obrazu za cudowny oraz słynący łaskami. Przez trzy wieki nieprzerwanie w kronikach odnotowywano przypadki doznawanych łask i uzdrowień. Nie słabł także ruch pielgrzymkowy, który sprawił, że Sulisławice stawały się duchową stolicą rozległej diecezji sandomierskiej.

Reklama

Taka sytuacja sprawiła, że bp Marian Ryx wystąpił do papieża o pozwolenie na koronację obrazu. Wraz ze zgodą Ojciec Święty Pius X udzielił specjalnego miesięcznego odpustu jubileuszowego, który trwał od 15 sierpnia do 15 września 1913 r. I właśnie wtedy do Sulisławic ruszyły liczne pielgrzymki. Prowadzone wtedy statystyki pokazują, że codziennie przybywały tysiące pielgrzymów. Co było swoistym fenomenem, jak na tamte czasy. Cudowne wydarzenia w sanktuarium mają miejsce do tej pory.

Kradzież obrazu

Tragiczny dla sanktuarium okazał się rok 1992, kiedy w nocy z 27 na 28 października został skradziony cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej. Zuchwałą kradzież odkrył ówczesny proboszcz ks. Leonard Bandosz, który poinformował policję oraz władze kościelne. Zakrojone na szeroką skale poszukiwania nie dały rezultatu. Policja i prokuratura były bezradne. Wielu sądziło, że został on wywieziony za granicę. Dlatego władze kościelne postanowiły, że w miejsce oryginału powinna trafić kopia obrazu. W 1993 r. nastąpiła kolejna koronacja – tym razem kopii cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej.

Niespodziewanie kilkanaście miesięcy po kradzieży obraz odnalazł się w Warszawie. W marcu 1994 r. do proboszcza parafii św. Apostołów Piotra i Pawła i św. Barbary na Koszykach zgłosił się nieznajomy mężczyzna, który wręczył mu płaskie zawiniątko. Zaznaczył przy tym, że jest to dzieło, które chce przekazać do kościoła. Ksiądz zgłosił ten fakt władzom kościelnym i policji. Po rutynowych badaniach i ekspertyzach konserwatorskich obraz został przekazany do Sandomierza.

Powrót Matki Sulisławskiej do domu nastąpił we wrześniu 1994 r. Odbyła się wówczas uroczysta reintronizacja tego niezwykłego wizerunku. Trzeci już raz nałożone zostały Matce Bożej i Jej Synowi korony. Dokonał tego bp sandomierski Wacław Świerzawski.

2020-11-25 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwy do Matki Bożej Bolesnej

[ TEMATY ]

modlitwa

Matka Boża Bolesna

Archiwum parafii

"Oto Ten przeznaczony jest na upadek... A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu" (Łk 2, 34a. 35).

Tymi słowami prorok Symeon, podczas ofiarowania Jezusa w świątyni, zapowiedział Maryi cierpienie. Maryja, jako najpokorniejsza i najwierniejsza Służebnica Pańska, miała szczególny udział w dziele zbawczym Chrystusa, wiodącym przez krzyż.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Uzdrowiona przez przebaczenie

2025-03-31 09:01

[ TEMATY ]

Ks. Mariusz Rosik

pl.wikipedia.org

Rysunek Pietera Bruegla starszego "Chrystus i cudzołożnica"

Rysunek Pietera Bruegla starszego Chrystus i cudzołożnica

Komentarz do Ewangelii na V niedzielę Wielkiego Postu roku C.

CZYTAJ DALEJ

Bł. ks. Jan Merlini nie bał się świętości

2025-04-05 17:30

Marzena Cyfert

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Święci są po to, by świadczyć o powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Jan był świadomy tej godności, tego powołania i swojej drogi ku Bogu. I ta świadomość kształtowała jego życie oraz posługę kapłańską. Wiedział, kim jest i dokąd zmierza – mówił abp Józef Kupny o bł. ks. Janie Merlinim.

Metropolita wrocławski przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację włoskiego kapłana, współpracownika św. Kaspra del Bufalo. Wspólna modlitwa we wrocławskiej katedrze zgromadziła kapłanów archidiecezji, siostry Adoratorki Krwi Chrystusa, które przygotowały uroczystość, siostry misjonarki Krwi Chrystusa, misjonarzy klaretynów, przyjaciół i dobroczyńców zgromadzeń oraz czcicieli Przenajdroższej Krwi Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję