Reklama

Zrozumieć księdza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dużym echem, przynajmniej w środowisku kościelnym, odbił się świeży raport na temat stanu zdrowia francuskich księży. W ankiecie zapytano kapłanów, „jak się mają”. Wyszło, że nie najlepiej i że jest się czym martwić.

Księży nad Sekwaną nie omijają choroby cywilizacyjne, zarówno te dotyczące ciała, np. nadwaga, jak i psychiki, np. depresja. Co piąty prezbiter ma jej objawy, choć oczywiście, nie wszyscy się leczą. Przyczyny tego są w części takie same jak u świeckich, co przypomina, że kapłan jest przecież „z ludu wzięty”, a nie spada z nieba. Do tego dochodzą jeszcze inne przyczyny, których „lud” zazwyczaj nie doświadcza. To przede wszystkim samotność i „brak bratniej duszy”, współbrata księdza czy zatroskanych parafian.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autorzy raportu wskazują jeszcze na coś innego. Zdarza się nierzadko, i trudno się dziwić, że ksiądz nie daje sobie rady z tym, czego od niego wymagają ludzie. W skrócie – chodzi o to, że ludzie chcieliby w księdzu widzieć chodzącą doskonałość, wcielenie anioła, a on wie, że aniołem nie był, nie jest i nigdy nie będzie. Nie dlatego, że nie chce, bo któż by nie chciał, ale dlatego, że urodził się grzesznym człowiekiem. Przygniata go świadomość własnej niedoskonałości, a jednocześnie wielkość ideału, który chcieliby w nim widzieć wierni. Ta dysproporcja może prowadzić do strasznego wniosku, że zawiódł, jest do niczego, że się do tego nie nadaje, a stąd już krok do załamania i depresji.

W Polsce nie przeprowadzono wśród księży takich badań, ale jest więcej niż prawdopodobne, że i u nas księża zmagają się z podobnymi problemami. Nie jest znana tylko ich skala. Mam jednak nadzieję, że jest lepiej. Nie piszę tego po to, aby się użalać nad księżmi, żebrać o litość. Litość mało kogo zadowala, a jeżeli nawet pomoże, to na krótko. Chodzi mi o to, żeby wobec księży nie być bardziej rygorystycznymi niż wobec siebie, tzn. o to, aby czasem, nawet wtedy, kiedy ksiądz popełni błąd, kiedy się pomyli, pamiętać, że aniołem nie jest i nie będzie.

2020-12-09 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Papież Franciszek, czas rozpoczynania procesów, nowych impulsów i otwartych drzwi

Dziś rano (21 kwietnia 2025 r.) zmarł Papież Franciszek. Pontyfikat Ojca Świętego Franciszka był pełen podróży, reform, dokumentów, restrukturyzacji instytucji kościelnych, zaangażowania na rzecz pokoju, ubogich i migrantów. Był osadzony na horyzoncie nowości i braterstwa.

Pontyfikat Jorge Maria Bergolio był pierwszym pod wieloma względami. Był on pierwszym papieżem z zakonu jezuitów; pierwszym Papieżem pochodzącym z Ameryki Łacińskiej; pierwszym, który przyjął imię Franciszek bez liczby porządkowej; pierwszym wybranym, gdy poprzednik wciąż żył; pierwszym, który zamieszkał poza Pałacem Apostolskim; pierwszym, który odwiedził kraje, gdzie jeszcze nie był żaden Papież – od Iraku po Korsykę –; pierwszym, który podpisał Deklarację Braterstwa z jednym z największych autorytetów islamskich.
CZYTAJ DALEJ

Podano datę pogrzebu papieża

2025-04-22 10:19

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/JAMES ROSS

W sobotę 26 kwietnia o godzinie 10.00 rozpocznie się uroczysta Msza święta pogrzebowa Biskupa Rzymu Franciszka. Taką decyzję podjęli kardynałowie obecni na pierwszej kongregacji generalnej zwołanej po śmierci Franciszka.

Jak informuje abp Diego Ravelli, mistrz papieskich ceremonii liturgicznych, w sobotę, 26 kwietnia 2025 r., o godzinie 10:00, w pierwszym dniu nowenny żałobnej (Novendiali), na Placu św. Piotra zostanie odprawiona uroczysta Msza św. pogrzebowa Biskupa Rzymu Franciszka, zgodnie z przepisami zawartymi w Ordo Exsequiarum Romani Pontificis (nr 82–109).
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: zainicjowanych przez Franciszka procesów w Kościele nie da się zatrzymać

2025-04-22 15:00

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Kazimierz Nycz

procesy w Kościele

PAP/EPA

Okładki włoskich gazet po śmierci papieża Franciszka

Okładki włoskich gazet po śmierci papieża Franciszka

Zainicjowanych przez Franciszka procesów w Kościele nie da się zatrzymać niezależnie, kto zostanie nowym następcą św. Piotra – powiedział we wtorek kard. Kazimierz Nycz. Zaznaczył, że potrzebny jest papież – kreatywny kontynuator, który będzie zerkał także w pontyfikat Benedykta XVI.

W czasie wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie kardynał Nycz powiedział, że "po ludzku byliśmy wszyscy na śmierć papieża przygotowani". Jak stwierdził, Franciszek odszedł w pięknym czasie – w Wielkanoc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję