Reklama

Niedziela Częstochowska

Wracajcie inną drogą

Nie było Orszaku Trzech Króli ani kolędników misyjnych, ale 6 stycznia parafia Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny nie zapomniała o misjach.

Niedziela częstochowska 3/2021, str. VI

Archiwum ks. Bubaka

Ks. Eugeniusz Bubak przez wiele lat był misjonarzem w Afryce

Ks. Eugeniusz Bubak przez wiele lat był misjonarzem w Afryce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na zaproszenie proboszcza ks. Pawła Sobusia na wszystkich Mszach św. kazania głosił ks. Eugeniusz Bubak, przez wiele lat misjonarz w Afryce.

– Pewnie się zastanawiacie, co tam może być dobrego w Afryce, bieda i tyle – mówił kaznodzieja. A jednak jeśli się dokładnie przyjrzymy, to może się okazać, że od jej mieszkańców możemy się wiele nauczyć. Przede wszystkim pokory i cierpliwości. – My nie mamy czasu, nam się ciągle spieszy, co pokazała obecna pandemia. Tak było ze mną – opowiadał misjonarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Gdy przyjechałem do oddalonej wioski, by odprawić Mszę św. i gdy nikogo nie zastałem, zdenerwowałem się. Co prawda padał deszcz, ale to nie tłumaczyło, dlaczego nikogo nie ma. Gdy po trzech godzinach wyszło słońce, ludzie zaczęli przychodzić. To nauczyło mnie pokory. Człowiek próbuje być ważny, obraża się, że ktoś go nie doceni, pogardzi nim. Ale ich motywacja jest całkiem inna. Oni się nie spieszą, mają czas, także dla Boga. Trzeba człowieka zrozumieć bez względu na to, kim on jest. W jego sercu, jeśli jest blisko Boga, rodzą się miłość i dobroć.

Reklama

– Gdy przychodzimy do świątyni – radził misjonarz – powinniśmy zostawić na progu złości i wewnętrzne frustracje, żeby nie wrócić z tym wszystkim do domu. Tak jak Trzej Mędrcy musimy wrócić do domu inną drogą, odnowieni z nadzieją, że będzie lepiej. Pandemia wykańcza ludzi, ale musimy na nią spojrzeć innym wzrokiem. Bóg przypomina nam, że trzeba się zatrzymać, rozejrzeć się wokół siebie, przyjąć pomoc innych. A my chcielibyśmy wszystko zrobić sami od razu.

Ofiary zebrane tego dnia podczas wszystkich Mszy św. przeznaczone są na pomoc misjom na całym świecie, nie tylko w Afryce. Fundusze są dzielone centralnie według zgłoszonego zapotrzebowania. Misjonarze bardzo czekają na te środki. Potrzeby są ogromne, najbardziej brakuje sprzętu, samochodów, motorów czy łodzi, żeby dotrzeć do wiernych z najbardziej odległych zakątków, często położonych w buszu. – Moja parafia – opowiadał ks. Bubak – była bardzo rozległa, obejmowała 72 wioski. Niektóre odwiedzałem jedynie 3-4 razy w roku. A drogi bardzo kiepskie. Największym problemem w Kamerunie jest brak wody zdatnej do picia. Zawsze szukamy dobroczyńców, którzy pomogą wybudować studnie – dodał misjonarz.

2021-01-12 18:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję