Reklama

Niedziela Podlaska

Jakaż ich wina? – a ta, bo Polacy

W czasie okupacji bolszewickiej, pomiędzy 10 lutego 1940 r. a czerwcem 1941 r., Sowieci przeprowadzili cztery deportacje Polaków na Wschód.

Niedziela podlaska 7/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Syberia

deportacje

Archiwum Miejskiej Biblioteki Publicznej w Hajnówce

Dworzec PKP w Hajnówce w stylu dworkowym z 1932 r., zburzony przez Niemców 17 lipca 1944 r.

Dworzec PKP w Hajnówce w stylu dworkowym z 1932 r., zburzony przez Niemców 17 lipca 1944 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza wywózka, nocą z 9 na 10 lutego 1940 r. objęła głównie rodziny wojskowych, urzędników, pracowników służby leśnej i kolei, ze wschodniej części kraju.

Deportowano wówczas ok. 140 tys. osób. Głównie do obwodu archangielskiego, Komijskiej ASRS, Kraju Krasnojarskiego i obwodu omskiego na Syberii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uciekaj! Nas wiozą na Sybir!

Deportację nadzorowało NKWD. Kierował nią Wsiewołod Mierkunow, zastępca Ławrentija Berii. Odbywała się w straszliwych warunkach, przy temperaturze dochodzącej do -40oC. Środkiem transportu były wagony towarowe z zakratowanymi oknami, do których ładowano po 50 osób.

Reklama

Ludzie umierali z głodu i wyczerpania. Tej nocy z Hajnówki i okolic wywieziono na Syberię 16 rodzin. Weronika Podsiadlik (1920-2016) w swoich pamiętnikach tak opisuje tę tragedię: „Był to ranek niedzielny. Silny mróz dawał się we znaki, ale tak na ogół panowała cisza i spokój. Rodzice nie sprzeciwili się temu, że chcę iść do kościoła. Z Międzytorów, aby dojść do miasta, koniecznie trzeba było ominąć wodokaczkę, depo kolejowe i stację. Wychodząc na peron Bielsk-Hajnówka usłyszałam zgiełk, szum i płacz, ale peron był przecież pusty. Z chwilą mijania stacji, pięknego murowanego budynku, zobaczyłam na drugim peronie długi pociąg towarowy. Z niedomkniętych drzwi wyglądały dymiące rury piecyków i stąd dochodził ten bolesny, niesamowity gwar. Na peronie byli uzbrojeni żołnierze. Zatrzymałam się więc mimo woli, nie wiedząc, co ze sobą zrobić. W tej samej chwili, z któregoś wagonu wyskoczył chłopak w gimnazjalnym granatowym mundurku. Biegł w moją stronę. Poznałam go – był to Kwapiszewski Jurek, syn leśniczego. Razem ukończyliśmy siedmioklasową szkołę im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, w czerwcu 1934 r., w Hajnówce. Moje stopy nie mogły oderwać się od oblodzonego peronu, a Jurek krzyknął: «Uciekaj!!! Nas wiozą na Sybir!». W tejże chwili dopadł go rozwścieczony bolszewik wrzeszcząc ordynarnie. Popychał go korbą w stronę wagonu. A ja zbiegłam schodami z peronu, do którego podjechało kilka samochodów ciężarowych. Wypełnione były ludźmi, tobołami i żołnierzami z karabinami”.

W sumie z terenów przedwojennej Polski wywieziono na Wschód blisko 400 tys. osób.

Podziel się cytatem

Jerzy był synem Stanisława i Eugenii Kwapiszewskich. Ojciec do czasu zesłania sprawował funkcję nadleśniczego w Świnorojach k. Narewki. Sowieci wywieźli całą rodzinę, w tym dzieci: Jerzego, Wincentego i Halinę do Ałtajskiego kraju w Nowosybirskim obwodzie. Przebywali w Tolmnienskim Chimleschozie, w baraku zwanym Oziero Czornoje i Lebiażnje.

Masowe zsyłki rozpoczęte 10 lutego, Sowieci kontynuowali w następnych miesiącach. Kolejne wielkie akcje deportacyjne przeprowadzono 13 kwietnia, na przełomie czerwca i lipca oraz w maju i czerwcu 1941 r. W sumie wywieziono z terenów przedwojennej Polski na Wschód blisko 400 tys. osób.

2021-02-10 08:10

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć o Golgocie Wschodu

Niedziela lubelska 9/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

pomnik

Sybiracy

Syberia

Ewa Kamińska

Podczas uroczystości upamiętniających ofi ary Golgoty Wschodu

Podczas uroczystości upamiętniających ofi ary Golgoty Wschodu
Wtedy też był śnieg, ale jakże inne były realia – powiedział 15 lutego wicewojewoda Robert Gmitruczuk do zebranych pod ośnieżonym pomnikiem Matki Sybiraczki, przywołując zdarzenia z masowej pierwszej wywózki rodzin do Związku Sowieckiego w lutym 1940 r.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: śpiewające i tańczące zakonnice podbijają serca młodych

2025-07-05 15:39

[ TEMATY ]

zakonnice

śpiewające i tańczące

serca młodych

Karol Porwich/Niedziela

Kościół katolicki w Brazylii stara się przyciągnąć młodych wiernych przy pomocy influencerów, DJ-ów i dwóch zakonnic, które mają wyczucie rytmu i których śpiew spotyka się z aplauzem milionów. W centrum obecnej ewangelizacji w tym kraju znajdują się dwie zakonnice: siostry Marizele Rego i Marisa Neves — nowe gwiazdy katolickich mediów społecznościowych.

W towarzystwie tancerzy w habitach i z krzyżami na szyi, nagrały one teledysk do swojego nowego utworu „Vocation” (Powołanie), który stał się hitem po występie w tamtejszej telewizji katolickiej, gdzie Marizele beatboxowała (forma rytmicznego tworzenia dźwięków, np. perkusji, linii basowej, głosów zwierząt itp. za pomocą własnych narządów mowy), a Marisa tańczyła synchronicznie. Nagranie błyskawicznie obiegło świat, zdobywając dziesiątki milionów wyświetleń.
CZYTAJ DALEJ

Muzyczne zwiedzanie kościoła uniwersyteckiego [Zaproszenie]

2025-07-05 17:38

Krzysztof Bagiński

Obecnie w kościele uniwersyteckim trwa remont organów Sauera

Obecnie w kościele uniwersyteckim trwa remont organów Sauera

Barokowy kościół pw. Najświętszego Imienia Jezus otwiera się na osoby, które chciałyby poznać jego historię. Od jutra, czyli 6 lipca rusza “Muzyczne zwiedzanie kościoła uniwersyteckiego”, które związane jest z opowieściami o wrocławskiej perle baroku przy muzyce organowej.

Wydarzenie odbywać się będzie cyklicznie w wakacyjne weekendy. Przewodnikiem po świątyni będzie Krzysztof Bagiński - organista. Pierwsze takie spotkanie zaplanowane jest na 6 lipca na godz. 16:00, a w następnych tygodnia będą to już lipcowe i sierpniowe soboty i niedziele. -Nie są to wydarzenia stricte organowe. Jak sama nazwa wydarzenia wskazuje będzie to “muzyczne zwiedzanie kościoła uniwersyteckiego”. Słowo “muzyczne” stanowi w tym przypadku dodatek, bo podstawowym założeniem jest odkrywanie kościoła uniwersyteckiego - mówi Krzysztof Bagiński, dodając: - Idea zrodziła się podczas moich obserwacji osób, które przychodzą oglądać nasz piękny kościół. Czasami opowiem o czymś i zauważam, że ludzie są zachwyceni tym, co widzą i słyszą. A kościół uniwersytecki jest taką perłą wśród kościołów, wzbudza zachwyt i zdziwienie nad tym, co się ogląda. Dlaczego więc - pomyślałem, żeby nie dać możliwości poznania tajemnic naszej świątyni szerszemu gronu?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję