Reklama

Podwójne standardy lewicy

Lewica, która głośno krzyczy o tolerancji, sama jest skrajnie nietolerancyjna.

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 55

Red.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z niedowierzaniem obserwowałam, jak uczestnicy tzw. strajków kobiet – zarówno kobiety, jak i mężczyźni – dewastowali kościoły, kapliczki i inne miejsca ważne dla katolików. Jeszcze bardziej zdumiewa fakt, że liderzy protestów nie odcinają się od tych aktów wandalizmu i profanacji, że są duże media, które zamiast potępiać takie działania, pokazują je w sposób niejednoznaczny.

To przykre, że przez wojujących ideologów lewicy katolicy są coraz częściej traktowani jak osoby, które można znieważać i których świętości można profanować oraz niszczyć. Odnoszę wrażenie, że gdyby w podobny sposób byli obrażani wyznawcy innych religii, np. żydzi albo muzułmanie, agresorzy nie byliby tak zuchwali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z policyjnych statystyk wynika, że od 25 października 2020 r. do 2 marca br. funkcjonariusze policji podejmowali interwencję przy aż 152 atakach na kościoły! W 58 przypadkach uszkodzono mienie, w 29 – niszczono zabytki, a w 13 – zakłócono nabożeństwa. To jednak wyłącznie zgłoszone ataki. Było ich znacznie więcej, tylko że wiele mniejszych aktów wandalizmu nikt nie zgłosił policji. Po tym czasie, który został ujęty w policyjnych statystykach, miały miejsce kolejne ataki. W jednym z krakowskich kościołów młoda dziewczyna rozebrała się w czasie Mszy św., a następnie opluła księdza, który tę Eucharystię sprawował. W Lublinie podpalono kotarę zawieszoną przy wejściu do kościoła. W Warszawie zniszczono drzwi jednego z kościołów.

Reklama

Innym działaniem, którego dopuścili się niedawno lewicowi bojówkarze, było spalenie furgonetki ze zdjęciami, które pokazywały brutalną prawdę o aborcji. Takie akty wandalizmu miały miejsce najpierw w Krakowie, a później w Warszawie. W kilku miastach próbowano prawnie zakazać możliwości pokazywania prawdy o aborcji. Cenzura kroczy za działaniami w obronie życia, małżeństwa, dzieci i rodziny.

Zatrważa mnie tempo, w jakim dochodzi do coraz większych ataków na katolików, konserwatystów, na nasze wartości i świętości. Była już ogromna agresja słowna, niszczenie elewacji kościołów i ich otoczenia, potem zakłócanie Mszy św., a teraz dochodzą jeszcze podpalenia. Akty wandalizmu nie są czymś nowym, podobnie jak profanacje świętych miejsc. W całej tej sprawie najbardziej uderza jednak fakt, że ataki te były masowo usprawiedliwiane przez lewicowych polityków, dziennikarzy i działaczy. Niedawno okazało się, że działaczki ze strajku kobiet mają dostać prestiżową nagrodę od władz Wrocławia. Główna liderka, która do takich ataków nawoływała, była z kolei kreowana na wielką bohaterkę i postępowała z poczuciem głębokiej bezkarności za te działania. Podżegacze do tej przemocy (a częściowo także jej sprawcy) są honorowani przez media i polityków. Co więcej, te działania nie stanowią, niestety, przeszkody, żeby stale głosić slogany na temat praworządności i tolerancji. Mówiąc trochę z ironią – gdyby tacy działacze chcieli rzeczywiście walczyć z dyskryminacją i brakiem tolerancji, to zamiast walczyć z nieistniejącymi tzw. strefami wolnymi od LGBT, powinni rozejrzeć się po własnym podwórku, po redakcjach swoich mediów i po swoich partiach, a czasem też spojrzeć w lustro... I rozpocząć naukę tolerancji od samych siebie. To smutna rzeczywistość współczesnej Polski, Europy, a nawet świata.

Trudno znaleźć receptę na to, jak postępować w obliczu pojawiających się aktów agresji, profanacji i kpin z Kościoła. Najgorszym rozwiązaniem jednak byłoby biernie się przyglądać, jak niszczone są Kościół i nasze świętości. Na pewno powinniśmy reagować w duchu Ewangelii: bronić tego, co święte, i zło zwyciężać miłością. Taka reakcja daje szansę na obnażenie hipokryzji atakujących, a nawet na ich nawrócenie.

2021-05-05 07:42

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: prosimy, abyście mądrze realizowali wraz z wiernymi ducha synodalnego

2024-03-18 15:56

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Prosimy was, abyście mądrze i roztropnie realizowali wraz z wiernymi świeckimi ducha synodalnego, wsłuchując się w to, co mówi Duch do Kościoła - napisali biskupi polscy w liście do kapłanów na Wielki Czwartek 2024 roku.

Publikujemy pełny tekst listu:

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – relikwia czy falsyfikat?

Niezależnie od wyników badań Całun Turyński jest najbardziej zagadkową i zdumiewającą relikwią chrześcijaństwa, obok której nie da się przejść obojętnie.

Od 120 lat, od kiedy Secondo Pia wykonał i opublikował fotografię Całunu Turyńskiego, to niezwykłe płótno jest przedmiotem nieustannego zainteresowania uczonych rozmaitych dyscyplin – od historyków i biblistów po fizyków i mikrobiologów. Wyodrębnił się nawet interdyscyplinarny kierunek badań nad Całunem zwany syndologią (z wł. sindon – całun).

CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu: "Tymi rękami można czynić znak krzyża"

2024-03-18 19:37

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Drugi dzień rekolekcji w Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu nosiła tytuł: “Popatrzmy uważnie na nasze ręce…”. Ksiądz Aleksander Radecki pomagał uczestnikom zwrócić uwagę na czyny, które mogą stać się dobrym motywem do dawania świadectwa wiary.

To duchowe spotkanie rozpoczęło się od wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której ks. Radecki zaprosił do wspólnego śpiewu Akatystu do Ducha Świętego. Po wezwaniu Ducha Świętego rozpoczęła się konferencja. Kapłan nawiązał do fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza, w której Jezus uzdrawia człowieka z uschłą ręką. Na samym początku ks. Radecki poprosił, aby wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji. Miało to na celu uświadomienie, jakie trudności może to sprawić w codziennym życiu. W tym momencie przywołana została historia człowieka mieszkającego w Raciborzu w latach 60-tych, czy Nickiego Vujcicia, pozbawionych kończyn. - Popatrzmy na własne ręce. Czy nie potrzebują uleczenia, przywrócenia do służby i do życia? Pół biedy, kiedy wiem o swojej chorobie, szukam pomocy, staram się ograniczać swoje niepełnosprawności, przyznaję się do nich. Popatrz teraz na swoje ręce. Zadbane, sprawne kryjące wiele talentów i możliwości. Takie “złote ręce” - mówił kaznodzieja, dodając: - Złote ręce, umiejące wiele, lecz czemu bezczynne? Bo się nie opłaca, bo się za mało opłaca? Bo zbyt piękne, by je utrudzić, ubrudzić w służbie? Ileż okazji do czynienia dobra zmarnowały?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję