Reklama

Niedziela Lubelska

Pierwsza Pascha w Polsce

Dla uchodźców z Białorusi Lubelszczyzna jest pierwszym miejscem spotkania z Polską i z Europą.

Niedziela lubelska 19/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

uchodźcy

Białoruś

Ayla Novruzova

Uchodźcy z Białorusi spotykają się z życzliwością ze strony lublinian

Uchodźcy z Białorusi spotykają się z życzliwością ze strony lublinian

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkanocne jajko, koniecznie czerwone, rozcina się na tyle części, ile osób uczestniczy w śniadaniu. Zgodnie z tradycją należy także wykąpać się przed świtem w rzece lub strumieniu, w miastach wystarczy wziąć prysznic. Te zwyczaje wielu Białorusinów usiłuje zachować w Polsce, do której uciekli wskutek represji w swoim kraju. Na początku maja przeżywali pierwszą Paschę na uchodźstwie.

Przez Brześć i Ukrainę

Przejście graniczne Brześć – Terespol na północy naszego regionu jest dla uchodźców ze Wschodu miejscem podobnym do włoskiej Lampedusy dla imigrantów z Południa. Tędy głównie od ubiegłego roku wjeżdżali do Polski Białorusini, pierwsze kroki w nowym świecie stawiając w Białej Podlaskiej, Kolonii Horbów, Łukowie i Bezwoli, gdzie znajdują się ośrodki dla cudzoziemców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostatnio, po zamknięciu przez władze naszych sąsiadów granicy w Brześciu, przybysze z Białorusi dostają się do Polski przez Ukrainę. Choć napływ nieco zmalał na początku tego roku, to obecnie Białorusini są najliczniejszą grupą narodowościową wśród uchodźców, przewyższającą dominujących dotąd Czeczenów. Lubelszczyzna jest dla nich pierwszym miejscem spotkania nie tylko z Polską, ale i z Europą. Tutaj poznają pierwszych Polaków i doświadczają naszej życzliwości.

Polska solidarność

Reklama

Gestów solidarności wobec białoruskich uchodźców jest coraz więcej. Niedawno wiele budynków publicznych w Polsce, w tym lubelski stadion Arena, rozbłysło biało-czerwono-białymi kolorami (barwy niepodległej Białorusi). W Chełmie powstała inicjatywa „Kartka dla Białorusi”; każdy może poprzez stronę internetową www.kartkadlabialorusi.pl przesłać życzenia dla protestujących na ulicach Mińska i innych miast.

Pojawiają się też pomysły bezpośredniej pomocy. Pani Grażyna z Lublina oddała dla białoruskich uchodźców dwa pokoje w swoim domu. Od kilku tygodni mieszkają w nich Aleksander i Zachar, którzy przez Ukrainę dotarli na Lubelszczyznę. Nie płacą za dach nad głową, znaleźli już tymczasową pracę, przygotowują się do studiów w Lublinie w ramach Funduszu stypendialnego im. Konstantego Kalinowskiego. Państwo Anna i Stefan, lubelscy lekarze, przekazali kilkanaście kompletów markowych ubrań, natychmiast rozchwyconych przez młodych Białorusinów. Niektórzy uciekali jedynie z małym plecakiem. Do ośrodków, w których na początku zatrzymują się uchodźcy, regularnie docierają transporty warzyw, w tym ulubionych przez Białorusinów ziemniaków, a także środków higienicznych i lekarstw, fundowanych przez lublinian.

Droga w przyszłość

Niektórzy z imigrantów już powoli układają sobie nowe życie. Tatiana, z zawodu lekarka internistka, nostryfikuje swój dyplom i rozgląda się za pracą w Lublinie. Mówi już nieźle po polsku. Dla córeczki Halinki znalazła miejsce w przedszkolu i to mała najszybciej opanowuje nowy język przez kontakt z dziećmi. Wiktor uciekł z Homla, tam był parafianinem ks. Sławomira Laskowskiego, lubelskiego kapłana, który przepracował 27 lat za Bugiem. Dzięki wcześniejszym kontaktom ze wspólnotami neokatechumenalnymi w Lublinie, uzyskał pracę jako elektryk, pomaga mu nabyta jeszcze w rodzinnym miejscu znajomość polskiego. Mikołaj z Olgą, młode małżeństwo, dzięki życzliwym lublinianom najpierw wynajęli tanio kawalerkę, on zatrudnił się w warsztacie samochodowym, ona nauczycielka języków, otwiera biuro tłumaczeń. Wszyscy zgodnie potwierdzają, że Polacy dowiadując się o ich ucieczce z Białorusi, od razu pytają w czym mogą pomóc.

Podczas wielkanocnego śniadania uchodźcy składali sobie życzenia, oprócz „Żywie Biełaruś!” („Niech żyje Białoruś!”), najczęściej dodawali „Niech Chrystus nas nie opuszcza”.

2021-05-05 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Generał Dominikanów: w pustych klasztorach przyjmiemy uchodźców

[ TEMATY ]

uchodźcy

pomoc

Lydia Geissler/Fotolia.com

Generał dominikanów zadeklarował, że członkowie tego obchodzącego swe 800-lecie zakonu oddadzą swe puste klasztory do dyspozycji uchodźców. O. Bruno Cadoré mówił o tym na dzisiejszej konferencji prasowej w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.

- Sprawa uchodźców dotyczy nie tylko „innych”. Wszystkie osoby przeżywające trudności dzielą z nami wspólny los - stwierdził francuski dominikanin. Za normalne uznał oddanie do dyspozycji uchodźców opustoszałych klasztorów.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona Maria Angela Truszkowska

Niedziela podlaska 45/2017, str. 7

[ TEMATY ]

bł. Maria Angela Truszkowska

Al. Bartosz Ojdana

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).

Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Kościół wznawia pomoc humanitarną w Strefie Gazy

2025-10-10 14:46

[ TEMATY ]

strefa gazy

pomoc humanitarna

PAP

Strefa Gazy

Strefa Gazy

Wraz z porozumieniem o zawieszeniu broni między organizacją terrorystyczną Hamas a Izraelem, pomoc humanitarna ze strony Kościoła katolickiego w Strefie Gazy również została wznowiona. „Dostawy trwają” - poinformował dziennikarzy w czwartek wieczorem łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa.

Włoski purpurat, który jest zwierzchnikiem łacińskich katolików w Ziemi Świętej, wyraził przekonanie, że po zakończeniu walk możliwe będzie również przekazywanie zaopatrzenia dla kliniki, planowanego we współpracy z Zakonem Maltańskim. Uzyskano wszystkie pozwolenia, ale walki w Strefie Gazy jak dotąd uniemożliwiają realizację planów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję