Reklama

Niedziela Rzeszowska

Nie ma straconej młodzieży

Póki młody człowiek potrafi i chce wykonać znak krzyża, póty jest jeszcze nadzieja na jego nawrócenie.

Niedziela rzeszowska 20/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Filmik można oglądać w nieskończoność: do grona osób protestujących przed warszawskim sądem w obronie Radia Maryja i TV TRWAM oraz Fundacji Lux Veritatis podchodzi młoda dziewczyna, homoseksualna aktywistka. Opasana tęczową flagą, z papierosem w jednej ręce, z głośnikiem w drugiej oraz z wulgarną „twórczością własną”, zakłóca modlitwę starszych ludzi i bezczelnie prowokuje. Wtem podchodzi do niej ponadosiemdziesięcioletnia kobieta, klęka i całuje ją w stopy. Potem zapłakana zwraca się do dziewczyny, mówiąc, że całe życie walczyła o Polskę, a u schyłku tego życia widzi ojczyznę podzieloną, co bardzo przeżywa i jest jej przykro. Ubolewa też nad biednymi dziećmi, wychowywanymi przez „niepolskich” Polaków. Dziewczyna pochyla się nad staruszką, obejmuje ją i uspokaja. Staruszka mówi „Ja panią kocham!”, Dziewczyna odpowiada: „Ja panią również!” i prosi, żeby przestała płakać. Scena kończy się zaskakująco: na prośbę staruszki obie kobiety czynią znak krzyża, jak do modlitwy.

Pod filmikiem pojawiły się komentarze, m.in.: „Zło dobrem zwyciężaj” czy „Efekt Radia Maryja w praktyce”, a całość wystarcza za odpowiedź, dlaczego potrzebne są Radio Maryja, TV TRWAM czy Nasz Dziennik, dlaczego miast zwalczać media i inne dzieła o. Tadeusza Rydzyka i redemptorystów, trzeba stanąć w ich obronie i na wszelkie możliwe sposoby troszczyć się o to wspólne dobro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Opisywana sytuacja skłania do wielu refleksji. Na przykład, jak silna bywa wiara prostych ludzi. We wzruszająco pokornym geście ucałowania stóp dziewczyny wybrzmiewa przecież chrześcijańska wizja miłowania bliźniego swego, bo każdy człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. I choć ten bliźni, jak ta dziewczyna i inni, jak wielu z nas, czasami chodzi „ciemną doliną”, buntuje się i krzyczy, że już w nic nie wierzy, Bóg nikogo nie przekreśla i każdy – uznawszy, jak ten syn marnotrawny, swoje grzechy – może do Boga, najlepszego i najmiłosierniejszego Ojca, wrócić.

Czy młoda dziewczyna wróciła? To byłoby spektakularne nawrócenie, radujące i krzepiące wspólnotę Kościoła. Można przypuszczać, że ono jeszcze nie nastąpiło, może potrzeba więcej czasu, dobrej woli i otwartości serca i tej dziewczyny, i wielu współczesnych, zdeklarowanych lub ukrytych apostatów czy też ludzi „tylko” zobojętniałych. Na pewno potrzeba także wytrwałej modlitwy Kościoła i każdego z nas w intencji ich nawrócenia.

Reakcja tej młodej dziewczyny na łzy, słowa i gesty staruszki skłania do ostrożnego stwierdzenia, że nie ma straconej młodzieży. Może jest ona pogubiona, może pozbawiona miłości rodzicielskiej i autentycznego zainteresowania ze strony dorosłych, może nie została przygotowana do właściwego przeżywania wiary i w ogóle do prawego życia. Ale póki młody człowiek potrafi i chce wykonać znak krzyża, póty jest jeszcze nadzieja na jego nawrócenie.

2021-05-11 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hospicjum – moja przyszłość

Nigdy nie wiemy, kiedy sami będziemy potrzebowali pomocy!

Za nami święta. Wiele osób odetchnęło z ulgą. Bo – jak pisałam – w jednym ze swoich felietonów niektórzy ludzie świąt nie lubią, z wielu powodów. Przeważnie są to problemy rodzinne, zdrowotne lub finansowe. W przypadku wielu osób nie da się nic z tym zrobić, bo chorzy nie wyzdrowieją, a samotni nagle nie znajdą życiowych partnerów. Gdy jednak ominie się takie „rafy”, można spokojnie popracować nad swoim otoczeniem, by ludzie zbliżyli się do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

Świąteczne swetry – must have w szafie każdego miłośnika świąt!

2025-12-09 17:30

[ TEMATY ]

Polecamy

Materiał prasowy/pexels.com

Świąteczne swetry od lat są symbolem grudniowej atmosfery, ciepła rodzinnego domu i wszystkiego, co kojarzy się z wyjątkowym klimatem Bożego Narodzenia. To nie tylko zabawny dodatek, ale również element świątecznej tradycji noszony podczas spotkań rodzinnych, pracy, szkolnych wigilii czy domowych seansów filmowych. Ubrania z motywem Świąt łączą wygodę, humor i odrobinę nostalgii, przez co stały się obowiązkową częścią zimowej garderoby.

Moda na świąteczne swetry wraca każdego roku, ponieważ jest naturalną odpowiedzią na potrzebę ciepła, radości i wspólnej zabawy. To jeden z niewielu elementów ubioru, który dosłownie zmienia atmosferę w domu lub pracy – wprowadza swobodę, tworzy nastrój bliskości i podkreśla wyjątkowość grudniowego czasu. Popularność swetrów rośnie również dzięki temu, że łatwo dopasować je do różnych okoliczności: mogą być zabawnym akcentem na imprezie firmowej, klimatycznym strojem na rodzinne spotkanie czy częścią pamiątkowych zdjęć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję