Autyzm jest zaburzeniem neurorozwojowym o podłożu genetycznym, z którym dziecko przychodzi na świat i które zostaje na całe życie. Dla celów diagnozy zagrożenia autyzmem ważne jest zaobserwowanie, czy dziecko prawidłowo się rozwija w zakresie komunikacji z otoczeniem. Mam na uwadze rozwój mowy, a w przypadku gdy mowa jest opóźniona – czy dziecko próbuje kompensować brak języka mówionego komunikacją niewerbalną, np. gestami lub mimiką, czy ma z nami dobry kontakt wzrokowy, czy reaguje na swoje imię.
W najwcześniejszym dzieciństwie najważniejsi dla dziecka są: mama, tata i rodzeństwo – trzeba obserwować, czy dziecku zależy na kontakcie z tymi osobami. Dzieci ze spektrum autyzmu boją się nowych miejsc, lubią schematy i rutynę, powtarzające się czynności. Jakakolwiek zmiana – nawet miejsca krzesła przy stole czy kubeczka – wywołuje silną reakcję w postaci krzyku, płaczu, złości lub panicznego strachu. Rodzice często sygnalizują, że dzieci specyficznie reagują na bodźce zewnętrzne, np. dźwięki, światło, zapachy itd.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pewne cechy stają się bardziej widoczne, kiedy dziecko idzie do przedszkola i nie potrafi nawiązać relacji, nie chce się bawić z rówieśnikami, izoluje się. Pamiętajmy, że nietypowe zachowania mogą wynikać z różnych przyczyn, chodzi więc o to, żeby nie wpadać w panikę, ale obserwować dziecko, a jeżeli coś nas zaniepokoi – zwrócić się do specjalisty. Ważne jest, by diagnoza była jak najszybsza i rzetelnie postawiona.
Obecnie dysponujemy wieloma testami, które pozwalają potwierdzić bądź wykluczyć nieprawidłowości wczesnodziecięce. Diagnoza: „To jest autyzm”, jest trudnym momentem dla rodziny. Dziś jednak jest lepiej niż w latach 90., kiedy to w Polsce dopiero powstawały pierwsze fundacje pomocowe i kształcili się pierwsi terapeuci. Rodzice dzieci ze spektrum autyzmu mogą teraz korzystać z różnych form pomocy, terapii i rehabilitacji.
Spektrum zaburzeń autyzmu jest bardzo szerokie, co oznacza, że chociaż Kasia, Pawełek i Marysia mają stwierdzony autyzm, to dotknięte są tym zaburzeniem w różnym stopniu i mogą mieć różne objawy. Znaczną część dzieci z autyzmem cechuje trudne zachowanie i w związku z tym mają one trudne dzieciństwo.
Czasami funkcjonuje fałszywy stereotyp osoby autystycznej jako wybitnej osobowości, laureata Nagrody Nobla. Prawda jest bardziej skomplikowana: część dzieci dzięki terapii funkcjonuje dobrze, kończy studia, podejmuje pracę, ale część komunikuje się alternatywnie, nie radzi sobie z samoobsługą. Na początku trzeba oswoić rodziców z tematem autyzmu, przekonać ich, że nie wystarczy przeczytanie książki na ten temat czy przestudiowanie forów internetowych, ale konieczna jest stała współpraca z profesjonalistą.
Nawet jeżeli zaangażujemy zespół najlepszych terapeutów, to bez współdziałania środowiska rodzinnego nie ma szans na sukces terapeutyczny. Wynika to z faktu, że dzieci z autyzmem uczą się nowych czynności bądź zachowań przez ogromną liczbę powtórzeń. Zadaniem terapeuty jest m.in. naprowadzanie rodziców na drogę różnych sposobów skutecznej pracy z dzieckiem, pomoc w odreagowaniu napięcia emocjonalnego i zaakceptowaniu sytuacji dziecka. Osobiście zawsze staram się pozyskać rodziców do współpracy, nauczyć ich, jak w trakcie codziennego życia uczyć dziecko autystyczne umiejętności, które są mu niezbędne. Nie ukrywam też, że wymaga to wielu lat pracy.
Najważniejsze jest to, by rodzice zaakceptowali dziecko i jego zaburzenie. Kolejny krok to szukanie terapeuty, do którego będą mieli zaufanie, który będzie pracował metodami uznanymi w świecie. Ważną sprawą jest, by rodzice i całe środowisko rodzinne uczestniczyło w procesie terapeutycznym oraz by te oddziaływania były adekwatne do możliwości dziecka. O sukcesie w terapii autyzmu możemy mówić wtedy, kiedy osiągniemy maksimum potencjału dziecka, z jak najmniejszymi skutkami negatywnymi dla jego rodzeństwa i rodziców.
Notowała: Anna Wyszyńska