Reklama

Niedziela Podlaska

Patron na dziś

W kościele katolickim 16 sierpnia obchodzimy wspomnienie liturgiczne św. Rocha, patrona lekarzy, aptekarzy, rolników, szpitali, brukarzy i więźniów.

Niedziela podlaska 33/2021, str. VII

[ TEMATY ]

św. Roch

Teresa Modzelewska

Obraz św. Rocha z boćkowskiego kościoła

Obraz św. Rocha z boćkowskiego kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz ze śmiercią Rocha rozpoczął się jego kult jako patrona od zarazy. Uważany jest także za opiekuna zwierząt domowych. Wiele miast obrało go za swojego patrona m.in. Montpellier, Parma, Wenecja czy Sokołów Podlaski. Najstarsza, zatem najbliższa prawdy legenda mówi, że urodził się we Francji, w Montpellier, w zamożnej rodzinie.

Legendy o życiu św. Rocha

Reklama

Żył w XIV wieku. We wczesnej młodości stracił rodziców. Rozdał ubogim cały odziedziczony po rodzicach majątek i wyruszył pieszo na pielgrzymkę do Rzymu. Po drodze zastała go epidemia dżumy. Roch opiekował się chorymi nie zważając na swoje zdrowie. Kiedy dotarł do Wiecznego Miasta nadal zajmował się potrzebującymi i ubogimi. Po ustaniu epidemii w Rzymie, postanowił wrócić do Francji. W drodze powrotnej sam zaraził się dżumą. By nie zarazić innych ludzi, zamieszkał w lesie. Opiekował się nim pies, który lizał mu rany, a z pobliskiego gospodarstwa wykradał chleb. Wkrótce gospodarz odkrył kryjówkę Rocha i zabrał chorego wraz z jego czworonożnym opiekunem do domu. Kiedy Roch wyzdrowiał, ruszył dalej w drogę do swojej ojczyzny. Niestety, na granicy został wzięty za włoskiego szpiega. Trafił do więzienia, w którym zakończył życie. Według niektórych opowieści, na ścianie celi więziennej, w której zmarł Roch odkryto napis: „Panie, jeśli mam o co prosić, to spraw łaskawie, aby dla zasług najukochańszego Syna Twojego, został uleczony każdy, kto mnie, w zaraźliwej chorobie wezwie na pomoc”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpust św. Rocha w Boćkach

Parafia rzymskokatolicka św. Józefa i św. Antoniego w Boćkach liczy ponad 500 lat. Pierwsze wzmianki o kulcie św. Rocha, pochodzą z czasów, kiedy Podlasie nawiedzały epidemie zarazy. Po ustaniu epidemii cholery wzniesiono w Boćkach kaplicę poświęconą temu świętemu. Był to jeden z pierwszych obiektów ufundowanych przez Józefa Franciszka Sapiehę i jego żonę Teresę z Branickich. Kaplicę poświęcono w 1715 r. Była ona częścią całego zespołu dworskiego założonego w Boćkach w pierwszej połowie XVIII wieku, zaprojektowanego przez Jana Henryka Klemma, nadwornego architekta Branickich. Prawdopodobnie od tego czasu, każdego roku 16 sierpnia obchodzony jest w Boćkach odpust św. Rocha.

– Od dziecięcych lat zastanawiałem się, dlaczego św. Roch z boćkowskiego kościoła nie ma swojego ołtarza, skoro jest tak mocno czczony przez lud boćkowski – mówi Marek Skomorowski, parafianin. Wizerunek patrona mieści się nad wejściem do kaplicy Sapiehów, w nawie ołtarza św. Franciszka. Obraz przedstawia świętego, jako pielgrzyma z torbą i laską. Towarzyszy mu pies trzymający w pysku chleb. Święty ma charakterystycznie odsłoniętą nogę, ukazując ranę powstałą w wyniku choroby. Ten wizerunek od pierwszej połowy XVIII wieku mieścił się w kaplicy dworskiej Sapiehów. Ciekawe jest to, że z dworu do kaplicy prowadziła aleja wysadzana kasztanowcami, co było nowinką w owych czasach. Uroczystości odpustowe zaczynały się procesją z kościoła parafialnego do kaplicy usytuowanej w polu na skraju Bociek, a kończyły się uroczystym obiadem w dworze Sapiehów dla zaproszonych gości i mieszczan. W miejscu kaplicy stoi dziś w polu, na kamieniu krzyż, a badania archeologiczne potwierdziły istnienie jej fundamentów. – Warto wspomnieć Mikołaja Stepaniuka, który przez wiele lat w trudnych dla kościoła czasach, chronił krzyż i pamięć o tym miejscu – dodaje pan Marek.

Święty Roch to patron szczególny w dzisiejszych czasach, dlatego możemy prosić go o wstawiennictwo.

2021-08-11 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obraz „Św. Roch odwiedzający chorych” z Krakowa w Wilanowie

[ TEMATY ]

obraz

obraz

chorzy

św. Roch

wilanow-palac.pl

Dzieło „Św. Roch odwiedzający chorych” autorstwa Martina Altomontego, które na co dzień znajduje się w krakowskim klasztorze franciszkanów i nie jest eksponowane, odzyskało pierwotny blask dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Do 7 grudnia obraz można oglądać w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.

Obraz jest jednym z najwspanialszych barokowych dzieł, które znajduje się w polskich zbiorach. Powstał na skutek zamówienia przez Elżbietę Sieniawską, jedną z najbardziej wpływowych kobiet Rzeczypospolitej czasów saskich, u Altomontego obrazów dla lwowskiego kościoła kapucynów, których do Rzeczypospolitej sprowadził Jan III Sobieski i którym ufundował klasztor i kościół w Warszawie. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

W TV Republika debata kandydatów na prezydenta Polski

2025-04-14 10:32

[ TEMATY ]

debata

debata prezydencka

TV Republika

TV Republika

Po piątkowym maratonie wyborczym w Końskich, gdzie odbyły się dwie debaty wyborcze kandydatów na prezydenta Polski, dziś (poniedziałek 14.04) kolejna debata, tym razem w Telewizji Republika.

Swój udział potwierdzili: Karol Nawrocki (Prawo i Sprawiedliwość), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Adrian Zandberg (Partia Razem), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski oraz Artur Bartoszewicz.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję