Reklama

Niedziela Lubelska

Czas dla Jezusa

Ruch Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej przygotował dla dzieci i młodzieży kilka wakacyjnych oaz.

Niedziela lubelska 33/2021, str. V

[ TEMATY ]

oaza

wakacje

Archiwum Ruchu Światło-Życie

Uczestników oazy w Siostrzytowie odwiedził bp Adam Bab

Uczestników oazy w Siostrzytowie odwiedził bp Adam Bab

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Firleju, Nadrybiu i Siostrzytowie wypoczywało i formowało się ponad 300 młodych osób. Uczestnikami Oazy Dzieci Bożych, Oazy Nowego Życia i Oazy Nowej Drogi opiekowało się ok. 50 animatorów i kilku księży moderatorów. Zainteresowanie młodzieży taką formą spędzania wakacji przerosło oczekiwania organizatorów. To dowód na to, że idea sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego jest ponadczasowa.

Oazowa rodzina

Na przełomie lipca i sierpnia w Siostrzytowie gościła Oaza Nowego Życia I stopnia. Na udział w niej zdecydowało się ponad 40 młodych osób, które przez 17 wakacyjnych dni pogłębiały przyjaźń z Jezusem i między sobą. Kluczem rekolekcji, niezmiennie od czasów ks. Blachnickiego, są tajemnice różańcowe. – Od 20 lipca przebywamy na terenie miejscowej szkoły. Jesteśmy ze wszystkich stron naszej diecezji. Codziennie przeżywamy jedną tajemnicę Różańca, uczestniczymy w Mszy św., modlimy się, słuchamy konferencji i dzielimy się słowem Bożym – mówi Agnieszka Kamińska. Animatorka z Chełma, obecnie studentka w Lublinie, związana jest z ruchem już od 8 lat; teraz pomaga młodszym kolegom wędrować drogami wiary. Jak zauważa, obecne czasy są trudne dla Kościoła i dla chrześcijan; wiele osób sądzi, że młodzi ludzie nie mają nic wspólnego z Chrystusem i z Kościołem. Nic bardziej mylnego! Młodzi ludzie, którzy wierzą w Jezusa i dają świadectwo, są tacy sami jak ich rówieśnicy. To nie pojedyncze przypadki, ale naprawdę duża grupa osób. – Niemal połowa uczestników bierze udział w wakacyjnej oazie po raz pierwszy. To pokazuje, że zainteresowanie wiarą wśród młodych osób nie słabnie – mówi animatorka. Sama nie wyobraża sobie życia bez oazy. – Po prostu w tym środowisku czuję się dobrze. Mam tu prawdziwych przyjaciół, którzy mnie rozumieją, żyją takimi samymi wartościami. To ludzie, którzy nie ciągną mnie w dół, ale pomagają mi iść ku górze. Gdy w życiu przychodzą trudniejsze chwile, nawet jakiś kryzys, nie jestem sama, mam z kim porozmawiać, na kim się oprzeć. Bardzo dużo czerpię ze wspólnoty, a jako animator daję innym siebie i Jezusa – dzieli się Agnieszka Kamińska.

Cudowna młodzież

Wśród uczestników oazy znalazł się 15-letni Daniel. Przyjechał z Poniatowej, gdzie od kilku lat formuje się w grupie oazowej. Był już na zimowych i letnich rekolekcjach ruchu i doskonale wie, że to nie jest stracony czas. Natalia z okolic Chełma jest na wakacyjnej oazie po raz pierwszy. 16-latka formuje się w parafialnej grupie oazowej, a mimo to wizja spędzenia ponad dwóch tygodni na rekolekcjach początkowo ją przerażała. – Słyszałam tyle dobrych opinii o wakacyjnych oazach, że w końcu przełamałam się. Przyjechałam i nie żałuję. Trochę bałam się tak dużej ilości modlitwy, ale teraz zupełnie inaczej to odbieram. Pogłębiam wiarę i codziennie daję się zaskakiwać bezinteresowną miłością rówieśników. Chociaż dobrze się nie znamy, mamy dla siebie wiele życzliwości, przyjaźni – opowiada Natalia. Szczególnym wydarzeniem dla niej było osobiste przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Publiczne wyznanie, że Jezus jest Panem, mocno wpisało się w jej serce. – To jest cudowna młodzież, która chce być bliżej Boga. Ci ludzie mogli pojechać na wypoczynek w góry lub nad morze, jednak wybrali oazę. To sprawia, że posługa moderatora daje wiele radości i satysfakcji duszpasterskiej – mówi moderator ks. Jan Tadyniewicz. /buk

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-08-11 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świat jest pustynią, potrzebuje oaz

Niedziela wrocławska 9/2018, str. III

[ TEMATY ]

rekolekcje

oaza

Agnieszka Bugała

Dorota Seweryn

Dorota Seweryn

Trzy dni trwały rekolekcje z Dorotą Seweryn, świadkiem życia sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Diecezjalna Diakonia Formacji Diakonii zaprosiła w dn. 16-18 lutego na spotkania pt. „Ks. Franciszek Blachnicki – Sługa Niepokalanej”

W Domu Parafialnym Ojców Salezjanów przy Moście Grunwaldzkim było zimno, zebrani siedzieli w płaszczach, ale atmosfera była ciepła, serdeczna, opowieści pani Doroty przerywane wybuchami śmiechu. Była Eucharystia i Godzina świadectw – ważny punkt w formacyjnych spotkaniach oazowiczów, ale poza rekolekcyjną modlitwą główny nurt wypełniał strumień świadectwa pani Seweryn. Znała ks. Blachnickiego od 16. roku życia, jej opowieści, to opowieść świadka narodzin świętości i rodzenia się Ruchu Światło- Życie. Przypomniała spotkania z kard. Karolem Wojtyłą w Krościenku. Wojtyła cenił ks. Blachnickiego, lubił go odwiedzać, uważał go za swego duchowego przyjaciela – mówiła pani Dorota. Dużo rozmawiali, Ruch Oazowy rodził się właściwie pod jego czujnym okiem. Życie jest pustynią. Jeżeli wędrowiec na pustyni spotka oazę, ta go uratuje, jeżeli nie, może zginąć. I wy jesteście taką oazą i każdy z was jest oazą. Życzę wam, aby tych oaz było jak najwięcej, aby Polska zaludniła się oazami – przytoczyła słowa, które przed laty kard. Wojtyła wygłosił do Oazy.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Kolejne rezygnacje z pogrzebów? Wstrząsające dane

2025-04-18 11:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

„Jeśli człowiek przestaje grzebać swoich zmarłych, to co to mówi o jego duszy?” W tym odcinku rozmawiamy o wierze, ale też… o braku wiary – tak głębokim, że nawet pogrzeby stają się zbędne. Opowiadam o wstrząsających faktach z pewnego państwa, gdzie ludzie nie odbierają urn z prochami swoich bliskich, a zakłady pogrzebowe zakopują ich anonimowo, zbiorowo, bez pożegnania. To coś więcej niż społeczny kryzys – to pytanie o to, czy nie zbliżamy się do duchowego punktu zerowego.

"Ta książka nie chciała zostać napisana… a zmieniła życie tysięcy." Kto przesunął kamień? To pytanie zmieniło życie sceptyka – prawnika, który chciał obalić zmartwychwstanie Jezusa, a został jego gorliwym świadkiem. Poznajcie niezwykłą historię Franka Morrisona, który odkrył, że fakty potrafią prowadzić do wiary.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w zmartwychwstaniu chodzi o nawrócenie i miłosierdzie!

2025-04-20 13:24

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

Chcielibyśmy doświadczyć tego Orędzia, że ta ciemność zmienia się w światło i że to światło Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego wprowadza w nas nową rzeczywistość, która kieruje się inną logiką- mówił kard. Grzegorz Ryś w Niedzielę Wielkanocną. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję