Reklama

Niedziela Podlaska

Radość i odpowiedzialność

Żeby znaleźć wspólny język z młodymi, to po pierwsze trzeba go w ogóle szukać. Wielu z nas go szukać nie chce, bo to wymaga wysiłku – mówi ks. Mateusz Gołoś.

Niedziela podlaska 39/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Służba Liturgiczna Ołtarza

Archiwum autora

Ks. Mateusz Gołoś zaraża Bożą radością i przyciąga nowych ministrantów

Ks. Mateusz Gołoś zaraża Bożą radością i przyciąga nowych ministrantów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Kanabrodzka: Liczne inicjatywy w parafii i nie tylko świadczą, że nie brakuje Księdzu zapału do pracy. Niedawno został Ksiądz duszpasterzem Służby Liturgicznej. Jak Ksiądz to odebrał i jak zamierza pogodzić obowiązki?

Ksiądz Mateusz Gołoś: Propozycję biskupa przyjąłem bardzo spokojnie, pomimo wielu obaw i pytań, które nasunęły mi się podczas naszej rozmowy. Pogodzić obowiązki zamierzam dokładnie tak, jak godzę je w mojej parafii – zbierając do każdej inicjatywy zespół osób świeckich i prosząc o pomoc innych kapłanów. Mam to szczęście pracować w parafii, w której duszpasterstwo jest planowane wspólnie pod kierownictwem proboszcza z dużym wyprzedzeniem i to pozwala prowadzić równolegle wiele akcji. Staraniem dotychczasowego duszpasterza ks. Marcina Szymanika mamy w diecezji kilkudziesięciu świetnie przygotowanych ceremoniarzy.

Liczba ministrantów pod Księdza opieką w parafii Matki Bożej z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim budzi podziw i uznanie. Jaki ma Ksiądz sposób na przyciągnięcie młodzieży?

Nie uważam, że istnieje jeden uniwersalny sposób. Każda parafia ma swoje tradycje i specyfikę, którą należy uszanować i wykorzystać. Ja staram się służyć w oparciu o dwa hasła: radość i odpowiedzialność. Radość to przede wszystkim budowanie autentycznej duszpasterskiej relacji – pełnej wspólnie przeżywanych chwil, a jednocześnie z uwzględnieniem kompletnie różnego stanu i misji. To rodzi wzajemny szacunek. Jako kapłan naprawdę lubię z nimi spędzać czas, wnoszą w moje życie i służbę wiele radości i dobra. Sądzę, że oni to czują – że nie jestem z nimi z obowiązku – i to pomaga wspólnie się ubogacać. I tu właśnie pojawia się odpowiedzialność. Nie jest ona jednak wtedy wynikiem zewnętrznego nakazu, ale wewnętrznym przynagleniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W jaki sposób znaleźć wspólny język z młodymi i zachęcić ich do zaangażowania w życie Kościoła?

Żeby znaleźć ten wspólny język, to po pierwsze trzeba go w ogóle szukać. Wielu z nas go szukać nie chce, bo to wymaga wysiłku – ten problem dotyka zresztą także rodziców i wychowawców. Wielu chce go szukać, ale nie potrafi i zamyka się w swoim języku, ale w poszukiwaniach przejmuje język rozmówcy, zatracając swój. Trzeba stać na tyle blisko, żeby usłyszeć ich głos, ale jednocześnie na tyle daleko, żeby zobaczyć szerszą perspektywę.

Reklama

Często słyszę, żeby za dużo nie wymagać, bo odejdą. Wydaje mi się, że młodzi odchodzą, bo wymagać przestajemy albo wymagamy nierozsądnie i bez dialogu. Moi ministranci mają mnóstwo obowiązków, ale jednocześnie mają wpływ na kształt swojego programu formacji, dostają do wyboru kilka ścieżek. To sprawia, że czują się i faktycznie są podmiotem, a nie tylko przedmiotem duszpasterstwa. I... ciągle ich przybywa, i to lawinowo.

Proszę przybliżyć najbliższe plany i pomysły związane z Duszpasterstwem Służby Liturgicznej Diecezji Drohiczyńskiej.

Duszpasterstwo to ma obejmować nie tylko ministrantów, ale także inne posługi liturgiczne. 18 września miał miejsce turniej piłki nożnej, w którym wzięło udział ok. 300 ministrantów z naszej diecezji. Od października rusza diecezjalny kurs lektorski oraz kurs ceremoniarza. Chcemy też skierować się w stronę młodszych ministrantów, dlatego planujemy cykl warsztatów specjalnie do nich. Zastanawiamy się także nad zorganizowaniem ministranckiego dnia wspólnoty. W duszpasterstwie innych posług z pewnością powrócą Drohiczyńskie Warsztaty Muzyki Liturgicznej dla młodzieży. Będziemy również organizować warsztaty dla scholi dziecięcych. Pomysłów cały czas przybywa. Może ktoś też jakieś ma i zechce się z nami podzielić?

2021-09-22 07:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Blisko ołtarza

Niedziela lubelska 2/2021, str. III

[ TEMATY ]

Puławy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Agnieszka Marek

Ministranci i lektorzy z parafii św. brata Alberta w Puławach

Ministranci i lektorzy z parafii św. brata Alberta w Puławach

W parafii św. Brata Alberta odbyła się uroczystość przyjęcia w szeregi liturgicznej służby ołtarza 9 nowych ministrantów i 21 lektorów.

Formacja chłopców odbywała się w małych grupach pod kierunkiem ks. Mariusza Koziny oraz starszych lektorów, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Zwieńczeniem okresu przygotowań była Eucharystia pod przewodnictwem ks. Pawła Kuzioły, na której zgromadzili się kandydaci na ministrantów i lektorów wraz ze swoimi rodzinami. Proboszcz w okolicznościowym kazaniu podkreślił, że rolą liturgicznej służby ołtarza jest nie tylko przywilej bycia blisko Bożych tajemnic, ale także obowiązek budowania bliskiej relacji z Bogiem poprzez osobistą modlitwę i częste uczestnictwo w Eucharystii.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję