Bariery z drutu kolczastego, mury, które mają powstrzymać imigrantów wcześniej czy później runą - powiedział papież Franciszek odpowiadając na pytania dziennikarzy w samolocie w drodze powrotnej z USA do Rzymu.
Pytany o „kryzys migracyjny” w Europie, Ojciec Święty stwierdził, że do stanu kryzysu dochodzi się po długim procesie. Wojny i głód, z których powodu ludzie uciekają trwają od wielu lat. - Kiedy myślę o Afryce, choć z pewnością jest to trochę uproszczenie, zdarza mi się patrzeć na nią jak na kontynent wykorzystany. To stamtąd brano niewolników, a potem wielkie bogactwa naturalne, a teraz są wojny, plemienne lub nie, za którymi kryją się interesy gospodarcze. Zamiast wykorzystywać kontynent, kraj lub ziemię trzeba inwestować, aby tamtejsi mieszkańcy mieli pracę. W ten sposób uniknęlibyśmy kryzysu - mówił papież.