Przed zakupem kawy w opakowaniu należy sprawdzić datę jej produkcji. Najlepiej wybrać kawę w próżniowym opakowaniu z wentylem. Dobra kawa nie może być w luźnym opakowaniu ani w folii. Na opakowaniu powinny być podane: kraj, w którym kawa została wyprodukowana (nawet region), a także stopień upalenia i zmielenia ziaren. Ważna jest nazwa odmiany kawy.
Arabica jest łagodniejsza w smaku, delikatna, lekko kwaskowa, bardzo aromatyczna. Zawiera wiele olejów, często ma owocowy, słodki, nawet jagodowy smak. Ma stosunkowo mało kofeiny (1%-1,7%) i kwasów. Jej ziarna są większe, bardziej płaskie i owalne. Nacięcie na płaskiej stronie ma lekko zakrzywiony kształt (może przypominać literę S).
Robusta zawiera 2%-4,5% kofeiny, o ponad 30% więcej kwasów chlorogenowych niż arabica. Ziarna mają lekko gorzki smak, ziemisty lub drewniany. Kawa zaparzona z mieszanek robusty jest gęsta, długo pozostawia silny smak w ustach. Parzona z cukrem ma smak lekko karmelowy. Ponieważ robusta zawiera mniej olejów niż arabica, odpowiednio ją parząc, możemy uzyskać gęstą i trwałą piankę – cremę.
Dobrej jakości, świeża zielona kawa ma silny aromat, ziarna mają zielonkawy lub żółtawy kolor. Po naciśnięciu świeże ziarno tej kawy przyjemnie pachnie zielenią, a po przegryzieniu lekko szczypie w język. Niektóre ziarna po upaleniu mogą być popękane, przepołowione; nie ma to wpływu na jakość kawy. Jeśli uszkodzenia powstały podczas zbiorów i jest ich dużo, kawa ma niską jakość.
Kawa rozprzestrzeniła się w XVII-wiecznej Europie dzięki decyzji papieża Klemensa VII - przypomina francuski portal „Tribune chrétienne”. Wcześniej miała wśród chrześcijan opinię „napoju diabła”, gdyż w ówczesnych czasach przywożono ją z krajów muzułmańskich.
Jednak pić zaczęto ją w Etiopii [w pierwszym tysiącleciu przed Chrystusem - KAI]. Według tamtejszej legendy pewien pasterz zauważył niecodzienne zachowanie kóz po zjedzeniu owoców pewnego krzewu. Zwierzęta wydawały się bardziej ożywione. Zaintrygowany, pasterz postanowił samemu ich spróbować i odczuł po tym szybki przypływ energii. Zaniósł kilka owoców kawowca do pobliskiego klasztoru. Mnisi, po ich wysuszeniu i zaparzeniu stwierdzili, że napój wywołuje efekt stymulujący, pozwalając im zachować jasność i pobudzenie umysłu.
Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim
Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.
Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim
Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.
Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.