Reklama

Niedziela Łódzka

Miejsce uświęcone modlitwą pokoleń

Tu mieszkają wspaniali, serdeczni ludzie – to jedno z pierwszych zdań, które usłyszałem od ks. Damiana Klepacza – neoprezbitera, kiedy zapytałem go o parafię w Milejowie.

Niedziela łódzka 29/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Damian Pyłka

Kościół w Milejowie

Kościół w Milejowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy może być inaczej, skoro w nazwie miejscowości znajduje się przedrostek wskazujący na słowo: miły, przyjazny? Milejów to miejscowość, która położona jest na trasie między Piotrkowem Trybunalskim a Radomskiem. Nie sposób nie zauważyć jej szczególnego i zarazem wymownego znaku, jakim są dwie strzeliste wieże neogotyckiego kościoła, które wznoszą się ponad korony drzew.

Historia cierpieniem pisana

Reklama

Przed wjazdem do miejscowość mija się cmentarz grzebalny, u początku którego znajduje się miejsce spoczynku żołnierzy Armii „Łódź” i Armii „Prusy”, poległych w walce z Niemcami we wrześniu 1939 r. w tzw. „bitwie o szosę piotrkowską”. Na cmentarzu spoczywają również zasłużeni dla miejscowości i kościoła parafianie, a wśród nich pomordowani przez niemieckich hitlerowców mieszkańcy okolicznych miejscowości. Jednakże historia milejowskiej parafii jest dłuższa i ciekawsza. Możemy się z nią zetknąć, wchodząc do świątyni, gdzie po prawej stronie w szklanych gablotach zostały wyeksponowane kroniki parafialne, modlitewniki i księgi liturgiczne. To właśnie z kronik Zakonu Cystersów w Sulejowie oraz późniejszych kronik parafii dowiadujemy się, że w roku 1176 król Kazimierz III Sprawiedliwy przeznaczył wioskę Milejów jako uposażenie Sulejowskiego Zakonu. Cystersi podjęli się zadania krzewienia wiary chrześcijańskiej oraz sprawowania w imieniu króla władzy sądowniczej i rozwijania kultury rolniczej wśród powierzonej społeczności. W ten oto sposób Milejów, podległy Kasztelani w Rozprzy, stał się wsią kościelną Zakonu Cystersów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odległość Milejowa od Sulejowa wpłynęła na to, że zakonnicy zdecydowali się na budowę w Milejowie drewnianego kościoła, który poświęcony został św. Józefowi. Prawdopodobnie w wyniku najazdów i prowadzonych wojen świątynia ta spłonęła. W roku 1468 powstaje kolejny drewniany kościół pod wezwaniem św. Marii Magdaleny, który decyzją papieża Sykstusa IV zostaje w roku 1482 przekazany pod opiekę duszpasterską Zakonowi Norbertanów z Witowa. W 1743 r. opactwo w Witowie buduje trzeci kościół w Milejowie, który poświęca Świętym Aniołom Stróżom. Ten stan rzeczy przetrwał aż do roku 1819, kiedy to car Aleksander I dokonał kasaty Zakonu Norbertanów, przejmując dobra ziemskie na rzecz państwa, a parafię powierzając trosce księży diecezjalnych. Wśród wielu epitafiów zdobiących ściany milejowskiej świątyni znajdujemy to, które poświęcono ks. Piotrowi Jankowskiemu, sprawującemu posługę proboszczowską w latach 1890 – 1926. To ten kapłan przyczynił się do powstania w Milejowie Domu Ludowego, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz obecnej murowanej świątyni, którą w roku 1902 konsekrował bp Stanisław Zdzitowiecki – ordynariusz diecezji włocławskiej. W 1920 r., wraz z erygowaniem diecezji i późniejszym rozszerzeniem jej granic, Milejów zostaje włączony we wspólnotę Kościoła łódzkiego. Należy zauważyć, że z Milejowa pochodził bp Jan Wawrzyniec Kulik – trzeci od jej powstania biskup pomocniczy diecezji łódzkiej. Bolesną kartę w historii milejowskiej parafii stanowi czas II wojny światowej. Wszak po „bitwie o szosę piotrkowską”, będącą wyrazem zaangażowania w walkę z okupantem, Niemcy zamordowali wielu mieszkańców Milejowa i wiosek przynależących do parafii. Dwaj kapłani: ks. Jan Mikołajczyk oraz ks. Stefan Trzaska zostali wywiezieni do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie ponieśli śmierć.

Święci patronowie

Przedstawione powyżej wydarzenia są w wymowny sposób obecne w milejowskiej świątyni w obrazach świętych, patronujących wcześniejszym kościołom oraz na tablicach pamiątkowych. Prezbiterium kościoła zdobi neogotycki ołtarz, w centrum którego umieszczono słynący łaskami obraz ku czci Matki Bożej Milejowskiej, zasłaniany obrazem Świętej Rodziny. W ołtarzu znajdują się również rzeźbione figury świętych apostołów Piotra i Pawła oraz Stanisława i Wojciecha – głównych patronów Polski. Na szczególną uwagę zasługuje znajdująca się u szczytu ołtarza figura Boga Ojca, który w geście otwartych rąk wita i błogosławi wchodzących do świątyni wiernych. Odrestaurowana wielowiekowa ambona mówi o tym, że przez długie lata z troską głoszone było w tym miejscu słowo Boże. Wielość tablic zawieszona na ścianach kościoła przypomina o wydarzeniach religijnych i patriotycznych oraz osobach, które zostawiły w społeczności parafii w Milejowie swoje serce.

W bocznych ołtarzach odnajdujemy postacie patronów parafii: św. Aniołów Stróżów i postać św. Marii Magdaleny, zwiastunki Zmartwychwstania Pana Jezusa, której liturgiczne wspomnienie obchodzić będziemy 22 lipca. W Ewangeliach znajdujemy dwanaście fragmentów, które mówią nam o tej wyjątkowej świętej kobiecie. Ojcowie Kościoła zachęcali wiernych, by często modlili się przez jej wstawiennictwo o łaskę doskonałego żalu za grzechy, ponieważ św. Marię Magdalenę uważano za patronkę ludzi o „skruszonym sercu”. Może właśnie jej bliskość z Jezusem i doświadczenie miłosierdzia, jakie okazał jej Pan, wpłynęło na to, że wspólnoty kościelne obierały sobie ją za patronkę. Niewykluczone, że tak było również i w przypadku wspólnoty w Milejowie. Wielowiekowy kult św. Marii Magdaleny w Milejowie przeczy pogłoskom, które pojawiły się w książce Dana Browna Kod Leonarda da Vinci, mówiącym o tym, że Kościół ukrywa postać św. Marii Magdaleny. Jak widzimy, nie tylko nie ukrywa, ale z jej postawy poszukiwania Boga jest dumny i ukazuje ją wiernym jako osobę godną naśladowania w drodze do świętości. W Milejowie przekonamy się o tym w dniu odpustu, który obędzie się niedzielę 24 lipca. Uroczysta Msza św. sprawowana będzie o godz. 12.

Jesteśmy wspólnotą

Bogatą historię lokalnej wspólnoty tworzą pokolenia ludzi – mówi ks. Piotr Kotas, proboszcz parafii. Natomiast tym, co buduje jej przyszłość, zawiera się w krzewieniu wiary w sercach wiernych, którzy nasz kościół tworzą. Bardzo mi zależy, by nasza parafia się rozwijała i duchowo wzrastała, dlatego też podejmujemy działania ewangelizujące i duszpasterskie, które wpływają na to, że wspólnota staje się żywym Kościołem. Warto nadmienić, że w parafii działa kilkanaście Żywych Róż, które codziennie modlą się na Różańcu. Wielu wiernych jest zaangażowanych w asystę parafialną. Wspaniale rozwija się grupa Różaniec Rodziców za dzieci oraz wspólnota biblijna Szalom. Cieszy mnie to, że przy ołtarzu służy ponad trzydziestoosobowa grupa ministrantów oraz że rozwija się również schola liturgiczna. Muszę również podkreślić, że do dziś bardzo prężnie działa orkiestra marszowo-koncertowa, którą przed laty założył wspomniany ks. Jankowski – z dumą podkreśla ks. Piotr Kotas.

2022-07-12 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To miało być miejsce bez Boga

Niedziela małopolska 43/2021, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Anna Bandura/Niedziela

Ks. dr Jan Abrahamowicz opowiada o 40-letnich dziejach parafii

Ks. dr Jan Abrahamowicz opowiada o 40-letnich dziejach parafii

W czasach PRL-u modlili się w wynajmowanym pokoiku. Najpierw na religię przychodziło 3 uczniów. Potem było ich 1500… Dziś parafia na Wzgórzach Krzesławickich liczy 14 tys. wiernych i właśnie obchodzi jubileusz 40-lecia istnienia.

Gdy komuniści, od początku walczący z Kościołem katolickim, podjęli się projektowania Nowej Huty, modelowego socjalistycznego miasta, przyjęli wizję życia jego mieszkańców bez dostępu do sakramentów. Nie sądzili, że napływający do pracy w kombinacie Polacy na to nie pozwolą. – Abyśmy mogli patrzeć dziś na okazałą budowlę na Wzgórzach Krzesławickich – parafię Miłosierdzia Bożego – dziesiątki osób musiały przejść wiele trudnych prób… – podkreśla ks. Jan Abrahamowicz, proboszcz i asystent kościelny Niedzieli Małopolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: setki chrześcijan na Drodze Krzyżowej w Wielki Piątek

2025-04-18 14:12

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Jerozolima

Wielki Piątek

Adobe Stock

Setki chrześcijan różnych wyznań zgromadziło się w Wielki Piątek na tradycyjnej procesji Drogi Krzyżowej na Starym Mieście w Jerozolimie. Przy letniej pogodzie pielgrzymi przeszli wzdłuż Via Dolorosa, aby modlić się przy 14. stacjach męki Jezusa, od wyroku do ukrzyżowania i grobu. Z powodu wojny wśród uczestników było znacznie mniej zagranicznych grup pielgrzymkowych niż w poprzednich latach.

Od wczesnych godzin porannych wierni różnych Kościołów, często niosący misternie zdobione krzyże, szli ulicami jerozolimskiego Starego Miasta. Procesje Drogi Krzyżowej rozpoczęli licznie zgromadzeni etiopscy chrześcijanie, a następnie wierni grecko-prawosławni, którzy wyruszyli z dużym opóźnieniem. Następnie katolicy obrządku łacińskiego dołączyli do franciszkanów. Za nimi podążali arabskojęzyczni katolicy jerozolimscy. Izraelska policja zabezpieczyła trasę, która zakończyła się przy Bazylice Grobu Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek

2025-04-18 22:55

Biuro Prasowe AK

    - Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej w katedrze na Wawelu.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na siedem odsłon tego „wyjątkowego wieczoru i nocy, do których od samego początku zdążała publiczna działalność Jezusa z Nazaretu”. Po pierwsze były to wieczór i noc „paschalnej wieczerzy”, po drugie – „miłości służebnej”. W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa oraz słowa ustanowienia Eucharystii. – Poprzez te słowa Pan Jezus przemienił swoją śmierć, to co go miało spotkać nazajutrz na krzyżu, w dar z siebie samego, na dar ofiarny odkupienia. To ciało miało być wydane za nas. Jego krew miała być przelana za nasze grzechy. To był Jego dar z siebie do końca – mówił arcybiskup, zaznaczając, że dlatego Eucharystia jest dziękczynieniem za dar śmierci Chrystusa. – Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – dodawał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję