Reklama

Edytorial

Edytorial

Zło przekute w dobro

Jeszcze nie musimy składać ofiary z życia, ale coraz częściej przyznanie się do Chrystusa i obrona Kościoła wymagają od nas odwagi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był piątek 9 sierpnia 1991 r. Po wieczornej Mszy św. o godz.19 do klasztoru Franciszkanów w Pariacoto zaczęli dobijać się terroryści ze Świetlistego Szlaku. Drzwi otworzył o. Zbigniew, po chwili stanął w nich o. Michał, jeszcze nieświadomi, że rozpoczyna się ich ostatnia droga. Wydarzenia potoczyły się szybko. Ojcowie zostali pojedynczo wyprowadzeni z klasztoru i wywiezieni przez terrorystów wraz z wójtem wioski Justinem Masa i s. Bertą Hernandez, służebniczką Najświętszego Serca Pana Jezusa, która do samochodu weszła dobrowolnie. Terroryści skierowali się w góry, do Pueblo Viejo, gdzie znajdowało się Pariacoto przed trzęsieniem ziemi. Po drodze wypychnęli s. Bertę z samochodu. Tam, niedaleko ruin dawnego kościoła parafii, odebrali uprowadzonym życie. Ojciec Michał został zabity strzałem w głowę, o. Zbigniew zginął od strzałów w głowę i kręgosłup. Zginął również wójt Pariacoto. Jak wspomina s. Berta, świadek wydarzeń, już w samochodzie odbył się „sąd” nad misjonarzami. Ich winą było głoszenie pokoju i „usypianie” mieszkańców okolic religią, przez co sprzeciwili się oni rewolucji. W 2015 r. o. Michał Tomaszek i o. Zbigniew Strzałkowski zostali beatyfikowani. Na ich grobowcach parafianie umieścili napis: „Mocni w wierze, płonący miłością, posłańcy pokoju aż do męczeństwa”.

Mija 31 lat od śmierci polskich franciszkanów, a mieszkańcy peruwiańskiego Pariacoto i okolicznych miejscowości nie zapominają o nich, wręcz przeciwnie – jak podkreślają, czują z nimi szczególną bliskość i przychodzą do nich z różnymi problemami, jak do przyjaciół, i za ich przyczyną polecają je Bogu. Dlaczego błogosławieni męczennicy są tak bliscy nie tylko mieszkańcom kraju pod Andami, ale również coraz bardziej znani na całym świecie? „Nie napisali książek, nie stworzyli szkoły duchowości, a jednak ich życie jest pięknym świadectwem wiary” – mówi o. Jacek Lisowski, delegat prowincjała franciszkanów konwentualnych w Peru w wywiadzie przeprowadzonym przez Krzysztofa Tadeja (s. 8-10). „W Peru z każdym rokiem mieli coraz cięższe warunki, ale pomimo tego wytrwali. Nie opuścili ludzi. Pokazali sens powołania kapłańskiego. Codziennie ewangelizowali, docierali z Bogiem do ludzi” – zaznacza o. Lisowski. Byli ostrzegani przed niebezpieczeństwem, ale nie opuścili swych parafian.

Dlaczego teraz wspominamy ojców Michała i Zbigniewa, mimo iż w tym roku nie przeżywamy okrągłej rocznicy ich śmierci? Poza innymi są dwa szczególne powody. To od nich możemy uczyć się wytrwałości i wierności, których tak bardzo brak w dzisiejszych czasach. „Dzisiaj ludzie często zmieniają zdanie, nie dotrzymują obietnic. Do czegoś się zobowiązują, a potem robią coś innego. Tak się dzieje również w Kościele. Coraz więcej kapłanów i sióstr zakonnych odchodzi. Zbyszek i Michał pokazują, że warto wytrwać do końca” – dzieli się z nami br. Jan Hruszowiec, promotor kultu męczenników z Pariacoto (s. 10-11). Drugi powód staje się oczywisty w kontekście nieustających prześladowań chrześcijan na świecie oraz nasilających się ataków na Kościół i ludzi wierzących również w Polsce. Jeszcze nie musimy składać ofiary z życia, ale coraz częściej przyznanie się do Chrystusa i obrona Kościoła wymagają od nas odwagi – odwagi, którą mieli o. Michał i o. Zbigniew, wierni Chrystusowi aż po ziemski kres. Jednocześnie potrzeba dziś woli, by w sposób godny, pełen szacunku dla myślących inaczej niż my, ale i stanowczy przeciwstawiać się tym atakom. W bieżącym numerze przybliżamy inicjatywę obywatelską ochrony wolności religijnej, której pomysłodawcą jest dr hab. Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Ze smutkiem konstatuje on, że obecnie przystanek autobusowy jest lepiej chroniony niż przydrożne krzyże, kapliczki, przy których modlą się wierni, czy nawet kościoły. „Zniszczenie przystanku nie musi się wiązać z obrazą uczuć czekających na nim osób” – podkreśla min. Warchoł w rozmowie z Niedzielą i wyjaśnia szczegóły projektu nowej ustawy „W obronie chrześcijan” (s. 20-21).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-08-02 14:43

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autentyczna wiara

Największą, najistotniejszą pamiątką, którą pozostawił nam Jezus, jest Eucharystia.

Kiedy mam okazję być w Rzymie, lubię się wybrać rankiem na rozpięty nad Tybrem most św. Anioła. Zanim opanują go tłumy turystów i handlarzy, można pobyć na nim sam na sam ze zdobiącymi go posągami aniołów dłuta Berniniego i jego uczniów. Każdy z aniołów odpowiada przedstawieniu fragmentu drogi krzyżowej, zamysłem twórcy było bowiem stworzenie planu ostatniej drogi Chrystusa, nad którą zadumaliby się pielgrzymi przybywający do Wiecznego Miasta. Dziesięć figur aniołów, dziesięć artefaktów związanych z męką Pańską: bicz, kolumna biczowania, korona cierniowa, chusta św. Weroniki, szata i kości do gry, gwoździe, krzyż, tabliczka z napisem INRI, gąbka, którą nasączono octem. To jedynie kamienne przedstawienia męki Chrystusa, a za każdym razem robią na mnie ogromne wrażenie. Posągi aniołów chcą nam coś ważnego przekazać, zatrzymać nas choćby na chwilę nad czymś, co jest istotne. Oto w ciszy rzymskiego poranka podarowana jest mi możliwość kontemplacji ofiary Zbawiciela. Nic dziwnego, że mówi się, iż most św. Anioła stanowi przejście do Bożego świata.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Wierni Chrystusowi

2024-03-28 16:50

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przedpołudniowa liturgia Mszy św. Krzyżma w sandomierskiej bazylice katedralnej była wyrazem jedności duchowieństwa, które posługuje w Kościele lokalnym.

Wraz z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem, Mszę św. celebrowali biskup pomocniczy senior Edward Frankowski oraz duchowni przybyli z parafii Diecezji Sandomierskiej. W modlitwie uczestniczyło około 500 ministrantów, dziewczęta z ruchów katolickich, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne oraz wierni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję