Reklama

Redakcyjna poczta

Weekend w mieście

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczniowie z Teatrzyku Szkolnego ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Szczawnie zostali zaproszeni przez ks. Leszka Okpisza do Głogowa. Dzięki poświęceniu i ofiarności naszych wspaniałych wychowawców, jakimi są Ewa i Janusz Mejzowie, wyjazd doszedł do skutku w dniach 9-10 maja.
W piątek po lekcjach zabrał nas gimbus użyczony przez gminę Dąbie i po dwóch godzinach podróży dotarliśmy do parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na głogowskim osiedlu Kopernik. Wizytę rozpoczęliśmy uczestnictwem w nabożeństwie majowym odprawionym przez ks. Leszka Okpisza i Mszy św., do której przygotowaliśmy oprawą muzyczną. Potem pokazaliśmy wesołe, baśniowe przedstawienie pt.: "Nie ma tego złego...". Po nim zostaliśmy zaproszeni przez gościnnych głogowian do ich mieszkań na kolację. Wieczorem ks. Leszek zabrał nas na spacer po przepięknej starówce.
Na drugi dzień chłopcy rozegrali mecz piłki nożnej: Głogów kontra Szczawno, który zakończył się wynikiem 1:4. Po meczu musieliśmy niestety pożegnać gościnną parafię "na Koperniku". Na drogę zostaliśmy obdarowani prowiantem, prezentami i dobrym słowem. Zanim jednak opuściliśmy Głogów, zwiedziliśmy monumentalną kolegiatę, która, bardzo zniszczona w czasie wojny, od wielu lat jest odbudowywana. Stoi ona na miejscu romańskiej świątyni z okresu początku chrześcijaństwa w Polsce.
Po tej swoistej lekcji historii miasta i kościoła pojechaliśmy do Grodowca - sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei. Tam poznaliśmy przeszłość tego miejsca, odmówiliśmy Litanię Loretańską i przyjęliśmy Komunię św. Po drodze do Szczawna "zahaczyliśmy" jeszcze o basen w Polkowicach.
Chcielibyśmy teraz za pośrednictwem "Aspektów" serdecznie podziękować naszemu gospodarzowi ks. Leszkowi - za zaproszenie i umilenie nam pobytu w Głogowie, a tamtejszym parafianom - za serdeczną gościnę, naszym nauczycielom za wspólnie spędzone dni i opiekę!
Teraz zapraszamy do Szczawna na czerwcowy festyn pt.: "Otwarta Zagroda".
W imieniu wdzięcznych uczniów

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję