Dzień, w którym stwierdzamy, że osoba z najbliższej rodziny, np. któreś z rodziców lub dziadków, potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach, zmienia wiele w naszym życiu. Zakres pomocy w myciu, ubieraniu, jedzeniu, poruszaniu się zależy od stanu pacjenta i chorób, na które cierpi. Zawsze jest to jednak sytuacja, która wymaga przemyślenia zarówno pod kątem organizacji opieki, jak i koniecznych zmian w otoczeniu.
Wiele osób starszych cierpi na zaburzenia równowagi. Wynika to ze schorzeń i zmian zwyrodnieniowych narządu ruchu, problemów neurologicznych, zwłaszcza przebytych udarów, zaburzeń błędnika, gorszego widzenia, stanów depresyjnych, wahań ciśnienia tętniczego i innych.
Trzeba podkreślić, że upadki, nawet z pozoru niegroźne, dla seniorów są niebezpieczne. W takich sytuacjach często dochodzi do urazów ciała, np. głowy, albo złamań, które w starszym wieku trudniej się goją; bywa, że wymagają interwencji chirurgicznej. Upadek często wywołuje kaskadę zdarzeń, które prowadzą do dramatycznego pogorszenia stanu zdrowia seniora.
Reklama
W celu zapobiegania upadkom z otoczenia osoby, która ma trudności w poruszaniu się, trzeba usunąć przedmioty, o które mogłaby się potknąć, np. dywany, chodniki, leżące luzem kable. Miejsca, w których porusza się senior, powinny być dobrze oświetlone, a szafki, z których korzysta, umieszczone na takiej wysokości, by nie musiał wspinać się na palce, aby sięgnąć po potrzebną rzecz. W łazience i toalecie warto położyć maty antypoślizgowe i zamontować uchwyty, które ułatwią wstawanie. Można również pomyśleć o wymianie wanny na kabinę prysznicową bez brodzika, ale z krzesłem kąpielowym. Przy schodach, z których korzysta osoba nie całkiem sprawna, powinny znajdować się poręcze wystające o ok. 30 cm przed pierwszym stopniem i za ostatnim. Ważne jest też stabilne, ale łatwe do zakładania i zdejmowania obuwie.
Jeżeli senior chodzi niepewnie, często się potyka, sygnalizuje, że ma zawroty głowy, warto przekonać go do korzystania, także w mieszkaniu, z laski, kul lub balkonika. Wielu seniorów broni się przed tym, twierdzi, że świadczyłoby to o ich nieporadności – tymczasem, właśnie laska czy balkonik mają zapewnić stabilną postawę i umożliwić codzienną aktywność, która jest bardzo ważna. Troszcząc się o bezpieczeństwo seniora, okazujmy mu empatię i zrozumienie, ale nie wyręczajmy go we wszystkim. Samodzielne działanie w takim zakresie, w jakim jest to w danym momencie możliwe, np. chociaż częściowe ubranie się czy przygotowanie posiłku, jest bardzo ważne dla ogólnej sprawności.
Kluczową kwestią jest ruch. Warto umożliwić seniorowi spacery – jeżeli trzeba, to przy użyciu balkonika czy innego sprzętu poprawiającego równowagę – i zachęcić do gimnastyki. Rodzaj, czas i intensywność ćwiczeń wykonywanych samodzielnie lub z pomocą opiekuna trzeba uzgodnić z fizjoterapeutą. Na pewno każda forma aktywności podopiecznego poprawi jego sprawność i będzie chronić przed upadkiem.
Jeżeli jednak dojdzie do upadku, trzeba uważnie ocenić zakres urazu. Przy obrażeniach głowy, silnym krwawieniu, rozległej i szybko powiększającej się opuchliźnie trzeba zawieźć poszkodowanego na SOR lub wezwać pogotowie. Jeżeli doszło do urazu w okolicy biodra albo podejrzewamy złamanie kości rąk lub nóg, transport do szpitala powinien odbyć się karetką pogotowia.
Stare Miasto było miejscem międzypokoleniowego spotkania
Symbolicznym przekazaniem przez prezydenta Krzysztofa Żuka kluczy do bram miasta rozpoczęły się Lubelskie Dni Seniora. To pierwsza, ale z pewnością nie ostatnia akcja skierowana do ludzi w starszym wieku. Zainteresowanie spotkaniami „młodzieży 50+” przerosło najśmielsze oczekiwania organizatorów
Lubelskie Dni Seniora to tydzień bardzo intensywnych spotkań, warsztatów, koncertów oraz bezpłatnych badań. Do tych 7 dni przygotowywaliśmy się od kilku miesięcy. W tym czasie instytucje miejskie i prywatne wykazały wielką otwartość na naszą inicjatywę, włączając się w organizację tego wydarzenia - mówi Monika Lipińska, wiceprezydent Lublina. Zadaniem stawianym przez organizatorów było aktywizowanie starszego pokolenia oraz pokazanie młodszym, jak wiele seniorzy mają do zaoferowania miastu.
Od czego się zaczęło? Od festynu na stadionie przy ul. Kresowej. Oprócz tego seniorzy mogli wziąć udział w szkoleniu z zakupów internetowych, odwiedzić interaktywną wystawę „Lublin. Pamięć Miejsca”, czy obejrzeć występy młodszych, starszych i nieco starszych lublinian na scenie rozstawionej przy Trybunale. Niezwykle bogatego programu nie sposób opisać. - Impreza jest świetna - uważa Eulalia Lisiak, emerytka. - Dopisała pogoda, wnuki są już w przedszkolu i szkole, dlatego dziadkowie mają czas poszaleć. Nawet nie spodziewałam się, że mogę tak świetnie się bawić - dodaje emerytka. - Większość czasu spędzam w domu, bo mam problemy z chodzeniem - mówił Jan Zdubieniecki. - Teraz sąsiad wyciągnął mnie na koncert. Nie żałuję. Spotkałem kolegów ze szkoły, z którymi umówiliśmy się na spotkanie wspominkowe. To dla mnie naprawdę wielka radość, bo do tej pory najwięcej czasu spędzałem sam - podkreśla.
Seniorzy nie tylko obserwowali to, co działo się na scenach. Lubelskie Dni Seniora zburzyły stereotyp mówiący o tym, że starość to czas wycofania i zaniechania aktywności. Okazuje się, że bardzo wielu ludzi w podeszłym wieku spotyka się, by wspólnie śpiewać, tańczyć, a nawet bawić się w teatr. - Oczywiście, żadni z nas aktorzy. Pewnie nawet z serialu by nas pogonili, ale miło jest się móc spotykać w naszym domu kultury i ćwiczyć coraz to nowe pokazy, na które przychodzą nie tylko nasze rodziny, ale i wielu zwykłych widzów - śmieje się Anna Michalska z LSM. - Dobrze jest móc robić to, co się lubi i jednocześnie dawać radość innym - zapewnia. - Ja śpiewam w parafialnym chórze. Jak byłam młodsza, to najważniejsza była praca i dom. Po robocie biegło się w kolejki, po dzieci, potem gotowanie, pranie. I tak w kółko. Teraz mam wreszcie czas robić to, co lubię - dodaje Wanda Mirosławska z Czechowa.
Największe zainteresowanie podczas Lubelskich Dni Seniora wzbudziły darmowe badania. Każdy chory znalazł wśród nich coś w sam raz dla siebie: od mierzenia poziomu glukozy we krwi, przez badania słuchu i konsultacje okulistyczne aż po badania kolonoskopowe, cytologiczne, mammograficzne. Seniorzy zgodnie mówią, że w czasach, gdy do lekarzy ustawia się długa kolejka, a za wiele rzeczy trzeba dodatkowo płacić, takie bezpłatne porady są rzeczą niezwykle dla nich ważną. Jednak starość to nie tylko ból i choroba, dlatego w trakcie dni seniora rozstrzygnięto m.in. konkurs na miejsca przyjazne seniorom, takie jak restauracje, sklepy, czy biblioteki.
Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika
Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.
Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
Pielgrzymi z Polski są w 2025 r. drugą zagraniczną grupą docierającą do Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie, w środkowej Portugalii, jednego z najpopularniejszych miejsc kultu religijnego na świecie. Ich obecność w grupach zorganizowanych utrzymuje się tam na rekordowym poziomie, sięgającym w tym roku około 23 tys. osób.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka prasowa sanktuarium fatimskiego Patricia Duarte, pomiędzy styczniem a październikiem 2025 r. przybyło tam w grupach pielgrzymkowych ponad 22,8 tys. obywateli Polski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.