Reklama

Kultura

Z czyśćca na wesele

W kolejnej odsłonie naszego cyklu zapraszamy Państwa na dwa spektakle: Bezdech i Wesele. Skrajnie różne od siebie, ale oba traktujące o sprawach bliskich nam wszystkim. Część spektakli emitowanych w listopadzie można obejrzeć na platformie vod.tvp.pl . /Red.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krótki spacer po czyśćcu

Bezdech
scen. i reż. Andrzej Bart
TVP, 2013
emisja: 1 listopada w TVP Kultura

Jerzy (Bogusław Linda) jest uznanym reżyserem, który zrobił karierę w Hollywood. Mimo tego, że nie przytłoczyło go jeszcze jarzmo starości, czuje zbliżającą się śmierć i przybywa do Polski, by rozliczyć się z przeszłością. Poszukuje w sobie gotowości na koniec, który go przeraża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Andrzej Bart (reżyseria i scenariusz) prowadzi widza przez świat ludzi połamanych własnymi słabościami, złymi decyzjami, niedojrzałością życiową i nieodpowiedzialnością, ale przede wszystkim – połamanych własną przeciętnością (a granych przez plejadę świetnych aktorów i aktorek). Obecność wybitnego reżysera wywołuje w spotkanych przez niego ludziach zgorzknienie i autorefleksje, które prowadzą do absmaku i zawstydzenia sobą samym. Stary przyjaciel zazdrości Jerzemu kariery, stara kochanka mizdrzy się, gardząc nim jednocześnie, a dorosły już syn lekce sobie waży z nagła objawionego ojca.

Bezdech nie jest jednak spektaklem obyczajowym, nie stanowi teatralnego testamentu, nie ma ambicji rozliczeniowych czy moralizatorskich. To raczej chłodny egzystencjalizm, w którym postać-duch kroczy przez piekło żywota, z jednej strony widząc takich jak ona sama nieszczęśników, a z drugiej – separując się od nich perspektywą istoty umierającej. To zarówno Obcy Alberta Camusa, wyzbyty pragnień cień egzystencji, jak i pokutująca, samotna i bardzo przestraszona dusza.

Nie tylko przestrzeń kontekstualna spektaklu jest niedookreślona, zawieszona gdzieś między rzeczywistością a Dantejskim spacerem po piekle – w tym przypadku: piekle własnego życia; również stylistyka scenograficzno-operatorska sytuuje Bezdech między teatrem telewizji a filmem. Całość jest dynamiczna, zmienna, operuje na kontraście.

To także spektakl o ego – o artystach pełnych talentu lub ułudy o nim, pełnych samouwielbienia i nieskończonej goryczy, gdy cały ten kapitał wspaniałości kończy się niezrealizowaniem potencjału, życiowym fiaskiem i zagmatwaniem w relacjach rodzinnych. Świadomość własnej przeciętności – to najgorszy z artystycznych czyśćców, który popycha do degrengolady i nieuchronnej degeneracji. Co ma zrobić malarka, która wie, że kiepsko maluje? Co ma zrobić pisarz, który nie przebił się ponad grafomanię, mimo że doczołgał się w życiu do profesorskiej nobilitacji?

Reklama

Jerzy jest posłańcem z zewnątrz – symbolem sukcesu, który przypływa zza oceanu na polską ziemię, by wysłuchać skowytu miejscowej małej sztuki: niegodnej, skarlałej. A sam przecież nie jest lepszy, sam jest życiowym rozbitkiem, zagubionym synem, nieobecnym ojcem, reżyserem bez pomysłu na kolejny film.

Bezdech sprawia wrażenie spektaklu (czy też filmu) trochę laboratoryjnego, swoistego traktatu o człowieku i naszej rzeczywistości, ale w tej sterylności da się wyczuć destylat polskiej mentalności, pewnego kompleksu, z którego wszyscy powoli uczymy się wyrastać. Spektakl wart obejrzenia niekoniecznie dla emocji, a raczej dla przemyśleń.

Miałeś, chamie, czapkę z piór

Wesele
St. Wyspiański, reż. W. Kostrzewski
TVP, 2019
emisja: 20 listopada w TVP Polonia

Skoro już o polskiej mentalności i naszym kawałku świata rozprawiamy, nie może zabraknąć w zestawieniu arcydzieła Wyspiańskiego w nowoczesnej odsłonie. Ta sztuka jest zawsze aktualna, co jest najgorszą, ale – proszę wybaczyć pleonazm – najprawdziwszą z prawd o Polakach. Wiecznie skłóceni, wiecznie na barykadach nieporuszalnych światopoglądów, wiecznie w opozycji do siebie, a uwięzieni pod kalenicą wspólnej, pielęgnowanej z miłością strzechy ojczyzny.

Wawrzyniec Kostrzewski (reżyseria) z szacunkiem czerpie z tradycji, nie dworując sobie z Wyspiańskiego dziwami inscenizacyjnych uwspółcześnień, ale zdmuchuje z czwartego wieszcza kurz anachronizmu dynamicznymi środkami wyrazu: naciskiem na interesującą pracę kamery, onirycznymi korowodami – zmieniającymi późnozaborowe wesele w ponadczasowe danse macabre. Dzięki temu zmurszały już w XXI wieku (dla większości, dla niektórych z nas wciąż nie) poetycki język Wyspiańskiego nabiera kolorów i życia, a jego sens przepala serce nowym żarem.

Reklama

Nie samym jednak tekstem żyje spektakl – dobrze, gdy i ów tekst podany jest zacnie. Pełno w tym wydaniu Wesela świetnych kreacji aktorskich. Piotr Adamczyk jako Poeta, Michał Czernecki jako Czepiec, Agata Różycka w roli Maryny. Słowem: klasycznie i porządnie!

Premiery

Kordian promuje się sam i moja protega mu zbyteczna, więc słów o nim oszczędzę, ale myślę, że ciekawą propozycją inscenizacyjną mogą być Niesamowici bracia Limbourg nagradzanego dramaturga Beniamina M. Bukowskiego – spektakl zresztą doceniony wyróżnieniami na festiwalach. Mariaż historii o średniowiecznych iluminatorach z nowoczesnymi przemyśleniami i humorem? Ciekawy to obraz – żeby nie powiedzieć: miniatura! (polecam przed transmisją zapoznać się z pracą braci Limbourg, tj. z cyklem obrazów Bardzo bogate godzinki księcia de Berry).

2022-10-28 12:15

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: aktor protestujący przeciwko "Golgota Picnic" zwolniony z pracy

[ TEMATY ]

spektakl

Maria Fortuna-Sudor

Marek Cichucki, aktor, który określił sztukę „Golgota Picnic” jako „bełkot” został 5 sierpnia zwolniony z pracy – dowiedziała się KAI. Od dyrektora Teatru Nowego w Łodzi usłyszał, że w teatrze „nie jest potrzebny drugi Chazan”.

Marek Cichucki zgłosił się 5 sierpnia rano do Teatru Nowego na próbę nowej, premierowej sztuki. Jednak inspicjentka przekazała mu informację, że wcześniej chce z nim rozmawiać dyrektor, Zdzisław Jaskóła. W trakcie rozmowy aktor otrzymał wypowiedzenie z pracy bez obowiązku jej świadczenia aż do końca listopada 2014 r. Jego przyczyną jest „utrata zaufania”, będąca bezpośrednim skutkiem postawy Cichuckiego wobec prezentacji w Łodzi tekstu sztuki „Golgota Picnic”. „Drugi Chazan jest mi w teatrze niepotrzebny” - usłyszał aktor od Jaskóły.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję