Reklama

Felietony

Starzy i młodzi

Zapominamy, że ludzie w poważnym wieku to „nauczyciele mądrości”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno ktoś mnie zapytał, kiedy wybieram się na emeryturę. Nie bacząc na podstarzały wiek, który przypisuje się takiemu 80-latkowi jak ja, na przekór wyłysiałej głowie, nie potrafię pozbyć się ducha młodości, którym wciąż jestem przesiąknięty. Chociaż na dobrą sprawę, gdy rozpamiętuję nieskończoność eksperiencji i ekscytujących doznań na podróżniczo-reporterskim szlaku, wydaje się, że sięgnąłem wieku 200 lat.

Zdaję sobie sprawę, że w pokoleniu moich rodziców ten, kto dożył sześćdziesiątki, uchodził za sędziwego. Kiedy się urodziłem, przeciętna długość życia mężczyzny w Polsce wynosiła 56 lat. Dzisiaj, dzięki rosnącemu dobrobytowi, wysokiemu poziomowi higieny i rozwojowi medycyny, żyje on 19 lat dłużej. Gerontolodzy twierdzą, że starość zaczyna się w wieku 60-65 lat. Ten próg ma jednak charakter subiektywny, tak jak w moim przypadku, bo nie czuję się wiekowym człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ostatnio ktoś chciał ustąpić mi miejsca w tramwaju, co nie jest zbyt powszechnym zjawiskiem w okazywaniu szacunku starszemu pokoleniu. W zadumę i przygnębienie wprawia mnie wszechobecna afirmacja młodości, urody i tężyzny fizycznej. Starość, która stała się synonimem brzydoty i immobilizmu, czegoś bezużytecznego i pogardliwego, postrzegana jest jako ułomność czy wręcz osobista klęska. W świecie zdominowanym przez kulturę ciała zniedołężniały człowiek z cieknącą strużką śliny częściej wywołuje zdegustowanie niż współczucie. Nierzadko jest spychany na margines. Zapominamy, że ludzie w poważnym wieku to „nauczyciele mądrości”, którzy posiedli doświadczenie, dojrzałość, życiową mądrość. W głębi duszy społeczeństwo obawia się tego etapu i stara się wyrzucić z umysłu wszystko, co wiąże się z późnymi latami.

Przeczytałem swego czasu, że młodzi ludzie to wezbrana rzeka, która biegnie bystrym nurtem między wysokimi brzegami, zaś osoba wiekowa to masyw górski, który z daleka obserwuje przemieszczanie się wody, „życzliwie pamiętając i pieczołowicie czuwając”. Kształcenie młodzieży było tematem bliskim mędrcom wszystkich czasów. Pedagogika, jako samodzielny przedmiot, zrodziła się z refleksji i praktyki filozofów, mówców, historiografów, ludzi kultury, którzy na różne sposoby pojęli najlepsze dziedzictwo, jakie ludzkość może ofiarować młodemu pokoleniu. Diogenes, jeden z najpopularniejszych postaci starożytności, twierdził, że „fundamentem każdego państwa jest nauczanie młodych ludzi”, a Nelson Mandela – iż „edukacja jest najpotężniejszą bronią, jakiej możesz użyć, aby zmienić świat”. Paulo Coelho napisał z kolei: „Najlepsza aula szkolna na świecie znajduje się u stóp osoby nie pierwszej młodości”. Do tematu wychowania młodzieży nawiązywał niedawno także redaktor naczelny Niedzieli ks. Jarosław Grabowski.

Industrializacja i rozwój farmaceutyki wydłużyły średnią długość życia. Pod koniec XIX wieku zaczęły się pojawiać pierwsze prądy filozoficzne, odrzucające ideę kojarzenia podeszłego wieku z chorobą. To był początek geriatrii i gerontologii. Opieka nad osobami starszymi w rodzinie stawała się czymś normalnym... Ale do czasu. W czasach nowoczesnej kultury i mediów społecznościowych seniorzy przestali być traktowani jako zasób wiedzy i nie podlegają już szczególnej trosce. Brak tolerancji dla osób sędziwych dał znać o sobie jako współczesne zło. Na nic zdał się ustanowiony w 1990 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, obchodzony corocznie 1 października, Międzynarodowy Dzień Osób Starszych.

Gwoli ścisłości. Szacunek należy się wszystkim, niezależnie od wieku, a uprzejmość, dobroć, wyrozumiałość w stosunku do postarzałych zasługują na szczególną uwagę, tak jak się to dzieje np. w krajach azjatyckich.

2022-11-07 11:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pantanal, królestwo przyrody

Niedziela Ogólnopolska 21/2024, str. 54-56

[ TEMATY ]

Jacek Pałkiewicz

Adobe Stock

Farmy hodowlane mają powierzchnię nawet ponad 1 tys. ha

Farmy hodowlane mają powierzchnię nawet ponad 1 tys. ha

Największe słodkowodne mokradło na Ziemi jest jednym z najbardziej atrakcyjnych obszarów dla miłośników przyrody.

Asfalt nagle się kończy i za przewiewnymi drewnianymi wrotami rozciąga się serce dzikiej krainy. Jestem w Brazylii, w stanie Mato Grosso, gdzie wybieram się na safari, bezkrwawe łowy w Pantanalu – jednym z ostatnich prawie nietkniętych sanktuariów nieskalanej przyrody. Mimo wyrobionej marki Pantanal nie jest masowo odwiedzany. To płaska, rozległa dolina gęsto poprzecinana rzekami – największe na świecie podmokłe obszary tropikalne. Otoczona przez wyższe tereny przez połowę roku zalana jest wodą, co tworzy mozaikę lądu, jezior, rzek, podtopionych łąk i sadzawek. Słowo „Pantanal” pochodzi od portugalskiego pântano i oznacza w szerokim znaczeniu mokradła. Labirynt przenikających się nawzajem środowisk tworzy niebywale różnorodne i ekscytujące naturalistyczne zbiorowisko. Taką skarbnicę pierwotnej przyrody widziałem tylko na rozreklamowanej wschodnio-afrykańskiej równinie Serengeti, gdzie wielkie zwierzęta trawożerne żyją w niespotykanej gdzie indziej liczbie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: w Adwencie oczekujmy na Przychodzącego - na Jezusa

2024-11-29 12:52

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

shadari/fotolia.com

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Pan: «Oto nadchodzą dni, kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomstwo sprawiedliwe; będzie wymierzać prawo i sprawiedliwość na ziemi. W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie trwać bezpiecznie. To zaś jest imię, którym ją będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością».
CZYTAJ DALEJ

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie – bo Pan jest blisko!

2024-11-30 19:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Jak potężnie brzmiąca trąba rozlega się dziś słowo Boże, aby nas zbudzić  ze snu, aby wyrwać nas z letargu, wezwać do czujności, modlitwy i gorliwości. „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach”, „moce niebios zostaną wstrząśnięte”, „ludzie mdleć będą ze strachu” – głosi dziś Ewangelia – ale „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.

Adwent, który rozpoczynamy, to czas oczekiwania, czujności i modlitwy, trwania w gotowości. Pan jest blisko, Pan przychodzi, jest już u bram. Dlatego trzeba wrócić do gorliwego życia wiarą, do autentycznej miłości, na nowo podjąć drogę nawrócenia. Czy gdy przyjdzie, zastanie nas przygotowanych? W Księdze Apokalipsy mówi do nas: „Obyś był zimny albo gorący! A skoro jesteś letni, […] chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3,15-16).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję