W ciągu ostatnich trzech lat wolontariat niezwykle rozkwitnął w naszej diecezji i regionie. Najpierw pandemia wzbudziła duże zaangażowanie przeważnie ludzi młodych na rzecz pomocy środowiskom dotkniętym skutkami koronawirusa. Obecny rok to festiwal solidarności z Ukrainą, szczególnie z uchodźcami.
Idea św. Jana Pawła II
Wolontariat wszedł w życie i nauczanie Kościoła z inicjatywy św. Jana Pawła II, który jako pierwszy papież w historii napisał specjalne przesłanie do wolontariuszy w 2001 r. Podkreślił w nim, że „wolontariat prowadzi do doświadczenia, iż człowiek w pełni realizuje się wyłącznie wtedy, gdy kocha i daje siebie innym”; za wzór wolontariusza wskazał miłosiernego Samarytanina. W tym samym czasie, przy bardzo życzliwym poparciu abp. Józefa Życińskiego, działało już w Lublinie Centrum Wolontariatu, które kierowało się papieską ideą „Budujcie Cywilizację Miłości!”. Wolontariusze, przeważnie studenci, zaczęli służyć dzieciom w szpitalu klinicznym, chorym w klinice psychiatrycznej, więźniom, nieletnim przestępcom, bezdomnym i uchodźcom. Po kilku latach wolontariat zaczął kiełkować także przy Caritas i innych fundacjach oraz stowarzyszeniach. Początkowo różne instytucje podchodziły do wolontariuszy z nieufnością, z obawą, że świadczy to o złym funkcjonowaniu placówek, skoro są wspomagane z zewnątrz. Dziś przeciwnie, szpitale czy zakłady karne same zabiegają o dobrowolną pracę ochotników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Laureatki z emeryturami
Reklama
Tegoroczna, już 22. lubelska Gala Wolontariatu przyniosła pewne zaskoczenia. Chociaż większość wolontariuszy to nadal ludzie młodzi (np. zrzeszeni w szkolnych klubach), to zaangażowanych w służbę jest coraz więcej osób pracujących. Wśród nich spotkamy lekarzy, pielęgniarki, wykładowców akademickich, pracowników administracji i banków, przedstawicieli biznesu (w tym kilku prezesów dużych firm) i artystów. Wolontariuszami są także emeryci i to oni otrzymali w tym roku najważniejsze nagrody.
Tytuł Wolontariusza Roku powędrował do trzech pań, które odnalazły się w poświęceniu dla uchodźców. Lidia Szpitun, już emerytka, zawodowo pracowała w Urzędzie Statystycznym, najpierw w Caritas posługiwała bezdomnym, później trafiła do Centrum Wolontariatu, a tu już całkowicie zaangażowała się w pomoc uchodźcom. Na emeryturze jest również Bożena Zbrońska, była pracownica Sądu Okręgowego, która silnie identyfikuje się z duchowością franciszkańską. Przed laty pomagała już uchodźcom z Czeczenii, teraz od początku wojny oddała swój czas tym z Ukrainy. Trzecia z głównych nagrodzonych, Nela Lel, przed laty przyjechała do Lublina z okolic Chmielnickiego w Ukrainie, tam była felczerką. Orientacja w sprawach medycznych przydaje się jej w prowadzeniu ambulatorium dla chorych i rannych Ukraińców, którzy przebywają w Lublinie. Wszystkie trzy laureatki mają już dzieci i wnuki, ich doświadczenie życiowe procentuje skuteczną służbą uchodźcom. Znajdują dla nich mieszkania i pracę, szkoły dla dzieci i odpowiednich lekarzy. Tegoroczne wyróżnienia pokazują nieco inne oblicze wolontariatu, a mieszanka rutyny i młodości pozytywnie wpływa na kondycję lubelskiego wolontariatu.
Piękne owoce
Kończący się rok przynosi wiele akcentów wolontariackich. Caritas zorganizowała dla swoich szkolnych kół festiwal połączony z peregrynacją relikwii bł. Carla Acutisa; zaprezentowała także ciekawe inicjatywy społeczne, m.in. z Dorohuska i Czułczyc. Władze Lublina zaakcentowały przez Forum Wolontariatu świętowanie tytułu Europejskiej Stolicy Młodzieży, przyznanego miastu na rok 2023. Ufajmy, że ten rozkwit wolontariatu przyniesie piękne owoce miłości bliźniego.