Reklama

Wiara

Akceptować i wspierać

Katecheta nie może uczyć religii w sposób moralizatorski, bo to odpycha młodych. Musi za to mieć odwagę włożyć kij w mrowisko.

Niedziela Ogólnopolska 4/2023, str. 9

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bycie katechetą we współczesnym świecie nie jest proste, zwłaszcza w mieście. To jak zderzenie Dawida z Goliatem. Dzisiejszy świat stawia przed nauczycielami ogromne wyzwania, szczególnie przed katechetami. Katecheta nie może być wyłącznie nauczycielem, nie może tylko mówić o wierze. Musi być dla młodego człowieka, który wkracza w dorosłość, pewnego rodzaju towarzyszem w tej trudnej podróży – kimś, kto wysłucha, z jakimi problemami na co dzień mierzy się uczeń, a czasami go pocieszy i doda mu otuchy. Musi również odpowiedzieć na wiele trudnych pytań, które stawia młodzież w kwestii wiary.

W naszym życiu, także w życiu katechety, nic nie dzieje się bez przyczyny. Pan Bóg nie wysyła nas w dane miejsce bez powodu. Podobnie było ze mną. Miałem katechizować zupełnie gdzie indziej, inną młodzież. Pan Bóg zdecydował jednak inaczej i wiem, że to jest najlepsze, co mogło mnie spotkać, bo pracuję z niesamowitą młodzieżą i ludźmi, na których mogę liczyć jako młody katecheta. Bardzo często, gdy sam mierzę się z trudnościami, zwracam się do Boga, bo On najlepiej wie, co robi. I to również powtarzam swoim uczniom. Bóg często stawia na naszej drodze życia różnych ludzi, różne sprawy, abyśmy poznali lub doświadczyli czegoś nowego, czegoś się nauczyli. Zawsze mówię, że krzyż nigdy nie jest na tyle ciężki, byśmy nie mogli go unieść.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak krzewić wiarę we współczesnym świecie? To bardzo trudne, zwłaszcza w dobie laicyzacji i zeświecczenia społeczeństwa. W dobie, gdzie modne jest wszystko, tylko nie wiara. Katechizowanie daje jednak dużo satysfakcji. Katecheta musi zainteresować uczniów swoją osobą i swoim podejściem. Nie może nakazywać czy zakazywać. Powinien natomiast pokazywać piękno wiary, słowo Boże oraz to, że wiara może być „modna”. Katecheta, jako przewodnik, musi prowadzić młodych na drodze poszukiwania w ich życiu Boga, wprowadzić w modlitwę i prawdy o Bogu. Ale musi też słuchać ucznia, który ma prawo być zmęczony, mieć zły humor przy natłoku obowiązków i zajęć, którego czasami trapią różne bolączki, lęki, ale który przeżywa też swoje radości. Katecheta musi się skupiać na potrzebach innych ludzi, wsłuchiwać się w nich, dawać za przykład Jezusa jako jedyną drogę w życiu, a także pokazywać, w ślad za Benedyktem XVI, że wiara powinna być wiarą prostą, lecz nie uproszczoną.

Głoszenie słowa Bożego w szkole odbywa się w konkretnej rzeczywistości, która nie jest łatwa dla młodego człowieka. Katecheta powinien wskazywać uczniowi konkretne rozwiązania, wartości, które mają znaczenie w dzisiejszym świecie. Nie można uczyć religii w sposób autorytarny czy moralizatorski – to odpycha młodych. Nie może to być forma wykładu. Katecheta nie może się bać „wbić kij w mrowisko” i stanąć przed młodzieżą, która często ma odmienne zdanie. Potrzebna jest zdolność tworzenia na lekcji dobrej atmosfery. Dobrze jest uczyć wzajemnego szacunku do siebie i innych mimo odmienności, z którymi się spotykamy. Młodzież lubi rozmawiać, być wysłuchana, ale trzeba również od niej wymagać. Jest wymagającym odbiorcą, który szuka swojej drogi i wrażeń. Nie lubi być pozostawiona sama sobie. Katecheta musi odznaczać się zdrowym rozsądkiem. Katecheza natomiast powinna być przyjemnością dla ucznia, a nie przykrym obowiązkiem, w którym rodzice kazali brać udział. Musi być nieszablonowa, aby młodzież zobaczyła, że nie kojarzy się z nudą, ze straconą godziną, że wiary nie należy się wstydzić. Katecheta powinien też dawać przykład. Jak mówił Jan Paweł II: „Młodość to czas, w którym człowiek odczuwa największą potrzebę akceptacji i wsparcia, kiedy najbardziej pragnie być wysłuchany i kochany”. Krzewienie wiary to wskazywanie Chrystusa i prowadzenie do Niego. By ją jednak krzewić, trzeba akceptować i wspierać młodzież. A jeśli zależy nam na Bogu, to powinno nam również zależeć na człowieku, zwłaszcza młodym, często zagubionym, poszukującym i oczekującym wsparcia.

2023-01-16 18:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobiety i słowo Boże

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2020, str. II

[ TEMATY ]

ewangelizacja

kobiety

Archiwum Aspektów

Spotkania prowadzi Zuzia Agnieszka Zuzelska, ewangelizatorka ze Szczecina

Spotkania prowadzi Zuzia Agnieszka Zuzelska, ewangelizatorka ze Szczecina

„Najlepsza Cząstka” to cykl 9 spotkań dla kobiet ze słowem Bożym.

Drugi rok cyklu rozpoczął się 15 września i był skierowany do pań, które uczestniczyły w pierwszym, na przełomie 2019/2020 r. – W tym roku proponujemy całkiem nowe tematy. Zapisało się 17 pań, a dotarło do nas 12. Spotkaniom przewodzi ewangelizatorka ze Szczecina Zuzia Agnieszka Zuzelska, która od kilku lat prowadzi ewangelizację skierowaną do kobiet. Tematem dzisiejszych warsztatów było spotkanie się ze sobą na poziomie umiejętności przyjmowania krytyki od innych osób, radzenia sobie z krytyką, ale też mojej własnej krytyki i stosunku do innych osób – mówi Martyna Chrebela z Fundacji Blisko Domu, uczestniczka spotkania.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego katolicy twierdzą, że Maryja była niepokalanie poczęta?

2024-12-06 14:19

[ TEMATY ]

rozważanie

rozważanie Słowa Bożego

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

„Dlaczego katolicy twierdzą, że Maryja była niepokalanie poczęta? Przecież św. Paweł twierdzi, że wszyscy zgrzeszyli. Jak wszyscy, to wszyscy. Dlaczego robić wyjątek dla Matki Jezusa? A poza tym sama Maryja nazywa Boga swoim Zbawicielem. Gdyby nie zgrzeszyła, to nie potrzebowałaby zbawienia”.

Takie pytanie to znakomity punkt wyjścia do wyjaśnienia nie tylko prawdy o Niepokalanym Poczęciu, ale także idei „przed-odkupienia” (łac. praeredemptio). A ponieważ przywołany został św. Paweł, zacznijmy od niego.
CZYTAJ DALEJ

„Mikołajkowa” Jasna Góra

2024-12-06 20:45

[ TEMATY ]

Jasna Góra

św. Mikołaj

BPJG

Szósty grudnia to nie tylko wspomnienie świętego Mikołaja. To także dzień radości, dzielenia się i spełniania najskrytszych marzeń tych, których kochamy. Aby zapewnić o swoim istnieniu i pokłonić się Matce Bożej, na Jasną Górę przybył sam św. Mikołaj.

Najmłodsi z jasnogórskich pielgrzymów dzielili się wiedzą na temat „Mikołajków”. Według ich rozeznania, Mikołaj to taka osoba, która „robi różne miłe rzeczy, np. przynosi prezenty”. Wiedzą także, że jest świętym, postacią historyczną, biskupem; nie tylko Mikołajem przynoszącym prezenty. Potrafi również „pocieszać ludzi”. Najmłodsi zapytani czy święty Mikołaj może mieszkać w sercu każdego człowieka, przyznali, że tak, a objawia się to poprzez pomoc innym, bycie uprzejmym, jak i dawanie upominków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję