Białoruś, Litwa i Ukraina są obecne w kresowej świadomości Polaków, znacznie gorzej jest natomiast z Inflantami. Wydają się zupełnie zapomniane, mało kto kojarzy ich właściwą nazwę – Łatgalia. Niewiele osób wie, że we wschodnich rejonach Łotwy mieszka ponad 50 tys. Polaków, którzy w większości zachowali swoją tożsamość, choć Rzeczpospolita straciła Łatgalię po I rozbiorze. To stamtąd pochodziły zasłużone dla Polski rody: Denhoffów, Manteufflów, Platerów, Rejtanów, Romerów, Weyssenhoffów, Zyberków. Część z wielkich, którzy wywodzili się z Łatgalii, ukończyła Uniwersytet w Dorpacie (obecnie estońskie Tartu), a określenie „dorpatczyk” w II Rzeczypospolitej było synonimem osoby gruntownie wykształconej. Autor w swojej książce opowiada o pochodzących stamtąd: Władysławie Raginisie – bohaterze spod Wizny, Kazimierze Iłłakowiczównie – poetce, Ferdynandzie Ossendowskim – pisarzu i podróżniku, Grzegorzu Fitelbergu – muzyku i kompozytorze. Zapomniane Kresy... to 5. tom ciekawej i popularnej serii kresowej wydawnictwa Fronda. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu