Reklama

Głos z Torunia

Cudowronka, kolędnicy i otwarte serca

Od kilku lat na terenie diecezji toruńskiej w okresie Bożego Narodzenia powstają liczne grupy Kolędników Misyjnych. Są to grupy dzieci i młodzieży, których entuzjazm wiary rozgrzewa serca zarówno ich rówieśników, jak i dorosłych.

Niedziela toruńska 4/2023, str. I

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

Ks. Krzysztof Kownacki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku parafia Chrystusa Króla w Jabłonowie Pomorskim już po raz 15. włączyła się w tę akcję. W parafii powstało pięć grup kolędniczych, których opiekunkami zostały: Monika Dąbrowska, Anna Gaczyńska, Barbara Kopaczewska, Agnieszka Manerowska oraz Małgorzata Strzelecka. Wprawdzie przed pandemią były 22 grupy, ale cieszymy się z dzieci i dorosłych, którzy postanowili podzielić się swoim czasem i sercem.

Podczas spotkań formacyjnych wolontariusze zapoznali się z historią Papui-Nowej Gwinei. Równolegle w przygotowania do akcji Kolędnicy Misyjni zaangażowali się rodzice, wspierając dzieci przez pomoc w przygotowaniu strojów, gwiazd kolędniczych, charakteryzacji oraz w nauce ról.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uwieńczeniem przygotowań była uroczystość Objawienia Pańskiego, a zarazem święto patronalne Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci – Misyjny Dzień Dziecka.

Podczas Mszy św. Kolędnicy Misyjni przygotowali oprawę liturgiczną. Na zakończenie Mszy św. proboszcz, ks. kan. Grzegorz Tworzewski, zwrócił się z prośbą do wiernych, by przyjęli dzieci do swoich domów, docenili ich ofiarność, otworzyli przed nimi swoje serce i przyjęli słowa modlitwy, które do nich będą kierować. Na zakończenie liturgii miał miejsce obrzęd posłania Kolędników Misyjnych.

Reklama

Dzięki owocnej współpracy z rodzicami dzieci prezentowały nie tylko znane postacie z jasełek, ale także przedstawicieli z Papui-Nowej Gwinei. Nieodłącznym atrybutem każdej z grup była przygotowana również przez dzieci i ich rodziców gwiazda.

Następnie kolędnicy udali się, aby nawiedzić mieszkańców parafii i dzielić się radością z narodzin Zbawcy świata, aby przypomnieć, że Chrystus narodził się dla wszystkich, również dla tych, którzy Go nie znają lub znają tylko powierzchownie. Niektóre dzieci kolędowały po raz pierwszy. Przyświecał im szczytny cel – niesienie pomocy swoim rówieśnikom z Papui-Nowej Gwinei. „Yumi amanas Maria i Karim Jisas” (tzn. cieszmy się, bo Maryja porodziła Jezusa) – z takim pozdrowieniem przybywali do rodzin. Zostali przyjęci z radością przez mieszkańców, którzy ochoczo pospieszyli z materialną pomocą i obdarowali dzieci słodyczami.

Jako symbol wdzięczności kolędujące dzieci wręczały rodzinom pamiątkę – „bilum”, papuaską torbę z wyszytą cudowronką krasnopiórą, która widnieje w godle i na fladze Papui-Nowej Gwinei. Kolędnicy Misyjni wracali do swoich domów z radością, że mogli pomóc wielu swoim rówieśnikom.

2023-01-17 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wadowice: Kolędnicy misyjni w Roku Miłosierdzia

[ TEMATY ]

kolęda

kolędowanie

kolędnicy misyjni

Archiwum Wydziału Duszpasterstwa misyjnego Kurii Metropolitalnej w Krakowie

9 stycznia półtora tysiąca Kolędników Misyjnych z archidiecezji krakowskiej gościła parafia św. Piotra Apostoła w Wadowicach z proboszczem i dziekanem ks. Tadeuszem Kasperkiem oraz szkoła podstawowa im. Jana Pawła II z dyr. Joanną Zając. Mszy św. przewodniczył bp Jan Zając wraz z licznymi kapłanami, którzy przyjechali z grupami kolędniczymi.

- Miałem radość przeżywać takie spotkanie, podobne do dzisiejszego, również radosne, w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu. W święta spotkałem się z dziećmi chorymi. Serce Jezusa dotarło także do dzieci bardzo chorych. Dziś widzę, że macie radosne oblicza, bo spotkaliście się z gwiazdą betlejemską i jak niegdyś Mędrców, tak dziś zaprowadziła was ona do żłóbka. Oni przeszli przez bramę życia, spotkali się z Jezusem, który przyszedł do nas przez Bramę Nieba. Wy przeszliście przez Bramę Miłosierdzia – mówił bp Jan w czasie homilii i dodał: - To święto, to ukoronowanie waszej pracy. Dzięki, że przechodziliście przez bramę własnego serca i chodziliście do bram ludzi znanych i nieznanych. Pan Jezus pragnie przyjść do każdego serca. Pomóżcie przyjść innym do Niego. Otwarte są serca dzieci w krajach misyjnych, do których docierają misjonarze. I wy również jesteście misjonarzami. Obyście nie ustawali w niesieniu radości w domu, szkole, parafii i tym, co są daleko w krajach misyjnych. Spójrzcie na ołtarz, tutaj przyjdzie Pan Jezus, przyjdzie do naszych serc w komunii, abyśmy doświadczyli czułości Boga Ojca i byśmy tę czułość nieśli innym.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: matka zrezygnowała z leczenia raka, by nie zaszkodzić poczętemu dziecku

2024-11-30 11:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich

Podczas jednej wizyty u lekarza usłyszała, że jest w ciąży i ma nieoperowalnego raka. 38-letnia Deborah Vanini zrezygnowała z leczenia, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem dziecku. Zmarła dwa miesiące po jego narodzinach. „Bała się śmierci, ale myślała o naszej córeczce” - wyznał jej partner podkreślając, że „społeczeństwo powinno brać przykład z tej historii, wybierając życie”.

Historia „Matki z Como”, jak nazwały ją włoskie media odbiła się szerokim echem dzięki swoistemu dziennikowi, który Deborah prowadziła w mediach społecznościowych. Jej wpisy obrazują życie jakie prowadziła. Zdjęcia pokazują piękną kobietę, kochającą podróże do wspaniałych miejsc, spotkania z przyjaciółmi, wymarzony dom, który tuż przed diagnozą wybudował dla niej jej partner. Do spełnienia ich marzeń brakowało dziecka, o które starali się kilka lat. Wpis o tym, że oczekuje potomstwa stał się zarazem zapowiedzią tragedii. W czasie jednej wizyty u lekarza dowiedziała się, że jest w ciąży, a zaraz potem, że ma nowotwór. Rak płuc. W czwartej fazie - nieoperowalny. „Szok. Od najlepszej wiadomości do najgorszej w ciągu 25 sekund - napisała na Twitterze. - Od największej radości do absolutnej rozpaczy. Od ekstazy po męki piekielne. Od teraz - ciemność”.
CZYTAJ DALEJ

Taizé: zmarł brat Charles-Eugène, bliski współpracownik brata Rogera

2024-12-06 21:53

[ TEMATY ]

Taize

Łukasz Krzysztofka

W nocy z 3 na 4 grudnia 2024 r., w 87. roku życia, po długiej chorobie zmarł w Taizé brat Charles-Eugène, bliski współpracownik założyciela Wspólnoty, brata Rogera. Modlitwa dziękczynna za jego życie odbędzie się w poniedziałek 9 grudnia o godz. 15.00 w Kościele Pojednania w Taizé - poinformowała ta ekumeniczna wspólnota zakonna. Był jej członkiem od 1958 roku.

Charles-Eugène Magnin urodził się w Szwajcarii w 1938 r. w Saint-Sulpice w kantonie Neuchâtel. Jako młody student teologii dołączył do Wspólnoty z Taizé w 1958 roku. Kontynuując studia teologiczne, mieszkając między Taizé a Neuchâtel, pracował nad badaniami swojego profesora Jeana-Louisa Leuby nad soborami powszechnymi w myśli Reformatorów. W 1961 r. przeniósł się do Taizé i związał się ze wspólnotą na całe życie. W 1962 r. spędził pół roku w parafii kolegiaty w Neuchâtel, po czym w 1963 r. został ordynowany na pastora w Le Locle.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję