Reklama

Niedziela w Warszawie

Młodzież, rodziny, kapłani

O duszpasterskiej kontynuacji, codziennych wyzwaniach i duchowej więzi z poprzednikiem z bp. Romualdem Kamińskim rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 4/2023, str. I

[ TEMATY ]

bp Romuald Kamiński

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bp Romuald Kamiński

Bp Romuald Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Minęło 5 lat od chwili, kiedy został Ksiądz Biskup pasterzem diecezji warszawsko-praskiej. Czy będąc biskupem pomocniczym w Ełku przypuszczał Ksiądz Biskup, że stanie na czele prawobrzeżnej stołecznej diecezji?

Bp Romuald Kamiński: Nie, oczywiście, że nie, ponieważ to nie są moje drogi myślenia ani marzenia. To wszystko mnie przekracza, przerasta, ale też rozumiem posłuszeństwo Ojcu Świętemu, który zechciał, abym podjął posługę biskupa diecezji warszawsko-praskiej.

Reklama

Papież Franciszek nie posłał jednak Księdza Biskupa w nieznane. Jak przyjął Ksiądz Biskup tę nominację?

Wiedziałem, że to jest kawałek Kościoła w Polsce, który naprawdę dobrze znam, bo za Wisłą było moje seminarium. Potem 2 lata pracowałem – tak się złożyło, że po praskiej stronie – bo w Otwocku. Następnie 9 lat posługiwałem u prymasa Józefa Glempa. A potem w 1992 r. zostałem kanclerzem kurii warszawsko-praskiej. Pierwszym zadaniem było poznać każdy zakątek i każdego księdza oraz parafię, żeby można było dobrze służyć. Tak więc, gdy wracałem po 12 latach, które byłem poza Warszawą, to przy dzisiejszej formie komunikacji i częstych spotkaniach, byłem właściwie na bieżąco z tym, co tutaj się dzieje. Nawet nieraz abp Hoser przy różnych okazjach pytał, czy znam taką sprawę, co o tym sądzę itd. Doświadczenie znajomości diecezji miałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nominację do Warszawy otrzymał Ksiądz Biskup od papieża Franciszka, ale do posługi biskupiej powołał Ekscelencję w 2005 r. Ojciec Święty Benedykt XVI i była to pierwsza nominacja zmarłego papieża do gremium Episkopatu Polski.

Tak, to prawda, była to pierwsza nominacja na Polskę. Wcześniej powołany został jeden z Polaków do Brazylii, a także abp H. Hoser, choć jeszcze nie do KEP, ale do pracy w Stolicy Apostolskiej.

Wróćmy do 2017 r. Jakie były zadania pierwszoplanowe, kiedy obejmował Ksiądz Biskup diecezję warszawsko-praską?

Uważam, że na pierwszym miejscu powinna być dobrze rozumiana kontynuacja pracy poprzednika. Wyznaczanie wielkich planów nie może być działaniem sztucznym i niezrozumiałym przez współpracowników czy odbiorców tych właśnie zamierzeń. Powinno być osadzone w realiach i zachęcać do podejmowania wysiłków przez całą wspólnotę.

Jest ogromna ilość spraw codziennych, które wymagają uporządkowania i uwagi. Jeśli już coś się robi, to trzeba od początku do końca tego dopilnować, zamknąć i rzeczywiście czuwać, aby to dało owoce. Nie oznacza to, że zawsze wszystko się udaje. Nie, ale jest jakiś postęp. Chodzi o to, aby nawet małe sprawy nie przeciągały się w nieskończoność.

A jeżeli chodzi o życie duchowe diecezji, co było 5 lat temu największym wyzwaniem?

Można by powiedzieć, że były – i są nadal – przynajmniej trzy takie płaszczyzny. Pierwsza to uświadomienie sobie, że biskup bez duchowieństwa jest jak dowódca bez żołnierzy. Musi być więcej niż przeciętna więź, poważne traktowanie się. Nie wymagam, że jakaś wybitna serdeczność. Oczywiście, chciałoby się, żeby te relacje były prawdziwie braterskie i serdeczne. Na to trzeba bardzo zwrócić uwagę, aby mieć dla współbraci czas. Uważnie ich słuchać, nawet jeśli się w jakichś sprawach nie zgadzam, albo ktoś jest trudny – czy ja dla nich, czy oni dla mnie. Druga sprawa to tak trzeba kształtować duszpasterstwo i wszystkie działania, żeby nie było zaniedbań w duszpasterstwie małżeństw i rodzin. Trzecia grupa to młodzież. Na wszystko inne też powinien znaleźć się czas, ale te trzy płaszczyzny są najbardziej wrażliwe.

Czuje Ksiądz Biskup duchową więź ze swoim poprzednikiem śp. abp. H. Hoserem?

To była postać w historii wielka i nieprzeciętna m.in. z racji wielości zainteresowań, bo był przecież lekarzem, misjonarzem, pracował w kongregacjach. Posługiwał również w Brukseli, Paryżu. Znał świat, ludzi. To mnie trochę onieśmiela. Natomiast bardzo nam się dobrze współpracowało jak zostaliśmy w diecezji od 2017 do 2021 r. mimo jego wyjazdu do Medjugorie. Tak, to jest ktoś bardzo mi bliski. Podobnie jak bł. kard. S. Wyszyński, sługa Boży kard. A. Hlond, bł. ks. I. Kłopotowski czy bł. ks. J. Popiełuszko, którzy także żyli na tej samej, warszawskiej ziemi. To są postacie, z którymi naprawdę czuję więź, bo logika podpowiada, że to są nasi ludzie, którzy wiedzą, jakimi sprawami żyjemy i w czym mogą nam pomóc.

Bp Romuald Kamiński, biskup warszawsko-praski od 8 grudnia 2017 r. W ramach KEP został m.in. przewodniczącym Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Litwy i Zespołu ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, a także członkiem Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego i Rady ds. Rodziny

2023-01-17 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Kamiński: nawrócenie to przemiana naszego serca

Nawrócenie to przemiana naszego serca. Bez niej nie zmieni się nasze życie – podkreślił bp Romuald Kamiński. W Środę Popielcową biskup warszawsko-praski przewodniczył wieczorem uroczystej Mszy św. w kościele św. Wacława na stołecznym Gocławku. Na znak gotowości nawrócenia wierni wzięli udział w obrzędzie posypania głów popiołem.

W homilii bp Kamiński przestrzegł przed banalizowanie czasu Wielkiego Postu tłumacząc, że jest to szansa na weryfikację swojego życia. Zachęcał do zrobienia sobie rachunku sumienia z tego - Co na co dzień zajmuje myśli i co leży u podstaw konkretnych decyzji. Warto w tym czasie zatrzymać się i zadać sobie pytanie: Dokąd tak biegnę? Czy to co składa się na codzienne zadania jest faktycznie ważne i potrzebne? Może są wśród nich takie działania, które wybitnie przeszkadzają nam w drodze do nieba i trzeba je zmienić, odrzucić – powiedział bp Kamiński przypominając, że miejscem docelowym człowieka jest bycie na wieczność przy Chrystusie.
CZYTAJ DALEJ

Najpiękniejsza z niewiast

2024-12-03 13:48

Niedziela Ogólnopolska 49/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Grażyna Kołek

Na ulicach spotyka się sporo dziewcząt z agresywnym, czarno-fioletowym makijażem, który zohydza, a nie upiększa. Przerażający tatuaż w towarzystwie wszechobecnego piercingu oraz obligatoryjnie tubalnego wulgaryzmu, z elektronicznym, „delikatniutkim”, w zamyśle zapewne zalotnie prowokacyjnym papierosem. To, niestety, obraz wielu młodych i tzw. dojrzałych kobiet.

Upraszczając: słowa „pełna łaski” oznaczają, że Matka Najświętsza „mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa (...) została zachowana jako nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego” (Pius XII, bulla Ineffabilis Deus, 1854 r.). Maryja przyszła na świat czysta i wolna od moralnej niedoskonałości. Nabożeństwo do Matki Bożej zakłada obok zachwytu nad tajemnicą także naśladowanie Jej postawy. Chodzi o to, aby tak jak Ona słuchać natchnień Ducha Świętego, bez reszty uczestniczyć w dziele zbawienia Chrystusa, tak jak Ona modlić się, kochać, pracować, cierpieć, milczeć, umierać i być świętą. Perspektywa ta dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Zbliżając się do Najpiękniejszej z niewiast, popatrzmy na tajemnicę kobiecości.
CZYTAJ DALEJ

„Hołd z kwiatów” dla Maryi

2024-12-08 21:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Agata Kowalska

Nadzieja, jest nam potrzebna jak nigdy dotąd. Trzeba dziś przypomnieć o tym, bo nadzieja przyszła na świat przez Niepokalaną Matkę Zbawiciela – mówił metropolita częstochowski, abp Wacław Depo, na Jasnej Górze podczas tradycyjnego hołdu z kwiatów. Na wzór rzymski przed figurą Niepokalanej, na placu przed szczytem, złożone zostały białe róże, tak jak czyni to papież na Placu hiszpańskim.

Arcybiskup zachęcał, by budzić sumienia, pamiętać o niezbywalnym prawie do życia. - Przeżywając ten szczególny dzień, w czasie adwentowym, chyba nie do końca zdajemy sobie sprawę, jak on jest ważny dla otaczającego nas świata i dla wszelkich okoliczności, które nas obciążają. Nie tylko poprzez grzech i zbrodnie wojenne, ale również poprzez grzechy przeciwko życiu od poczęcia do naturalnej śmierci. Trzeba nam się obudzić przez odnowienie umysłu i sumień! Nie możemy spać. Nie bójmy się przyszłości, ale bądźmy wierni Bogu – mówił abp Depo.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję