Szukać będą schronienia w imieniu Pana” (So 3, 12b). W kulturze biblijnej imię odgrywa bardzo ważną rolę. W imieniu człowieka zawarte są: proroctwo, misja i plan na jego życie.
Imię wyraża również istotę Boga, który przedstawił się Mojżeszowi jako: „Jestem, który Jestem” (JHWH, ’ehjeh ’ăšer ’ehjeh, Wj 3, 14). To najczęstsze tłumaczenie, choć spotyka się również inne, np. „Ja Będę, który Byłem”. Oznacza to: będę z tobą, jak byłem z twoimi przodkami. Stąd tak ważne w Biblii jest wspominanie tego, co Bóg uczynił w historii. „Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy” – śpiewamy podczas liturgii.
Warto wiedzieć, że Żydzi przez szacunek nie wymawiają imienia Boga – Jahwe, ale zastępują je innymi określeniami, np.: Adonai, Elohim (Pan) lub Hashem, co dosłownie oznacza „to Imię”, czyli imię Boga.
Dla chrześcijan szczególne znaczenie ma również imię Jezus. Po hebrajsku brzmi ono Jeshua i pochodzi od biblijnego Jehoshua. Zawiera w sobie Jeho, czyli pierwsze litery imienia Bożego – Jahwe. Ponadto jest tam zawarty czasownik jasza, który oznacza: „uratować, wybawić, zbawić”. Jezus jest zatem Bogiem ratującym człowieka, poświęcającym życie, aby nas wyzwolić.
Reklama
W świecie biblijnym ważne jest też to, kto nadaje imię. Z polecenia anioła Jezusowi imię nadał Józef. Przez ten gest Józef stał się prawnym ojcem Chrystusa, a będąc potomkiem króla Dawida, włączył w ten sposób Jezusa do królewskiego rodu. Jezus był zatem oczekiwanym i zapowiadanym potomkiem Dawida. Obrazują to dwie jego genealogie, które znajdujemy w Nowym Testamencie (por. Mt 1, 1-17 oraz Łk 3, 23-38).
Ludzie Starego Testamentu czekali na Mesjasza, który wyzwoli ich z niewoli rzymskiej. Tymczasem Jezus przyszedł na świat przede wszystkim po to, aby wybawić ludzi od znacznie gorszej niewoli – od zła i grzechu. Chrystus także dziś pokonuje grzech, wyzwala nas i pomaga nam być wolnymi.
Prorok Sofoniasz pisze o ludzie pokornym i wiernym, który szuka schronienia w imieniu Pana (por. So 3, 12). Nie dopuszcza się on nieprawości ani nie wypowiada kłamstw. To pokazuje, że zbawienie, które przynosi Bóg, nie działa automatycznie, ale spotyka się z wolną wolą człowieka, którą Bóg szanuje. Święty Augustyn podkreślił, że „Bóg stworzył nas bez nas, ale nie może nas zbawić bez nas”.
Kiedy wymawiamy w modlitwie imię Jezus, wołamy do Niego o ratunek, o zbawienie. Jezus daje nam to wyzwolenie, jeśli Go o to prosimy. Mamy pewność, że możemy otrzymać odpuszczenie grzechów w sakramencie pokuty. To wyzwolenie zostaje dopełnione w sakramencie Eucharystii, poprzez którą Jezus daje nam samego siebie.
Warto zadać sobie pytanie: Jaka jest moja wiara w wyzwalającą moc Jezusa obecnego w sakramentach?
W czytanym dzisiaj fragmencie 1 Listu do Koryntian warto zwrócić uwagę na zawartą w nim obietnicę: „jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak też nosić będziemy obraz Człowieka niebieskiego” – 15, 49. Rozdział 15 jest, z teologicznego punktu widzenia, jednym z najważniejszych, i to nie tylko w tym liście, ale w całym Nowym Testamencie. Mówi on bowiem o kluczowej dla chrześcijaństwa prawdzie wiary, a mianowicie o zmartwychwstaniu umarłych. Chodzi o trzy kwestie: 1) o fakt zmartwychwstania Chrystusa; 2) o fakt naszego cielesnego zmartwychwstania; 3) o sposób naszego cielesnego zmartwychwstania. Jeśli chodzi o tę trzecią kwestię – Paweł próbuje wyjaśnić adresatom, na czym będzie polegało nasze zmartwychwstanie. Swoją odpowiedź buduje w oparciu o motyw przemiany naszego ciała: zmartwychwstaniemy w tym samym ciele, ale nie takim samym, lecz przemienionym. Stan pierwotny ukazany został przez odwołanie się do motywu Adama, stan docelowy – przez odwołanie się do motywu Chrystusa. Adam i Chrystus pojawiają się tutaj jako reprezentanci dwóch rodzajów ludzi. Pierwszy wskazuje na człowieka naznaczonego śmiertelnością, Drugi zaś – nieśmiertelnością. Kluczem do zrozumienia tej wypowiedzi jest najpierw interpretacja rzeczownika eikon (obraz), a następnie czasownika foreo (nosić). Wspomniany rzeczownik wskazuje na podobiznę, zastępcze odbicie tego, co chciałoby się przedstawić. Może mieć znaczenie odwołujące się do podobieństwa fizycznego (np. wizerunek cezara na monecie – por. Mt 22, 20) albo też niematerialnego (Jezus jest obrazem Boga – por. Kol 1, 15). Czasownik foreo wskazuje na noszenie czegoś w sposób regularny, przez określony czas (np. noszenie ubrania). Ponieważ w 1 Kor 15 Pawłowi chodzi o wyjaśnienie, na czym polega zmartwychwstanie ciała, możemy zakładać, że obraz człowieka ziemskiego oznacza śmiertelne ciało człowieka, które niejako dziedziczymy po naszym praojcu Adamie (por. Rdz 5, 3, gdzie jest mowa o przekazywaniu obrazu przez zrodzenie potomstwa), zaś obraz Człowieka niebieskiego oznacza ciało uwielbione, na podobieństwo uwielbionego ciała Chrystusa. Prawdę o zmartwychwstaniu umarłych trzeba jednak postrzegać w kontekście całej nauki Pawła, w której akcent położony jest na kwestię łączności człowieka z Chrystusem (przynależności do Niego). Apostoł mówi o tym wyraźnie w 1 Kor 15, 23, gdzie, wspominając o kolejności, w jakiej będzie się dokonywać zmartwychwstanie, wskazuje na więź z Panem (człowiek musi być „w Chrystusie”). Jedność z Adamem mamy na mocy dzielenia z nim śmiertelnej natury ludzkiej, łączność z Chrystusem uwielbionym – na mocy chrztu św., bo wtedy zostajemy w Niego wszczepieni. Naszym zadaniem jest uchronić tę więź przed zniszczeniem jej przez grzech ciężki.
Cudowny medalik jako medalik Niepokalanego Poczęcia znany jest wielu ludziom wiary na całym świecie, szczególnie członkom Rycerstwa Niepokalanej. 27 listopada 1830 r. Najświętsza Maryja Panna objawiła się świętej Katarzynie Labouré w kaplicy Sióstr Miłosierdzia przy rue du Bac w Paryżu. Niepokalana poleciła św. Katarzynie rozpowszechniać medalik według przedstawionego wzoru. Papież Leon XIII 23 lipca 1894 r. ustanowił święto Najświętszej Maryi Panny objawiającej cudowny medalik.
„27 listopada 1830 roku, w sobotę przed pierwszą niedzielą adwentu, o godz. 17.30, gdy zapadło milczenie po przeczytaniu pierwszej części tekstu rozmyślania, usłyszałam szelest, jaki wydaje poruszana jedwabna suknia, pochodzący od strony ambony, z miejsca, na którym zawieszony jest obraz świętego Józefa. Gdy spojrzałam w tamtą stronę, ujrzałam Najświętszą Dziewicę, stojącą na wysokości obrazu świętego Józefa. Jej postać była wyraźnie widoczna. Ubrana była w białą jedwabną suknię, błyszczącą jak jutrzenka. Miała również biały, długi welon sięgający do stóp. Pod welonem można było dostrzec włosy. Twarz pozostawała niezasłonięta. Oczy miała wzniesione ku niebu. Stopy opierały się na kuli, czy raczej na półkuli, w każdym razie widziałam tylko połowę kuli. Inną kulę Najświętsza Dziewica trzymała w dłoniach, ułożonych w sposób naturalny na wysokości piersi. Ta kula oznaczała glob ziemski. Cała postać promieniowała takim pięknem, że nie potrafię tego opisać.
Sejm zdecydował: Wigilia będzie dniem wolnym od pracy
2024-11-27 22:36
PAP
Kancelaria Sejmu
Sejm uchwalił nowelizację ustawy, zgodnie z którą od przyszłego roku Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. Ponadto nowela przewiduje, że od 2025 r. trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.
Za nowelizacją ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw głosowało 403 posłów, przeciw było 10, wstrzymało się 12.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.