Reklama

Niedziela Sandomierska

Ostrowiec Świętokrzyski

Oto ja, poślij mnie

Kolejny kapłan z naszej diecezji rusza do pracy misyjnej.

Niedziela sandomierska 9/2023, str. III

[ TEMATY ]

misje

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ks. Michał Szawan udaje się do diecezji Wewak

Ks. Michał Szawan udaje się do diecezji Wewak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po przygotowaniu w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie na placówkę w Papui Nowej Gwinei wyruszy ks. Michał Szawan. Uroczystej Mszy św. posłania w kościele św. Kazimierza w Ostrowcu Świętokrzyskim przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali przybyli kapłani na czele z ks. Janem Sarwą, dziekanem dekanatu ostrowieckiego. We wspólnej modlitwie uczestniczyła rodzina i przyjaciele ks. Michała, ostrowieccy parlamentarzyści oraz parafianie.

W homilii bp Nitkiewicz zachęcał zebranych, aby byli misjonarzami w środowisku, w którym żyją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wśród obowiązków, które jako chrześcijanie powinniśmy wypełniać jest głoszenie Ewangelii. Dzisiaj żegnamy ks. Michała Szawana, ponieważ wyjeżdża do Papui Nowej Gwinei. Jednak każdy z nas musi być misjonarzem. Każdy z nas ma zachowywać Słowo Boże w swoim sercu, a jednocześnie głosić je przez świadectwo własnego życia oraz ustami, piórem czy przez internet, gdzie toczy się dyskusja światopoglądowa. Ta misyjność Kościoła, czyli misyjność każdego z nas, jest przejawem naszej miłości i troski o zbawienie drugiego człowieka. Chodzi o to, aby mógł on poznać Chrystusa, który jest jedynym Panem i Zbawicielem – powiedział biskup.

Po homilii odmawiając specjalną modlitwę bp Nitkiewicz wręczył krzyż misyjny jako znak ewangelicznego posłania ks. Szawanowi.

Na zakończenie Eucharystii życzenia owocnej pracy na placówce misyjnej swojemu rodakowi życzyli przedstawiciele różnych grup parafialnych. Do przekazanych życzeń dołączył się bp Krzysztof Nitkiewicz, równocześnie odmówiona została modlitwa w intencji ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii.

2023-02-21 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Republika Środkowoafrykańska: polska dentystka pomogła ponad 200 pacjentom

[ TEMATY ]

misje

Żydzi

muzeum

Afryka

Klaudia Zielińska

Polska dentystka Monika Wieczorek przyjęła ponad 200 pacjentów w Afryce. Mieszkańcy przychodzili do gabinetu w szpitalu katolickim im. bł. Jana Beyzyma w Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. Dentystka odwiedziła także pięć okolicznych miejscowości. W Republice Środkowoafrykańskiej ludzie często umierają od zakażeń zębopochodnych.

„Bardzo ważnym elementem projektu była także edukacja stomatologiczna. Mieliśmy wysoką frekwencję. Pacjenci przybywali nawet z odległej stolicy kraju - Bangui. Wiedzę z zakresu zdrowia i higieny jamy ustnej przekazywaliśmy mieszkańców, a zwłaszcza uczniom szkół podstawowych i gimnazjalnych” - opowiada Izabela Cywa, która towarzyszyła lekarce.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Dolce Leone - cytrynowy tort dla papieża

2025-08-17 06:48

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI / POOL

Dolce Leone - tak nazwano tort cytrynowy, który zostanie podany w niedzielę na zakończenie obiadu, jaki papież Leon XIV zje z ponad stu ubogimi, których zaprosił do letniej rezydencji w Castel Gandolfo pod Rzymem. Tort będzie biało- żółty, czyli taki jak watykańska flaga.

W sobotę minęło sto dni od wyboru pierwszego w historii papieża pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję