Reklama

Felietony

Biały Marsz w Krakowie

Historia już pokazała, że dzieło Karola Wojtyły przyniosło wyłącznie dobre owoce i tych owoców właśnie oraz ich autora chcemy bronić.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doktor Wanda Półtawska, szef NSZZ „Solidarność” Małopolska Adam Lach, były szef IPN dr Jarosław Szarek i jego żona Joanna, prof. Andrzej Nowak, reżyser Dariusz Walusiak, poeta i pieśniarz Leszek Długosz, Adam Bujak, Leszek Sosnowski z wydawnictwa Biały Kruk, szef wydawnictwa AA Andrzej Mardyła i niżej podpisany – to tylko niektórzy członkowie Honorowego Komitetu Białego Papieskiego Marszu, który 2 kwietnia o godz. 13.30 wyruszy w Krakowie spod „papieskiego kamienia” na Błoniach w kierunku Rynku Głównego. Będzie to odtworzenie słynnego Białego Marszu z czasów komuny i najliczniejszy, najbardziej znaczący marsz w obronie pamięci św. Jana Pawła II. Tego marszu już dziś boją się oszczercy i wynajęci do opluwania Karola Wojtyły „dziennikarze”. To bezpartyjne poruszenie serc obywateli, którzy nie pozwolą na szarganie pamięci wielkiego Polaka. Dla naszego pokolenia Jan Paweł II był wielkim nauczycielem i przewodnikiem.

Idea tego marszu narodziła się spontanicznie i właściwie w gronie znanych w Krakowie ludzi nie musieliśmy wiele mówić. Biały Marsz rośnie z każdym dniem i właśnie w papieskim Krakowie będzie miał swoją najważniejszą wymowę. Nie zapraszamy na marsz żadnych polityków, jeśli jednak przyjdą prywatnie, powitamy ich bratersko i ciepło, bez względu na to, skąd przybędą. Marsz to reakcja na nasilającą się kampanię zniesławiania naszego wielkiego rodaka. To spontaniczny zryw, podczas którego chcemy zaprotestować przeciwko kłamstwu i niegodziwości potomków dawnej komuny. Nie pozwolimy na to, aby bezkarnie można było niszczyć wartości najważniejsze dla jedności Polaków, dla naszej historii i tożsamości. Wielka liczba uczestników wydarzenia – a spodziewamy się, że ściągną oni z całej Polski i z zagranicy – pokaże oszczercom ich miejsce w dzisiejszej Polsce. Będzie to wielka modlitwa i wyraz sprzeciwu wobec zakłamywania polskiej przeszłości i próby relatywizowania najważniejszych dla nas wartości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Karol Wojtyła był twardym przeciwnikiem komunistycznego systemu i zarówno komunistyczni dygnitarze, jak i bezpieczniacy, którzy go śledzili i próbowali osaczyć, obawiali się jego odwagi i prostolinijności. Są na to dowody nawet w materiałach komunistycznych tajnych służb, z dziwnych jednak powodów z tych źródeł nie skorzystali autorzy serii „reportaży”, w których coraz mocniej szkalują pamięć Karola Wojtyły.

Nie pozwolimy jednak na to, aby ideowi potomkowie tak upadłej postaci jak Jerzy Urban teraz próbowali zohydzić pamięć Ojca Świętego w świadomości współczesnych Polaków. Właśnie 2 kwietnia, w rocznicę śmierci Jana Pawła II, zobaczą, jak potężny sprzeciw wywołali, i być może wyciągną z tego jakąś budującą lekcję na przyszłość.

Dlaczego chcemy to zrobić? Bo historia już pokazała, że dzieło Karola Wojtyły przyniosło wyłącznie dobre owoce i tych owoców właśnie oraz ich autora chcemy bronić – z pełnym przekonaniem i zaangażowaniem. Nie jesteśmy żadnymi świętoszkami ani ludźmi przesadnie wyczulonymi na drobiazgi, ale jako pełnoprawni obywatele i gospodarze naszej ojczyzny nie pozwolimy, aby szarogęsili się w niej potomkowie ubeckich rodów i ludzie, dla których Polska jest tylko pustym – a często nawet wrogo brzmiącym – frazesem. Zdeprawowany Jerzy Urban mógł w spokoju dożyć do końca swojego marnego żywota, niech to jednak nie będzie znakiem, że dziś można już bezkarnie Polaków obrażać w ich własnej ojczyźnie. Na to nie ma zgody!

Z tego właśnie powodu przybywajcie 2 kwietnia do Krakowa – czeka nas wszystkich wielkie obywatelskie poruszenie. Wierzę także w to, że energia, którą ten marsz wykrzesze, popłynie szeroko i przyczyni się do wielu zmian, na które większość Polaków z utęsknieniem już czeka.

Zdobądźcie się na ten wysiłek i przyjedźcie 2 kwietnia do Krakowa, choćby po to, aby mieć świadomość, że wzięliście udział w czymś czystym i ważnym, od czego – być może – zacznie się w naszym kraju lawina dobra. Nikt z organizatorów tego wydarzenia nie ma politycznych ambicji i rachub, jesteśmy jednak ludźmi wolnymi i właśnie w duchu tej wolności postanowiliśmy działać i zaangażować was w dzieło, które może przynieść dobre, dziś zupełnie jeszcze nieoczekiwane, owoce.

2023-03-20 20:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy wszystko wisi na włosku

Napaść Rosji na Ukrainę zasługuje na potępienie, ale Polacy na ołtarzu tej wojny nigdy nie złożą daniny ze swojego honoru, prawdy i dbania o swój interes narodowy.

Po raz pierwszy wojenne pociski uderzyły w Polskę, w wyniku czego zginęli dwaj Polacy. Przez moment wszyscy zamarliśmy, zadając sobie pytanie: czy właśnie rozpoczęła się wojna z Rosją na terenie naszego kraju? Dobę później napięcie nieco zmalało, gdy okazało się, że były to pociski ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. To oznacza, że, na szczęście, Rosja nie zaatakowała bezpośrednio terytorium naszego państwa, które należy do NATO. Zginęli jednak pierwsi polscy cywile, osoby zupełnie niezaangażowane w wojnę. Ich śmierć jest najprawdopodobniej wynikiem pomyłki operatora pocisków ukraińskiej obrony. To tragiczne zdarzenie jest dla polskich władz swoistym testem. Prezydent Zełenski i jego współpracownicy uparcie podtrzymują bowiem tezę, że na Polskę spadły pociski wystrzelone przez wojska Putina. Gdyby przyjąć słowa prezydenta Ukrainy za pewnik, to mamy gotową wojnę Polski z Rosją i NATO z Rosją o trudnych do oszacowania skutkach. Ukraina od dłuższego czasu domaga się zamknięcia nieba nad swoim krajem przez samoloty NATO i przystąpienia sojuszu do wojny, co sprawiłoby, że wojna rosyjsko-ukraińska stałaby się wojną światową. Interes Ukrainy jest zrozumiały, kraj ten od lutego cierpi na skutek rosyjskiej agresji. Jaki jednak jest interes Polski i NATO? Czy rozpętanie teraz kolejnej wojny światowej to dobre rozwiązanie? Czy Polska przetrwa globalny konflikt, w którym znów Nizina Środkowoeuropejska stanie się trasą przejazdów dla skonfliktowanych armii?

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: pewność zbawienia skarbem Ewangelii

2024-05-12 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Jednym z największych skarbów Ewangelii jest nadzieja, a nawet pewność zbawienia - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego 12 maja.

Biblista przypomniał przykładowe fragmenty z Ewangelii, które mówią o niebie: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16, 16), „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54), „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14, 2).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję