Reklama

Niedziela w Warszawie

Na Kalwarii, przy pustym grobie i... w Warszawie

O niewiastach stojących pod krzyżem i czuwających przy grobie Chrystusa oraz o tym, jakie wyzwanie rzucają współczesnym kobietom, z o. Pawłem Drobotem, redemptorystą, duszpasterzem kobiet diecezji warszawskiej, rozmawia Monika M. Zając.

Niedziela warszawska 15/2023, str. I-III

[ TEMATY ]

duszpasterstwo kobiet

Wikipedia

Fresk Noli me tangere, Fra Angelico, ok.1450

Fresk Noli me tangere, Fra Angelico, ok.1450

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika M. Zając: Pod krzyżem Jezusa widzimy różne kobiety: są córki (jerozolimskie), matki (Matka Jezusa, matka Jakuba Mniejszego i Józefa), oblubienica (Maryja; Maria Magdalena, która przy pustym grobie zachowuje się jak oblubienica z Pieśni nad Pieśniami; Maria, żona Kleofasa). Bóg Ojciec tak zaplanował, żeby przy śmierci Jego Syna, spośród najbliższych kochających, trwających przy krzyżu, były przede wszystkim kobiety? O czym to świadczy, także dla współczesnych kobiet?

O. Paweł Drobot: Odpowiem na to pytanie być może w nietypowy sposób. W Wielkim Poście 2023 kilka środowisk zaangażowanych w duszpasterstwo kobiet w Warszawie przeprowadziło rekolekcje dla kobiet. Jedna z kobiet z naszej ekipy kilka dni przed rozpoczęciem napisała do mnie z prośbą o modlitwę oraz informacją, że być może nie będzie w stanie zaangażować się w te rekolekcje. Pogorszył się stan zdrowia jej mamy i chce być przy niej, aby się nią zaopiekować. Postawa tej kobiety, córki, która kocha swoją chorą mamę, jest odpowiedzią na pytanie.

Jak w czasach Jezusa, tak dzisiaj serce kobiety jest takie samo...

Tak. Zmieniają się zewnętrzne formy postrzegania kobiet przez świat, sposób ubierania się, zwyczaje kulturowe, lecz pozostaje coś, co jest niezmienne. Jest to wrażliwość, umiejętność zatroszczenia się o drugiego człowieka, poświecenie dla dobra bliźniego, współcierpienie, nawet wtedy, gdy po ludzku pewne sytuacje wydają się beznadziejne. Tutaj znajdujemy źródło zrozumienia dla postaw kobiet, które towarzyszyły Jezusowi w ostatniej Jego ziemskiej drodze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas, gdy wielu tak szybko chce schodzić z krzyża, kobiety mają pokazywać, wzorem Maryi, jak trwać i uczyć innych wytrwałości? Wobec promocji indywidualizmu, snobizmu, walki o tzw. prawa kobiet, rozumiane m.in. jako prawo do aborcji, samorealizacji ponad wszystko, presji kultu sukcesu etc.?

Przeczytałem kiedyś świadectwo kobiety, matki czwórki dzieci, która mówi o swoim macierzyństwie: „Matka to kobieta, która potrafi się ofiarować, a nie być ofiarą”. Maryja doskonale to zrozumiała. Ofiarowała się jako „służebnica Pańska”. Nie była ofiarą jakiegoś ślepego losu, lecz dokonała wyboru Boga i Jego planu na Jej życie. W ostatnich chwilach życia to Jej Chrystus zawierza najbliższego ucznia oraz wszystkie uczennice i uczniów w przyszłości, czyli Kościół. Pielęgnowanie serca matki to wielkie wyzwanie dla kobiet. Mówiąc o sercu matki, mam na myśli każdą kobietę, zarówno te kobiety, które urodziły własne dzieci, jak również te, które nie mają dzieci.

Reklama

Zatem każda kobieta w zamyśle Boga ma serce matki?

Proszę przyjrzeć się małym dziewczynkom, gdy się bawią. To często zabawa w dom, z lalkami, które symbolizują dzieci, o które się troszczą. Matka to nie tylko kobieta, która rodzi dziecko. Macierzyństwo to także rodzenie relacji, budowanie środowiska, troska o jedność, to również rodzenie relacji do Boga, a także jednoczenie domu – wspólnoty, jaką jest Kościół.

O czym świadczą postawy kobiet uczestniczących w wydarzeniach wielkanocnych?

Maria Magdalena przyszła, aby namaścić ciało Jezusa. Pomimo zakazu władz, straży, która pilnowała, by nie zbliżać się do grobu, przyszła i przyniosła wonności do zabalsamowania. To postawa miłości pełnej współczucia oraz szczerej troski. Nie szukała nic dla siebie. Dzięki temu stała się w historii pierwszą osobą, która spotkała Zmartwychwstałego Jezusa. Stała się także apostołką Apostołów. Widzimy tutaj ważną rolę kobiet już od samego początku historii Kościoła. Nie jest to jakaś rola instytucjonalna, hierarchiczna, lecz jak najbardziej naturalna, relacyjna, oparta na więzi miłości, zaufania, troski, a nie władzy czy chęci dominowania.

Reklama

Ale jak to u kobiet, jest trochę sprzeczności w ich zachowaniu... „z bojaźnią i wielką radością odeszły od grobu...” (Mt 28, 8). Mają jednak silne poczucie misji zleconej przez Jezusa. Idą oznajmić Jego uczniom, że Pan zmartwychwstał.

Po Zmartwychwstaniu, radość i emocje są tak wielkie, że nic nie jest w stanie powstrzymać kobiet by milczały. Na początku są to słowa, ale potem są to konkretne gesty. Wiemy, że Maryja, Matka Jezusa, wspierała Apostołów, aby nie ustawali w czuwaniu i oczekiwaniu na Zesłanie Ducha Świętego. Znana jest postać Marii, matki Jana, czyli Ewangelisty Marka, w której domu schronił się Piotr po cudownym uwolnieniu z więzienia. Oznacza to, że w jej domu gromadził się Kościół. W Dziejach Apostolskich znajdujemy wiele kobiet, które miały wpływ na kształtowanie się wspólnoty Kościoła.

Spojrzenie Jezusa jest inne niż wszystkie – obejmuje każdego z nas, każdą kobietę wszystkich czasów. Kim kobiety były w Jego oczach? Jak na nie patrzył? Czego w nich szukał?

Jezus patrzył na kobiety z miłością. Było to czyste spojrzenie, które one na pewno doskonale odczytywały. Kobiety z otoczenia Jezusa rozumiały i odczuwały, że nie ma w tym spojrzeniu jakiejś chęci wykorzystania. Samarytanka została uzdrowiona z toksycznych relacji dzięki temu, że Jezus dał jej doświadczenie czystej miłości. Kobieta przyłapana na cudzołóstwie została ochroniona przed ukamienowaniem i doświadczyła mocy bezwarunkowego przebaczenia. Maria Magdalena została uwolniona z mocy złych duchów. Marta i Maria to siostry, które mogą być symbolem przyjaźni damsko-męskich opartych na zdrowym partnerstwie i duchowych wartościach.

Jak dzisiaj możemy odkryć, poczuć Jego spojrzenie na sobie?

Nawiążę do wspomnianych już rekolekcji wielkopostnych. Ich temat brzmiał: „Kobieta w oczach Boga”. Jednym z wydarzeń modlitewnych na tych rekolekcjach była adoracja Najświętszego Sakramentu. Dla wielu kobiet, które dzieliły się swoimi przeżyciami, był to bardzo ważny moment. Opisywały to jako zatrzymanie się, aby być w obecności Jezusa. Była to możliwość patrzenia na Jego obecność w Eucharystii oraz przyjmowanie Jego obecności w swoim sercu i życiu.

Reklama

Czyli trzeba pozwolić Mu patrzeć na siebie?

Wiele osób, kobiet i mężczyzn, nie pozwalają, aby Jezus mógł spojrzeć na nich. Nie dają Mu szansy na to. Najlepszym sposobem na to, aby poczuć Jego spojrzenie jest, aby się zatrzymać i stanąć przed Nim twarzą w twarz. Może to być adoracja Najświętszego Sakramentu, osobista modlitwa albo lektura Biblii.

Duszpasterstwo kobiet z pewnością jest konkretną pomocą w odkrywaniu Bożego spojrzenia na kobietę...

Wiele kobiet odkrywa uzdrawiające wręcz spojrzenie Jezusa w czasie organizowanych spotkań dla kobiet. Jest wiele środowisk przy parafiach, gdzie kobiety gromadzą się na wspólne rozważanie Słowa Bożego, słuchają wartościowych nauczań, uczestniczą w warsztatach, dzielą się swoim doświadczeniem i modlą się za siebie nawzajem.

Świat współczesny potrzebuje kobiet, które spotkały Jezusa i mówią o tym spotkaniu z entuzjazmem, radością i wytrwałością.

Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że kobieta, która jest przekonana do tego, co ma czynić, posiada wielką determinację i wytrwałość. Czasami towarzyszą temu radosne emocje, a czasami codzienna i świadoma żmudna praca. Jeden przykład tej „codzienności”. W naszym kościele (św. Klemensa Hofbauera przy ul. Karolkowej 49 – przyp. MMZ) po Mszy św. porannej gromadzi się grupa kilkunastu kobiet i wytrwale modlą się na różańcu. Są przekonane, że jest to ważne zadanie. Nie szczędzą czasu i serca na modlitwę. Dla mnie są przykładem i świadectwem wytrwałości i wierności.

Reklama

Jakie najważniejsze wskazówki płyną dla „kobiet w naszym mieście” z tych przekazów ewangelicznych o kobietach pod krzyżem i po Zmartwychwstaniu? Do czego zaprasza, wzywa nas Pan Bóg?

Odnajduję tutaj istotę tego, co możemy nazwać siłą kobiecości. Jest to moc współczucia, umiejętność bycia blisko, realna pomoc i wsparcie dla drugiej osoby. To także postawa łagodności jako konkretne lekarstwo na przemoc i agresję współczesnego świata. To siła miłosierdzia i przebaczenia, która jest jedynym lekarstwem na zawziętość i nienawiść, którymi zarażonych jest wielu współczesnych ludzi.

Jakie kierunki działań wyznacza taki obraz kobiet dla duszpasterstwa kobiet?

Jest wiele kobiet, które z potrzeby serca chcą się angażować na rzecz wspierania innych kobiet. Najczęściej źródłem tego jest ich osobista przemiana, nawrócenie i doświadczenie żywej wiary. Powstaje wiele środowisk, gdzie kobiety mogą odnaleźć przestrzeń do umocnienia wiary oraz do zbudowania osobistych relacji opartych na wartościach ewangelicznych. Często nie są to jakieś formalne organizacje, ale grupy oparte na więzach przyjaźni. Dobrym znakiem jest to, że pojawia się także coraz więcej propozycji organizowanych przez diecezjalne duszpasterstwa kobiet. Ze strony duszpasterzy wyzwaniem jest towarzyszenie tym środowiskom, zapewnienie opieki duchowej w parafiach oraz troska o jakość formacji chrześcijańskiej dostosowanej do potrzeb danej grupy.

2023-04-03 13:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Grupa33”, czyli powołani do miłości

Niedziela wrocławska 36/2022, str. VI

[ TEMATY ]

duszpasterstwo kobiet

duszpasterstwo mężczyzn

Marzena Cyfert/Niedziela

Od lewej: Magdalena Jarząbek, ks. prał. Stanisław Paszkowski, Magdalena Drogosz i Małgorzata Czerniewicz

Od lewej: Magdalena Jarząbek, ks. prał. Stanisław Paszkowski, Magdalena
Drogosz i Małgorzata Czerniewicz

Wszystko zaczęło się 28 lat temu w archidiecezji katowickiej, gdzie powstało duszpasterstwo przeznaczone dla panien i kawalerów, czyli osób stanu wolnego, w różnym wieku.

Nazwa pochodzi od liczby lat ziemskiego życia Pana Jezusa, tyle jest też wezwań w Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję