Reklama

Prowadzi nas św. Jakub

Wspólnoty narodów Europy nie można budować bez Chrystusa. To nie może być wieża Babel – mówi ks. kan. Stanisław Czerwiński, kustosz pierwszego w Polsce sanktuarium św. Jakuba Apostoła w Jakubowie.

Niedziela Ogólnopolska 16/2023, str. 26-27

Zdjęcia: archiwum ks. Stanisława Czerwińskiego/Sanktuarium św. Jakuba w Jakubowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil Krasowski: Od marca ub.r. trwa Ogólnopolski Synod Jakubowy. Jego inauguracja miała miejsce w Jakubowie w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej i zakończenie także odbędzie się w tym miejscu. Co było inspiracją dla tego wydarzenia?

Ks. kan. Stanisław Czerwiński: Ojciec Święty Jan Paweł II w 1982 r. przy grobie św. Jakuba w Santiago de Compostela podpisał Akt Europejski. Zauważył wówczas, że świadomość europejska zrodziła się w pielgrzymowaniu. Minęło 40 lat od tego wydarzenia. Przez organizację Ogólnopolskiego Synodu Jakubowego chcemy nie tylko propagować nauczanie naszego wielkiego rodaka, ale przede wszystkim dzisiaj – kiedy tyle się mówi o jedności Europy i pokoju na Starym Kontynencie – zwrócić uwagę na to, co Ojciec Święty przewidział w Akcie Europejskim jako prorok czasów, w których żyjemy. Podkreślił, że jeśli nie będzie jedności w Europie, jeśli będą podziały, to łatwo ulegniemy pysze, chciwości, egoizmowi; jeśli jednak będziemy budować jedność wokół Chrystusa i naszych korzeni, to wówczas będziemy mocni i silni. Kiedy dzisiaj mówi się o jedności w Unii Europejskiej, to trzeba zdecydowanie powiedzieć, że wspólnoty narodów Europy nie można budować bez Chrystusa. To nie może być wieża Babel – to musi być budowla wznoszona na trwałym fundamencie, którym jest Chrystus i Jego Kościół.

Reklama

Od wielu lat oczekiwaliście w Jakubowie na wyjątkowego gościa, który był świadkiem podpisania Aktu Europejskiego...

Tak, nasze sanktuarium już 21 kwietnia tego roku odwiedzi kard. Stanisław Dziwisz, człowiek, który przez 30 lat był blisko św. Jana Pawła II. Zakończy on nasz Synod Jakubowy w obecności biskupów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej i legnickiej, księży kustoszy sanktuariów jakubowych w Polsce, księży naszej diecezji oraz członków Bractwa św. Jakuba z całej Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tego dnia o godz. 11 zostanie odprawiona Msza św. w naszym sanktuarium, a po niej – procesja z relikwiami świętych, prowadzona przez relikwie św. Jana Pawła II do posadzonego obok naszego sanktuarium najstarszego w Polsce dębu „Karol”, który ma już ponad 16 lat. Następnie udamy się do domu parafialnego, w którym ksiądz kardynał poświęci kaplicę Jana Pawła II z jego relikwiami, a później – do miejsca, gdzie stanie 2,5-metrowa figura tego świętego Polaka, posadowiona na pamiątkę wizyty w Jakubowie księdza kardynała. Liczymy na jego błogosławieństwo na nasze dalsze działania odtwarzania kultu św. Jakuba w Polsce.

To jednak nie wszystkie wydarzenia...

Dzień później, 22 kwietnia, w sobotę o godz. 10 razem z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Głogowie organizujemy już 16. ogólnopolską konferencję naukową dotyczącą kultu św. Jakuba. Chcemy w niej podsumować zakończony niedawno Rok Święty Jakubowy i wydarzenia, które dokonywały się w tym szczególnym czasie w Kościele w Polsce. Chcemy także zastanowić się, co należy jeszcze uczynić, by kolejny taki rok, przypadający w 2027 r., był przez pielgrzymów i wiernych jeszcze obficiej przeżywany.

Reklama

Ponad półtora roku temu doszło do pożaru domu parafialnego przy sanktuarium. Dzięki materialnemu i duchowemu wsparciu obiekt udało się nie tylko odbudować, ale i zmodernizować. Jak obecnie postępują prace w tym miejscu?

Na pierwszym piętrze trwają jeszcze prace wykończeniowe. Niebawem w tym miejscu zaczną się pojawiać meble. Trwają jeszcze prace na parterze, w części konferencyjno-kawiarnianej łącznie z kaplicą. Na tym poziomie będą się również znajdować pomieszczenia przygotowane dla pielgrzymów. Myślę, że jeszcze w tym roku rozpoczną się także prace na drugim piętrze, gdzie będą pokoje dla kapłanów, rekolekcjonistów i biskupów. Można powiedzieć, że dom zaczyna już żyć pracami remontowymi, ale zaczynają się w nim również pojawiać ludzie, którzy chętnie służą swoją pomocą. A to dobry sygnał.

Zatem – po 2 latach przerwy spowodowanej pandemią i tragicznym pożarem sanktuarium i dom parafialny na nowo otwierają się na pielgrzymów...

Pandemia przyzwyczaiła nas do siedzenia w domu. W tym czasie pracowaliśmy jednak nad odbudową i modernizacją plebanii. Bardzo się cieszę, że skończył się ten trudny czas i mogę już pomału zapraszać do domu parafialnego, do kancelarii, do tego, by po prostu usiąść razem przy stole i porozmawiać, a przede wszystkim przyjąć pielgrzymów. Myślę, że ten sezon będzie przełomowy, że na plebanii znajdzie się nocleg i jakiś posiłek dla tych, którzy zechcą nas odwiedzić. Sezon pielgrzymkowy zaczyna się przeważnie po Wielkanocy. Wtedy najczęściej widuje się pielgrzymów, którzy idą z plecakami i muszlami do Jakubowa, bo chcą być w tym miejscu – zaczerpnąć ducha, a także wody ze źródła św. Jakuba.

Jakubów to pierwsze w Polsce sanktuarium św. Jakuba i w ubiegłym roku świętowało jubileusz...

Czas od chwili ustanowienia sanktuarium – 20 czerwca 2007 r. – był na pewno bardzo dobrze wykorzystany. W 2010 r. po raz pierwszy w Polsce obchodziliśmy Jubileuszowy Rok Jakubowy. Do Jakubowa przybył wówczas arcybiskup Santiago de Compostela Julián Barrio Barrio, a w 2017 r., w 10. rocznicę powstania sanktuarium, modlił się z nami prymas Polski abp Wojciech Polak. W 2021 r. obchodziliśmy w Polsce po raz drugi Rok Jakubowy, który papież Franciszek ze względu na pandemię przedłużył o kolejny rok kalendarzowy. Ojciec Święty zainicjował także w Kościele synod, na który my również postanowiliśmy odpowiedzieć, organizując Ogólnopolski Synod Jakubowy. Niebawem będziemy przeżywać XVI Pielgrzymkę „Do Źródła św. Jakuba”, która wyruszy z głogowskiej kolegiaty do Jakubowa. Dlatego myślę, że zarówno w naszej parafii, jak i w samym sanktuarium naprawdę wiele się dzieje, i za to Bogu niech będą dzięki, a św. Jakubowi – za jego opiekę i wstawiennictwo.

2023-04-06 15:25

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: niech zwycięstwo Chrystusa umacnia nas w codziennym pielgrzymowaniu ku niebu

2025-04-19 13:50

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Niech zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią umacnia nas w codziennym pielgrzymowaniu ku niebu - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w życzeniach wielkanocnych.

Sobota 19 kwietnia w Kościele Katolickim to Wielka Sobota. Wierni trwają przy Grobie Pańskim, rozważając mękę i śmierć Chrystusa oraz jego zstąpienie do otchłani, oczekując na zmartwychwstanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję