Reklama

Moje odczucia podczas oczekiwania na przybycie
ikony Jasnogórskiej Pani do parafii. Klasa V.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oczekując na przybycie bardzo to przeżywałam. Nie mogłam się doczekać. Bardzo się cieszyłam. Po przywitaniu Matki Bożej moje serce napełniło się wielką dumą i radością, gdyż po raz pierwszy w życiu mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu. W modlitwach adoracyjnych dziękowałam Maryi za to, że otacza nas łaską i opieką oraz powierzałam swoje prośby. Po pożegnaniu byłam bardzo smutna i czułam żal, że Maryja tak szybko od nas odchodzi.
Aleksandra Kipisz

Pewnego dnia proboszcz ks. Edward Szarek oznajmił nam, że w dniach 11-12 maja 2003 r. przyjedzie do nas kopia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Bardzo się wtedy ucieszyłam. 7 maja rozpoczęły się rekolekcje. Ksiądz pomagał nam odnowić się duchowo. Mówił o tajemnicach Różańca św. Myślę, że dzięki tym rekolekcjom udało mi się bardziej "poznać" Maryję.
11 maja o godz. 15.30. była majówka, po której uroczystą procesją wyszliśmy po Obraz. Drogi były pięknie ubrane. Gdy usłyszałam jadące auto z obrazem Matki Bożej napełniła mnie radość. Gdy go ujrzałam, byłam taka szczęśliwa, że nie można tego opisać. W nocy gdy byłam na czuwaniu, prosiłam Maryję o wiele rzeczy oraz dziękowałam za otrzymane dotychczas dary.
Gdy obraz odjeżdżał byłam trochę smutna, ale wiedziałam, że Maryja zostanie z nami duchowo.
Bernadetta Uryć

Ja rekolekcje spędziłem bardzo owocnie. Wytrwale oczekiwałem na przybycie Matki Bożej Częstochowskiej. Chodziłem na Msze i nauki, które prowadził rekolekcjonista ks. Tadeusz Baj. Gdy nadszedł dzień przybycia Pani Jasnogórskiej wybrałem się jako ministrant z procesją na przywitanie. Uczestniczyłem też w całonocnym czuwaniu przy Jasnogórskiej Ikonie. Po Mszy o godz. 13.00 przystąpiłem do błogosławieństwa przy cudownym Obrazie. Po majówce odbyło się nabożeństwo pożegnania i procesja wkoło kościoła.
Po procesji cała parafia pożegnała uroczyście Czarną Madonnę.
Paweł Kociuba

Modlitwa do Matki Bożej

Zdrowaś Maryjo, któraś jest w niebie.
Pamiętaj zawsze, że kocham Ciebie.
Przed wszystkim co złe mnie chroń.
I zawsze pomocna wyciągaj dłoń.
Niech moje serce czyste będzie.
O każdej dobie, zawsze i wszędzie.
Niech ma rodzina nie zazna zła.
I nie dochodzi doń pokusy mgła.
Chcę by pod Twą opieką był.
I wszystkie grzechy byś ze mnie zmyła.
Bo ja Cię kocham Matko Kochana.
O każdej nocy, każdego rana!

Paweł Kociuba

Częstochowska Pani

Częstochowskiej Pani
od Tatr aż do morza
Maryi śpiewamy,
kwiaty polskiej ziemi
do Jej stóp składamy.

Pani Jasnogórskiej
z serdecznym pokłonem,
wszystkie modlitw kwiaty
składamy przed tronem.

Pani nieba, ziemi
i Królowej Polski
wraz z pieśnią niesiemy,
swą miłość i troski.

I składamy serca
polskie u twych stóp,
aby Bożej łaski
kraj nasz doznać mógł.

Matko -
pielgrzymująca Madonno
w Częstochowskim Wizerunku
wejdź w nasz dom
rozpal ogień serca,
na którym
ogrzeją się nasze
ręce do uścisku zgody.

Dorota Zubka

Matka

Matko nieba i ziemi,
Matko wszystkich ludzi świata,
Matko, która nam ręce różańcem splatasz,
Matko ubogich i cierpiących,
Matko pokutujących i potrzebujących,
Matko strudzona dla naszej Ojczyzny,
Matko, której oblicze naznaczyły blizny,
Matko ma Kocham Cię!
Ty nam Matko pobłogosław
Dla całej Ojczyzny.

W. Wawczak

Matko

Uradowało się serce moje
i dusza, gdy moje oczy ujrzały Twoje oblicze.

O Jasnogórska Pani
Matko moja
Królowo ziemi.
To Ty zawsze bronisz mnie
przed wszelkim złem.
Kocham Cię Matko moja.

Marcin Durakowski

Żegnaj Madonno

Matko Boża, gdy odwiedziłaś nas,
Serca nasze szczęściem napełnione przez jakiś czas.
I choć portretem jesteś daleko,
Ja wiem, Ty nigdy nie opuścisz nas.

Gdy witaliśmy Ciebie
To radość i powaga.
A jak żegnamy, to smutek i żal.

Gdy Madonno żegnałaś ziemie nasze
wielka żałoba powstała
O miłosierna i wielka Matko
wszystkich narodów
żegnaj!

Andrzej Gwizdała

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

O. Pasolini: zamiast sztucznych inteligencji Chrystus proponuje nam kochającą inteligencję Krzyża

2025-04-18 20:14

[ TEMATY ]

Watykan

krzyż

sztuczna inteligencja

o. Roberto Pasolini

Vatican Media

O. Roberto Pasolini

O. Roberto Pasolini

„W naszych czasach bogatych w nowe sztuczne, obliczeniowe, przewidywalne inteligencje tajemnica męki i śmierci Chrystusa proponuje nam inny rodzaj inteligencji: inteligencję Krzyża, która nie kalkuluje, ale kocha; która nie optymalizuje, lecz daje siebie” - powiedział kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFM Cap w bazylice św. Piotra w Watykanie w czasie Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek. Przewodniczył jej w imieniu papieża Franciszka kard. Claudio Gugerotti, prefekt Dykasterii do spraw Kościołów Wschodnich.

Wielki Piątek 2025
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję