Reklama

Niedziela Podlaska

Las Papieski

W Nadleśnictwie Nurzec posadzono Las Pamięci Jana Pawła II. Jest to wyraz czci dla tego wielkiego świętego, syna polskiej ziemi i wyraźny sprzeciw wobec ataków na pamięć o nim – podkreśla Artur Gacki, gospodarz tego terenu, inicjator i organizator wydarzenia.

Niedziela podlaska 20/2023, str. I

[ TEMATY ]

Nurzec

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

Posadzony las jest hołdem złożonym naszemu świętemu rodakowi

Posadzony las jest hołdem złożonym naszemu świętemu rodakowi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na zaproszenie nadleśniczego Artura Gackiego do wspólnego sadzenia lasu wraz z leśnikami przystąpili samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, świata kultury, przedsiębiorcy. Do sadzenia dołączyli przedstawiciele zaprzyjaźnionych nadleśnictw i Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Wszyscy chętnie przystąpili do pracy, której efekty będą widoczne dla kolejnych pokoleń.

W piątek, 28 kwietnia w Koterce na terenie Nadleśnictwa Nurzec (w gminie Mielnik) zasadzono 1200 dębów. To teren prastarej Puszczy Mielnickiej. Dziś gdy lasy nie są w stanie same obronić się przed zanieczyszczeniami, zwierzętami i szkodnikami – z pomocą przychodzą leśnicy i sadzą drzewa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspólne sadzenie było okazją do rozmów z leśnikami o ich codziennej pracy. Uczestnicy akcji dowiedzieli się jak pielęgnuje się las, zabezpiecza drzewka przed zwierzętami, czy walczy ze szkodnikami. Poznając z bliska pracę leśników, z ciekawością obejrzano też pokaz pracy kombajnu zrębowego. Była to też wyjątkowa okazja, by człowiek mógł spotkać człowieka – nie przez pryzmat stanowisk i obowiązków, ale na łonie przyrody, przy pracy, którą każdy wykonywał najlepiej jak potrafił

St. kpt. Szymon Piotrowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Siemiatyczach mówił: – To bardzo chlubne, że las, który teraz sadzimy będzie nosił imię Jana Pawła II, naszego wielkiego Polaka, naszego świętego. Jesteśmy dumni, że możemy razem zasadzić ten las.

Walenty Korycki sekretarz gminy Boćki sadząc Las Pamięci Jana Pawła II podzielił się osobistymi wspomnieniami o spotkaniu z Ojcem Świętym: – Jan Paweł II był największą postacią jak do tej pory w historii Polski i myślę, że długo, długo nie będzie większej. My mieliśmy szczęście widzieć i spotykać Papieża, niektórzy byli nawet bardzo blisko Jego osoby tu w nieodległym Drohiczynie, czy innych miejscach. Ja spotkałem Jana Pawła II w Lublinie, byłem o kilka metrów od Niego i powiem, że świętość tego człowieka było widać za życia.

Reklama

Pamiątkową tablicę umieszczoną na skraju sadzonego lasu odsłonili: nadleśniczy Artur Gacki, wicestarosta powiatu siemiatyckiego Sylwester Zgierun i przewodniczący rady powiatu siemiatyckiego Henryk Boguszewski. Na tablicy umieszczono słowa św. Jana Pawła II – „Las jest miejscem, gdzie można oderwać się od codziennych trosk, wyciszyć i zatopić w kontemplacji piękna natury.”

Polscy leśnicy od zawsze stali na straży najcenniejszych wartości i uznanych autorytetów. Teraz stają w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II. Akcja sadzenia Lasów Pamięci Jana Pawła II, która jest hołdem dla Jego niepodważalnej świętości i zasług dla naszej Ojczyzny, prowadzona jest na terenie całej Polski. W każdym jej zakątku sadzone są drzewa, które kolejnym pokoleniom przypominały będą o wielkości i świętości Jana Pawła II.

2023-05-10 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy pielęgnują pamięć o Sybirakach

Niedziela podlaska 8/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Nurzec

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

Obelisk upamiętniający leśników i ich rodziny z Nadleśnictw Nurzec i Mielnik, wywiezionych na Syberię w 1940 r.

Obelisk upamiętniający leśników i ich rodziny z Nadleśnictw Nurzec i Mielnik, wywiezionych na Syberię w 1940 r.

W 84. rocznicę pierwszej masowej zsyłki Polaków na Sybir w wielu miejscach uczczono pamięć Sybiraków przypominając o tragicznych zdarzeniach, które boleśnie odcisnęły się w historii Polski, o wydarzeniach oznaczających katorgę, niewolę i śmierć tysięcy obywateli naszego narodu.

Pierwsza z bestialskich deportacji objęła głównie rodziny urzędników państwowych. Wśród wywiezionych byli sędziowie, prokuratorzy, policjanci, właściciele ziemscy, a także wojskowi, w tym uczestnicy wojny polsko-bolszewickiej. W pierwszych transportach wywożono też leśników. Wg historyków najczarniejszą datą polskiego leśnictwa jest 10 lutego 1940 r. kiedy nastąpiła pierwsza a zarazem największa masowa deportacja leśników. Dotknęła ona m.in. rodziny z terenu Nadleśnictw Nurzec i Mielnik. Leśnicy zostali uznani przez sowieckie władze za szczególnie wrogi i niebezpieczny element. Być może dlatego, że dobrze znali teren, mieli wiedzę i doświadczenie, byli w większości przeszkoleni w ramach Przysposobienia Wojskowego Leśników, a jako grupa zawodowa cechowali się zdyscyplinowaniem i patriotyczną postawą. Te ich cechy, doświadczenia i umiejętności sprawiały, że Sowieci uznawali ich za szczególnie niebezpiecznych i niepożądanych w Polsce. W głąb Rosji wywieziono wówczas tysiące leśników i ich rodzin. Wielu z nich przypłaciło to zdrowiem, a nawet życiem, wielu nigdy nie wróciło z wygnania.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję