Reklama

Niedziela Przemyska

Gotowi do służby

Tradycyjnie w 7. niedzielę wielkanocną, czyli w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, w archidiecezji przemyskiej odbyły się święcenia diakonatu.

Niedziela przemyska 22/2023, str. II

[ TEMATY ]

święcenia diakonatu

kl. Gabriel Patrylak

dk. Łukasz Zięba i dk. Karol Jagiełło

dk. Łukasz Zięba i dk. Karol Jagiełło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku uroczystość ta odbyła się w trzech parafiach: św. Michała Archanioła i św. Anny w Dydni, św. Franciszka z Asyżu w Jelnej, oraz w parafii Miłosierdzia Bożego w Krośnie. Sakrament święceń przyjęło sześciu alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. W Jelnej wyświęceni przez abp. Adama Szala zostali Karol Jagiełło i Łukasz Zięba. W Dydni przez bp. Krzysztofa Chudzio: Bartłomiej Cipora i Mateusz Kielar. Natomiast w Krośnie przez bp. Stanisława Jamrozka: Michał Wacławik i Adrian Wołoszyn.

Diákonos znaczy „sługa”

Warto przypomnieć, że urząd diakonatu jest powołaniem i swoistym wprowadzeniem w urząd duchowny w Kościele. Już samo słowo „diakon” jest wielce wymowne, pochodzi ono z języka greckiego: diákonos to po prostu „sługa”. Nie chodzi tu jednakże o pracę na etat, lecz o służbę, która nie kończy się wraz z godzinami pracy, a później jest już tylko własne i prywatne życie. Jest wołaniem, które wymaga zaangażowania całego siebie, całej swojej osoby. Diakonat istnieje w Kościele praktycznie od samych jego początków, od czasów apostolskich. Dzieje Apostolskie, które opisują życie jerozolimskiej wspólnoty chrześcijan, mówią o ustanowieniu diakonów. Zaś do ich obowiązków należała troska o potrzebujących. Byli oni również głosicielami Ewangelii, czego zresztą przykładem jest sam św. Szczepan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kim jest diakon?

Reklama

W czasie długich lat formacji w seminarium, każdy kandydat zdobywa potrzebną wiedzę i umiejętności, aby godnie podjąć zadania, które Kościół mu zleci. Jest to także czas kształtowania postaw, charakteru, szlifowania talentów, ale i gładzenia powierzchni szorstkich osobowości. Wszak praca nad sobą nigdy się nie kończy. Każdy diakon jest powołany do służby, tak by jego posługa budowała jedność i była wyraźnym znakiem oddania się Bogu i ludowi Bożemu. Bo Chrystusowe ubóstwo jest duchowym bogactwem i to takim, jakiego świat bardzo potrzebuje. Wskazania, kto może zostać diakonem, daje nam samo Pismo Święte, opisując, jakimi kryteriami kierowali się Apostołowie przy wyznaczaniu kandydatów: „Wybierzcie więc, bracia, siedmiu mężczyzn, cieszących się dobrą opinią, pełnych Ducha Świętego i mądrości! Im zlecimy to zadanie” (Dz 6, 3-4). Także św. Paweł w Liście do Tymoteusza pisze: „Diakonami również powinni być ludzie godni szacunku, nieobłudni, którzy nie nadużywają wina i nie są chciwi brudnego zysku. Powinni strzec tajemnicy wiary w czystym sumieniu. Najpierw niech będą poddani próbie, a gdy się okaże, że są bez zarzutu, niech będą dopuszczeni do pełnienia posługi diakonatu” (1 Tm 3, 8-10). Kandydat przyjmuje święcenia „nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi” (Sobór Watykański II, Konstytucja Lumen gentium, nr 29). Osoba przyjmująca tzw. pierwszy stopień sakramentu święceń staje się diakonem.

Obrzęd święceń

Szczególnym znakiem gotowości do wypełnienia woli Bożej w owej liturgii jest prostracja, czyli leżenie krzyżem, co jest częścią obrzędu święceń. To wyraz uniżenia się przed Bogiem, pokory wobec Stwórcy, który wzywa. Oznacza chęć służby w posłuszeństwie, w celibacie i czystości, w codziennej modlitwie i w ubóstwie na wzór Chrystusa, który przyszedł, aby służyć i aby ubóstwem swoim nas ubogacić. Ponadto podczas święceń diakonatu biskup wkłada ręce na głowę święconego, co oznacza specjalny związek diakona z biskupem w wypełnianiu jego diakonii, swoich obowiązków. Gest ten wraz z modlitwą stanowi najważniejszą czynność tego święcenia. Wyraża bowiem udzielenie daru Ducha Świętego do pełnienia posługi diakona i przekazanie jedności całego Kościoła, sukcesji apostolskiej. Symbolika nałożenia rąk ukazuje, że ten, kto wykonuje ten gest, jest źródłem albo odpowiednim narzędziem, sługą przekazywanej od wieków nadziei, Jezusa Chrystusa.

Zadania diakona

Reklama

Powszechną jest wiedza, że święcenia może przyjąć tylko ochrzczony i bierzmowany mężczyzna, który wcześniej przeszedł należytą formację. Diakon ma za zadanie dawać siebie innym. Głosić Dobrą Nowinę o zbawieniu, o miłości Boga do każdego człowieka, to misja i zaszczyt. Stąd też wynika troska Kościoła o godność szafarzy. To Chrystus ma być centrum przepowiadania każdego kapłana, każdego diakona. Wszak nie głosimy samych siebie, lecz Jezusa Chrystusa. Istotnie, diakon może już głosić homilię.

Reasumując: Co więc robi diakon? Diakoni mają rozmaite zadania, przez asystowanie biskupowi i kapłanowi w czasie funkcji liturgicznych, po udzielanie chrztu, rozdawanie Komunii św., czytanie Ewangelii, głoszenie słowa Bożego, przewodniczenie nabożeństwom (ale nie Eucharystii); może również błogosławić wiernych, poświęcać przedmioty kultu religijnego, sprawować sakramentalia. Diakon może przewodniczyć obrzędom żałobnym celebrowanym bez Mszy św. oraz obrzędowi pogrzebu i pochówku. Nie może odprawić Eucharystii, wyspowiadać i udzielić sakramentu namaszczenia chorych.

Co dalej?

W czasie swojego ostatniego, szóstego już roku przygotowania do prezbiteratu, diakoni w dalszym ciągu będą uczestniczyć w seminaryjnej formacji i kontynuować studia, a jednocześnie będą odbywać praktyki duszpasterskie i katechetyczne.

Dziękujemy za modlitwy, wielką życzliwość, każdy miły gest i wszelkie okazywane nam wsparcie.

2023-05-23 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białystok: pięciu alumnów przyjęło święcenia diakonatu

[ TEMATY ]

Białystok

święcenia diakonatu

Diakoni

pixabay.com

„Święcenia diakonatu są dla was zaproszeniem, aby całych siebie dać na służbę Bogu, Kościołowi i drugiemu człowiekowi” - mówił do nowo wyświęconych diakonów bp Henryk Ciereszko. W białostockiej archikatedrze święcenia przyjęło czterech alumnów piątego roku Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku.

„Urząd diakonatu jest powołaniem, jest wprowadzeniem w urząd duchowny w Kościele, jest wołaniem, które wymaga zaangażowania całego siebie, całej swojej osoby. Nie jest rzędu tych zawodów czy posług, które kończą się wraz z godzinami pracy, a później jest już tylko własne i prywatne życie” - podkreślał biskup pomocniczy Archidiecezji Białostockiej.
CZYTAJ DALEJ

Czy i ja dziś zdołam dostrzec prawdziwie potrzebujących?

2024-12-05 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Prawdziwym nieszczęściem jest duchowa ślepota, stan, kiedy człowiek nie widzi nic poza samym sobą: ani Boga działającego we własnym życiu, ani drugiego człowieka. Jezus przychodząc, otwiera nam oczy. Czy będę miał odwagę wołać do Niego jak niewidomi z dzisiejszej Ewangelii?

„Według wiary waszej niech się wam stanie” – mówi Pan. Jakże rzadko z moją ślepotą, z moją niezdolnością widzenia, przychodzę do Jezusa. Wolę trwać w swej krótkowzroczności, a może nawet zaślepieniu. Dlaczego? Bo przywykłem nie widzieć więcej niż własne sprawy, własny interes, samego siebie. Widzieć więcej oznacza dostrzec i przyjąć nowe wyzwania, oznacza czuć się wezwanym, by kochać bardziej, dawać więcej z siebie. Łatwo jest zamknąć swe oczy i serce.
CZYTAJ DALEJ

Protestowali dla niepełnosprawnych. Ich pomysłem są zmiany w akcyzie na alkohol. Dlaczego?

2024-12-05 22:14

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

niepełnosprawność

Adrian Kłos

Jaki ma związek akcyza na alkohol z niepełnosprawnymi? Na to pytanie odpowiadają sami niepełnosprawni, ich opiekunowie i aktywiści, którzy wpierają ideę asystencji dla osób z niepełnosprawnościami (OzN). 3 grudnia przez KPRM odbył się protest w tej sprawie. Na banerach i transparentach pokazały się obrazki piwa zrównane z pieniędzmi. To śmiała idea aktywistów, by o kilkadziesiąt groszy podwyższyć akcyzę na najbardziej faworyzowany przez prawo trunek w Polsce, czyli piwo. Według protestujących takie posunięcie mogłoby stworzyć budżet na asystencję w wysokości około 10 mld rocznie. Sprawę jako jeden z pierwszych opisał „Super Express”.

- Niepełnosprawne dzieci dostają pomoc ze strony państwa, ale gdy skończą 24 lata, zostają pozostawione same sobie! - powiedział w rozmowie z „SE” Robert Wyrostkiewicz, tata 16-letniej Marysi, niepełnosprawnej od dziecka dziewczynki w stopniu umiarkowanym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję