Reklama

Niedziela Lubelska

Trwają w Kościele

Chrześcijanie tworzą elitę świadomą swojej wartości przez fakt posiadania niezmiennej prawdy Ewangelii - powiedział ks. Dariusz Jaworski.

Niedziela lubelska 24/2023, str. V

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Paweł Wysoki

Powitanie abp. Stanisława Budzika we wspólnocie parafialnej

Powitanie abp. Stanisława Budzika we wspólnocie parafialnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia Chrystusa Króla w Lublinie to młoda i dynamiczna wspólnota. W uroczystość Zesłania Ducha Świętego odwiedził ją abp Stanisław Budzik w ramach wizytacji kanonicznej. – Biskup przybywa do was po to, aby razem się modlić, aby prosić Boga o potrzebne łaski, aby sprawować sakramenty święte, tak jak my będziemy sprawować sakrament bierzmowania – powiedział arcybiskup. W progach świątyni powitali go wierni i duszpasterze z proboszczem ks. Dariuszem Jaworskim, który przewodzi wspólnocie od 4 lat; wcześniej był misjonarzem w Ekwadorze.

Blaski i cienie

Parafia na Ponikwodzie powstała w listopadzie 2010 r. Wcześniej wierni tworzyli wspólnotę Najświętszego Zbawiciela z kościołem na terenie cmentarza przy ul. Unickiej. Duszpasterską opiekę nad parafianami wraz z proboszczem sprawują wikariusz ks. Cezary Ścisłowski oraz dwaj rezydenci: ks. Adam Jaszcz, kanclerz Kurii Metropolitalnej i ks. Józef Maciąg, rektor kościoła Najświętszego Zbawiciela. – Nasza wspólnota liczy ok. 5 tys. wiernych; nie odbiegamy od przeciętnej religijności mieszkańców Lublina – powiedział w sprawozdaniu ks. Dariusz Jaworski. Jak ze smutkiem przyznał, powierzonej mu wspólnoty nie omija trend sekularyzacji. – Spadek uczestnictwa w niedzielnych Mszach św. wiąże się bezpośrednio z konsekwencją ograniczeń prawnych czasu epidemii, po której nie nastąpił całkowity powrót. Na taki stan rzeczy wpływa też atmosfera, która jest tworzona wokół Kościoła – zdziagnozował. Wielką troską duszpasterzy jest zmniejszająca się liczba dzieci i młodzieży uczestniczących we Mszach św. oraz nabożeństwach. – To głównie konsekwencja negatywnego wpływu treści propagowanych w mediach, ale też spadku świadomości religijnej rodziców – powiedział proboszcz. – Cieszy zaś to, że wśród tych, którzy trwają w przywiązaniu do Kościoła i do niedzielnej Mszy św., następuje wzrost świadomego uczestnictwa wyrażającego się w regularnych spowiedziach i częstej Komunii św. Ci, którzy regularnie uczestniczą we Mszach św. niedzielnych, często wbrew wszystkiemu stają się prawdziwą elitą, wyzbytą z kompleksów, świadomą swojej wartości przez posiadanie niezmiennej prawdy, która otwiera drogę prowadzącą do życia – podkreślił ks. Jaworski. Jak zapewnił, mimo trudnych czasów zamierza iść za wskazaniem św. Pawła, który nakazał głosić Ewangelię w porę i nie w porę, pouczać, wskazywać błędy i podnosić (por. 2 Tym 4, 1-5).

Ożywcza moc Ducha

Arcybiskup Stanisław Budzik w słowie skierowanym do wiernych umocnił wiarę i ożywił nadzieję. – Kościół jest prowadzony przez Ducha Świętego. Dla chrześcijan Duch Święty jest Światłem, które wskazuje drogę, Pocieszycielem i Obrońcą. Bez pomocy Ducha Świętego nie możemy poznać Chrystusa, nie możemy Go pokochać, ani za Nim iść, a przecież chrześcijanin powinien iść w życiu z Chrystusem – powiedział. – Bez Ducha Świętego Bóg jest daleki, Chrystus jest przeszłością, Ewangelia martwą literą, Kościół zwykłą organizacją, nauczanie propagandą, kult reminiscencją, a chrześcijańskie postępowanie moralnością niewolników. Dzięki Duchowi Świętemu Chrystus Zmartwychwstały staje obecny wśród wierzących, Ewangelia jest dla nich mocą życiową, a Kościół wspólnotą na wzór Trójcy Świętej – nauczał za Ojcami Kościoła. Jak podkreślił, dzięki sakramentowi chrztu św. każdy ochrzczony jest mieszkaniem Ducha Świętego, a bierzmowany staje się odpowiedzialny za Kościół. – Duch Święty uzdalnia do głoszenia światu nauki zmartwychwstałego Chrystusa, daje moc do dawania świadectwa – powiedział abp Budzik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-06-05 16:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądź nam przykładem swojego męstwa!

Niedziela rzeszowska 12/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Dariusz Gąska

Świątynia została ukończona w 2007 r.

Świątynia została ukończona w 2007 r.

W 2021 r. parafia bł. Karoliny Kózkówny w Rzeszowie przeżywała jubileusz 25-lecia swego istnienia.

Parafia, pod wezwaniem drugiej patronki diecezji, powstawała wraz z nowym osiedlem budującym się w zachodniej części miasta. Jest ona przykładem wielkiego zaangażowania wiernych, ale i siły wspólnototwórczej, jaką generuje powstanie parafii na nowym osiedlu.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję