Reklama

Wiara

Homilia

Słowo nie wraca do Mnie bezowocne

Niedziela Ogólnopolska 29/2023, str. 18

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgia stanowi najbardziej odpowiedni i owocny kontekst czytania i rozważania Pisma Świętego. Wybór i powiązanie czytań mszalnych podczas Liturgii Słowa nie jest sprawą przypadku i pozwala wiernym głębiej oraz pełniej usłyszeć i przyjąć żywy głos Jezusa Chrystusa. W przemówieniu do duchowieństwa Rzymu, wygłoszonym 22 lutego 2007 r., Benedykt XVI powiedział, że słowo obydwu części Biblii, Starego i Nowego Testamentu, które słyszymy w liturgii, dociera do nas w „wielkiej wspólnocie komunii Kościoła wszystkich epok (...) w wielkim «my» Kościoła, w którym żyje Słowo Boże”. Liturgia jest miejscem życia Biblii, zaś jej czytanie i objaśnianie powinna przenikać bojaźń Boża, niezbędna w sprawowaniu liturgii.

Czytanie z Księgi proroka Izajasza wskazuje na skuteczność słowa Bożego. To, co Bóg do nas mówi, jest nie tylko informacją, która odkrywa coś z niezgłębionej prawdy o Nim i o rozmaitych przejawach Jego obecności w świecie, lecz ma wymiar zobowiązujący. Kierując do nas swoje słowo zobowiązujące do dobrego życia, Bóg nadaje mu skuteczność, która pozwala je zrozumieć i wykonywać. Izajasz porównuje to do ulewy i śniegu – życiodajnych darów dla ziemi, które ją nawadniają, użyźniają i zapewniają urodzaj, „tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego”. Plony mają zaspokoić obecne potrzeby, a zarazem zapewnić ziarno do siewu i zbiorów w następnym roku. Bóg ustami proroka deklaruje, że analogicznie „słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypowieść o siewcy dopowiada, że skuteczność słowa Bożego nie jest jednak bezwarunkowa. Zależy od podatności człowieka na przyjęcie go, a ta jest bardzo zróżnicowana. Przypowieść jest tak mocno osadzona w rolniczych realiach Ziemi Świętej, że potrzebowała objaśnienia. Ziarna na drodze obrazują „każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go; przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu”. Los ziaren na gruncie skalistym to obraz „tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje”. Ziarno, które padło między ciernie, „a ciernie wybujały i zagłuszyły je”, oznacza „tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne”. Wreszcie ziarna, które „padły na ziemię żyzną i plon wydały”, oznaczają każdego, „kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”. Słuchacze tej przypowieści uczestniczący w liturgii eucharystycznej mają szczerze się zastanowić, która gleba jest obrazem ich własnego życia oraz czy i jakie plony przynosi zasiew w nich słowa Bożego.

Przypowieść ma na względzie postawy wybierane w doczesności. Czytanie wyjęte z Listu do Rzymian uwypukla perspektywę oczekiwania chwały, która urzeczywistni się w wieczności. Często wybór dobrej drogi życia jest trudny i wiele nas kosztuje, jednak „cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić”. Święty Paweł Apostoł podkreśla również inny aspekt tej nadziei, a mianowicie to, że całe stworzenie, podzielając dar zbawienia ludzi, „zostanie wyzwolone (...) by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych”. Wielu Ojców Kościoła doszukiwało się w tych słowach nadziei na apokatastazę, czyli ostateczną odnowę całego stworzenia przez przywrócenie mu doskonałości i bezgrzeszności pierwotnej bądź przewyższającej ów pierwotny stan. Piekło istnieje, ale nie dlatego, że Bóg, który stworzył i umiłował ludzi, odtrąca niektórych z nich i skazuje na wieczne męki, lecz dlatego, iż być może są tacy, którzy nawet w obliczu ostatecznej decyzji wybierają trwanie bez Boga.

2023-07-11 14:12

Ocena: +42 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powołani do świętości

Niedziela Ogólnopolska 3/2023, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Grażyna Kołek

W naszych uszach brzmią jeszcze kolędy, które przypominają nam o uroczystości Bożego Narodzenia, ale Kościół nie pozwala nam zbyt długo skupiać się na grocie betlejemskiej – nakłania nas do powrotu do życia, które nie jest usłane różami. Takie było ono także dla Świętej Rodziny. Z obawy przed Herodem i w trosce o życie Jezusa anioł każe Józefowi uciekać z Maryją i małym Jezusem w nieznane, do kraju, który kojarzył się Izraelowi z niewolą (por. Mt 2, 13). Codzienność to nieustanne zmaganie się, staranie się o naszą świętość, o nasze niebo. Stale docierają do nas słowa Boga, które są swoistym zaproszeniem do podążania drogą świętości, do bycia w zjednoczeniu z Nim. Bóg nie tylko powołuje Izajasza, ale i od każdego z nas oczekuje odpowiedzi: „Oto ja, poślij mnie” (por. 6, 8). Te słowa wypowiedziała też Maryja: „Oto ja służebnica Pańska” (por. Łk 1, 38), i takiej odpowiedzi oczekuje od nas Pan. I lęk przed niegodnością musi zejść na dalszy plan. Lękał się Mojżesz, widząc swoje wady i słabości. Dziś, kiedy stajemy wobec pytania o powołanie do świętości czy do służby w Kościele, najpierw pytamy o relację z Bogiem. Izajasz, który doświadczał obecności Boga, powiedział krótko: Powiedz, Panie, czego chcesz, a moją rozkoszą będzie być posłusznym. Bóg kształtuje nas przez całe nasze życie, tak byśmy sami ukształtowani na wzór obrazu Jego Syna stawali się światłością dla pogan, których Bóg stawia na naszej drodze w codziennym życiu. „Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi” – słyszymy od Jezusa (por. Mt 5, 16), ale i prorok Izajasz wzywał, by być światłem dla pogan nie tylko tamtych, lecz także obecnych czasów. I choć Izajasz w swych proroctwach przygotowuje nas do przyjścia Mesjasza, o którym św. Jan powie: „Oto Baranek Boży”, to słowo Boga określa również nas. Może z pewną nieśmiałością, ale mamy być Janami dzisiejszych czasów. Mamy wskazywać na Jezusa. Mamy poczuć się Kościołem świętym i nieskalanym, zmagającym się grzechem, ale wybranym i powołanym do świętości. Święty Paweł nie ma obaw, gdy pisze o Kościele jako uświęconym, powołanym do świętości, bo nie o moc własnych zasług mu chodzi, ale o Kościół uświęcony Chrystusem. Czy jednak nasza świętość ukazuje innym Jezusa – Baranka Bożego? Musimy mieć pokorę Jana, by zobaczyć przychodzącego Pana. Konieczne są cisza, odosobnienie, modlitwa, by wśród tak wielu wokół nas zobaczyć Chrystusa. Zapewne znamy historię z Dzienniczka s. Faustyny o Jezusie przychodzącym na furtę klasztorną. Tylko ona Go dostrzegła. Niejedna z sióstr czekała, by Go zobaczyć, ale nie potrafiła. Czy nie przychodził? Czy może ich serca i oczy nie były jeszcze gotowe, by Go dostrzec? Może postawa własnego ego skupia wszystko na mnie, a nie na przychodzącym Mesjaszu... Może tak długo, jak będę się dla mnie liczył tylko ja sam, On nie przyjdzie. Gdy będę gotowy uniżyć się jak Jan, kiedy powiem, że nie jestem godzien rozwiązać Mu rzemyka u sandałów – wtedy On przyjdzie. W Starym Testamencie przyjście Boga poprzedzały nawałnice, burze, poczucie odrzucenia, a nawet niewola. Kiedy już przestanę myśleć tylko o sobie, wtedy przyjdzie Jezus. I wtedy jak św. Paweł powiemy: „Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20).

CZYTAJ DALEJ

Patron jedności ojczyzny

Niedziela Ogólnopolska 18/2018, str. 8

[ TEMATY ]

św. Stanisław

Wikipedia

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

O kim mowa? Oczywiście, o św. Stanisławie (ok. 1030-79) – biskupie i męczenniku. Dlaczego patron jedności Polski? Zapraszam do lektury

Według legendy, ciało dzielnego biskupa zostało pocięte na kawałki przez siepaczy króla Bolesława II Szczodrego (ok. 1042-1082), zwanego też Śmiałym. Miało jednak cudownie się zrosnąć, co było zapowiedzią zjednoczenia się państwa polskiego po okresie rozbicia dzielnicowego, które nastąpiło po śmierci króla Bolesława III Krzywoustego (1086 –1138). Ostatecznie do ponownego scalenia naszych ziem doszło za czasów króla Władysława Łokietka (ok.1260 – 1333). Przypisywano to właśnie św. Stanisławowi ze Szczepanowa.

CZYTAJ DALEJ

Rada Stała KEP przypomina stanowisko Kościoła nt. godności każdej istoty ludzkiej

2024-05-08 16:49

[ TEMATY ]

KEP

godność

Adobe.Stock

W związku z narastającą w przestrzeni publicznej i działaniach rządu presją dotyczącą zmiany prawnej ochrony życia ludzkiego w kierunku legalizacji zabijania dzieci w łonie matek, pragniemy przypomnieć jednoznaczne i niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii - napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Członkowie Rady Stałej KEP przypominają punkt 47. Deklaracji Dykasterii Nauki Wiary Dignitas infinita o godności człowieka. „Kościół nie przestaje przypominać, że «godność każdej istoty ludzkiej ma charakter istotowy i obowiązuje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Uznanie tej godności jest niezbywalnym warunkiem wstępnym ochrony egzystencji osobistej i społecznej, a także niezbędnym warunkiem tego, by braterstwo i przyjaźń społeczna mogły się urzeczywistniać między wszystkimi narodami na ziemi». Opierając się na tej nienaruszalnej wartości ludzkiego życia, magisterium Kościoła zawsze wypowiadało się przeciwko aborcji” - czytamy w Deklaracji.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję