W spotkaniu pod hasłem „Przemienieni” wzięło udział ok. 500 młodych ludzi, którzy modlili się na szczycie góry, adorując Pana Jezusa, biorąc udział w Eucharystii i słuchając konferencji ks. Piotra Rozpędowskiego, diecezjalnego duszpasterza młodzieży archidiecezji wrocławskiej.
Światłość i odwaga
Reklama
W homilii bp Małyga nawiązał do fragmentu Ewangelii o Przemienieniu na Górze Tabor. – Światłość i odwaga. Tak chcemy odczytać słowo Boże. Gdy myślę o dzisiejszej Ewangelii, to ciągle przychodzą mi na myśl słowa Ojca Świętego Franciszka, które skierował do młodzieży podczas Światowego Dnia Młodzieży w Lizbonie. Papież dużo mówił o świetle w naszym życiu. Nam o to chodzi, o życie, które jest napełnione światłem. I nie tylko takim światłem płynącym z monitorów, w które często się wpatrujemy, ale o światło, które naprawdę nas przemieni. Przemieni nasze relacje w rodzinie, relacje z przyjaciółmi; napełni to, co dzieje się w naszej szkole; pomoże inaczej popatrzeć na naszą osobistą przyszłość i przyszłość Kościoła czy świata. I takie światło naprawdę jest – mówił ksiądz biskup i przekonywał: – Ono rodzi się ze spotkania z pewnym spojrzeniem. Spojrzenie Jezusa. I właśnie o tym mówił Ojciec Święty Franciszek, że jest Ktoś, kto patrzy na ciebie z miłością, zna ciebie, zna twoje porażki, twoje radości, zna twoje serce. I chce powiedzieć tobie jedną rzecz: „Odwagi, nie lękaj się, miej odwagę, nie daj się pokonać ciemności” – mówił biskup Maciej. Zaprosił młodych do tego, by zabrali to światło ze sobą; także wtedy, gdy zejdą z tej góry i wrócą do domu codzienności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Młody żywy Kościół
Michał z parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia w Oleśnicy był po raz trzeci na spotkaniu młodych na Ślęży. – Przyjeżdżam, żeby podzielić się wiarą z innymi ludźmi, ale żeby też umocnić się w wierze – mówi redakcji i dzieli się pewnym spostrzeżeniem. – Gdy się widzi tutaj młodych ludzi, którzy klęczą przed Najświętszym Sakramentem, to ma się taki kontrast, bo my tutaj klęczymy, modlimy się, a obok inni akurat kiełbaski pieką i jedzą. Ale wtedy umacniamy się też w tym, że Ci młodzi ludzie, których jest tutaj dużo, wierzą tak jak my – mówi Michał. A Florentyna dodaje: – To jest też dobry sposób na poznanie innych ludzi, ponieważ są tutaj osoby w naszym wieku. Mamy przez to takie doświadczenie żywego Kościoła, tego Kościoła młodego.
– Jesteśmy z Oazy, która nas uformowała. W miejscu, w którym żyjemy, większość młodych jest wierząca, ale np. w szkole to już różnie bywa. Dlatego też przyjeżdżamy na takie spotkania – mówi Wiktoria z Wojnowa we Wrocławiu.
– Mamy w parafii grupkę młodzieży i chcieliśmy przyjechać tutaj w celu integracji i spotkania z młodzieżą naszej diecezji. Chcieliśmy się wspólnie pomodlić, ale też spędzić ze sobą trochę czasu, bo są to spotkania w dobrym klimacie – podkreślają młodzi z parafii św. Franciszka z Asyżu i św. Piotra z Alkantary w Namysłowie.
Spotkanie młodych uświetniła obecność zespołu Kompanii Jonatana z parafii Najświętszej Maryi Panny Bolesnej we Wrocławiu-Strachocinie, zaś na zakończenie z krótkim koncertem wystąpił ks. Jakub Bartczak.