Reklama

Niedziela Kielecka

Męczennik naszych czasów

W uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata zakończy się Rok Biskupa Czesława Kaczmarka. W tym dniu w bazylice katedralnej w Kielcach Biskup Jan Piotrowski wręczy osobom zaangażowanym w życie Kościoła medal – „Pro Christo Rege et Ecclesia”.

Niedziela kielecka 44/2023, str. IV

[ TEMATY ]

bp Czesław Kaczmarek

Arc.

Scena z filmu o Biskupie Czesławie Kaczmarku

Scena z filmu o Biskupie Czesławie Kaczmarku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok Biskupa Czesława Kaczmarka Biskup Jan Piotrowski ogłosił podczas sprawowanej Eucharystii 20 stycznia 2023 r. we wspomnienie męczenników: św. Fabiana i św. Sebastiana. W wygłoszonej homilii przypomniał słowa wczesnochrześcijańskiego pisarza Tertuliana, który głosił, że „krew męczenników jest posiewem chrześcijan”.

Biskup mówił o powołaniu Apostołów przez Jezusa, „aby szli i głosili Bożą naukę i poskramiali złe duchy”. – W tej sukcesji apostolskiej miał udział Biskup Czesław Kaczmarek, pasterz Kościoła kieleckiego w latach 1938-63. Niestety, w czasie komunistycznych prześladowań, 20 stycznia 1951 r. został uwięziony i osadzony na lata w więzieniu na Mokotowie. Tortury, fałszywe oskarżenia, nagonka współczesnych mediów, intrygi i haniebny wyrok skazujący uczyniły go wrakiem człowieka. Dlatego dziś, w dniu męczenników św. Fabiana i Sebastiana oraz w rocznicę jego aresztowania ogłaszam „Rok Biskupa Czesława Kaczmarka” – mówił wówczas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stypendyści bp Kaczmarka

Przez cały rok trwały uroczystości rocznicowe. 26 sierpnia br. w kieleckiej bazylice katedralnej Biskup Piotrowski odprawił Mszę św. w 60. rocznicę śmierci Biskupa Kaczmarka. Szóstego października w Auli WSD w Kielcach odbyło się wręczenie stypendiów dla młodzieży z Funduszu Stypendialnego im. Biskupa Czesława Kaczmarka oraz zjazd dotychczasowych stypendystów. Jedną ze stypendystek jest Natalia Słoń, uczennica II klasy Katolickiego LO w Kielcach. – Moją główną pasją jest śpiew, chciałabym się rozwijać w tym kierunku. Dzięki stypendium będę mogła uczęszczać na prywatne lekcje śpiewu. Dla mnie takie wartości jak wiara, są bardzo ważne dlatego wybrałam naukę w Katolickim Liceum, aby jeszcze bardziej pielęgnować swoją wiarę i tutaj rozwijać swoje pasje – powiedziała Natalia. Podczas spotkania zebrani obejrzeli film Sławomira Mazura Czesław Kaczmarek – Biskup Niezłomny.

Totalnie sam

Poznając historię życia Biskupa Kaczmarka byłem przerażony tym czego doświadczył od funkcjonariuszy władzy komunistycznej – mówi Sławomir Mazur, reżyser filmu o Biskupie Czesławie Kaczmarku. – Były „konwejery” czyli przesłuchania, które trwały bez przerwy nawet czterdzieści godzin. Biskup w tym czasie nie mógł nawet usiąść, nie mógł iść do toalety, musiał stać i odpowiadać na pytania. Jeszcze jedna rzecz, która mnie zszokowała w tej historii to fakt, że Biskup był totalnie sam. Oprawcy całkowicie odcięli Biskupa od świata. Miał do czynienia tylko z oprawcami, żaden człowiek nie był mu życzliwy. Mało tego, przebywał w celi z człowiekiem, który był tak zwanym agentem celnym udającym skazanego. Jeżeli Biskup coś powiedział, to ten współwięzień donosił o tym ubeckim oprawcom. Wydaje mi się, że my kielczanie, wciąż za mało wiemy o niezwykłym Biskupie Czesławie, a to człowiek, z którego możemy być dumni – mówi Sławomir Mazur.

Reklama

Znałem tego świętego Biskupa

28 października br. również w auli WSD odbyła się sesja naukowa poświęcona Biskupowi Czesławowi Kaczmarkowi. Jednym z prelegentów był ks. prof. Jan Śledzianowski. – Pochodzę z diecezji płockiej, urodziłem się w tym samym powiecie co Biskup Kaczmarek. Tam składałem maturę, a po niej przyszedłem do Seminarium do Kielc. Biskup przyszedł do diecezji kieleckiej 4 kwietnia 1957 r., a ja we wrześniu przyszedłem na pierwszy rok do Seminarium. Po aresztowaniu Biskupa Kaczmarka nie tylko w diecezji kieleckiej, ale i w diecezji płockiej bardzo „wrzało”, ponieważ wszyscy uważali, że jest to wspaniały kapłan.

Świadek życia Biskupa

Podczas homilii porywał tłumy. Katedra podczas Eucharystii sprawowanych przez Biskupa była „zabita ludźmi” i stali jeszcze na zewnątrz. Jak wracał z więzienia, tysiące osób wyszło na dworzec na powitanie. Ludzie byli tak uradowani, że z dworca do katedry „nieśli” samochód z Biskupem w środku. Ja zostałem ceremoniarzem Biskupa i przez wiele lat byłem świadkiem wielu wydarzeń z jego życia i towarzyszyłem mu aż do śmierci. W swojej książce przytaczam fakt, że Stalin nie godził się na aresztowanie prymasa Wyszyńskiego, ponieważ uważał Polaków za bardzo katolicki naród i taka decyzja mogłaby wywołać rozruchy. W Moskwie wytypowano do aresztowania Biskupa Kaczmarka, który w czasie wojny sprawował biskupstwo w Kielcach – relacjonuje ks. prof. Śledzianowski.

Reklama

By poznali prawdę

Podkreśla, że w diecezji kieleckiej w czasie wojny, właśnie dzięki niemu wierni przyjmowali tysiące osób, wśród nich kapłanów z innych diecezji. Decyzję o tym, aby napisać pierwszą książkę o Biskupie Kaczmarku podjąłem po tym, jak przekonałem się, że jego postać jest kontestowana przez niektórych. Chciałem napisać i napisałem prawdę o tym Kapłanie. Przyrzekłem sobie i Panu Bogu, że będę zbierał materiały o Biskupie Kaczmarku i kiedy przyjdzie stosowny czas wydam książkę. W 1991 r. wydałem pierwszą książkę o Biskupie Czesławie.

Za żadną cenę!

Biskup Kaczmarek był świętym człowiekiem, po tej więziennej gehennie, zniszczony i umęczony, nic się nie oszczędzał. Był niezwykle pobożnym człowiekiem. Kiedy przychodził do katedry, pierwsze kroki kierował do Najświętszego Sakramentu, aby się pomodlić przy ołtarzu. Kiedy jako alumni przychodziliśmy do jego kaplicy służyć mu do Mszy św., zawsze zastawaliśmy go już modlącego się w kaplicy, a po Eucharystii zawsze była adoracja i dziękczynienie. Nigdy mu się nie spieszyło. I jeszcze jedna podstawowa rzecz. Podczas końca sfingowanego procesu kiedy zapadł wyrok – a świadkiem tego był ks. Szczepan Domagała z Piekoszowa, prokurator Zarakowski zwrócił się do Biskupa Kaczmarka: „czy już potępia Watykan, papieża i wyrzeka się Kościoła katolickiego?”. Sponiewierany, umęczony przez ubeków Biskup Kaczmarek wstał i krzyknął na całą salę: „za żadną cenę!”. Natychmiast podeszli funkcjonariusze i wyprowadzili go do celi. Taki był nasz Biskup Czesław Kaczmarek – mówi świadek jego życia.

Autor filmu Sławomir Mazur powiedział Niedzieli

Tworząc ten obraz miałem świadomość, że Biskup Czesław Kaczmarek był świętym człowiekiem. Jestem o tym przekonany między innymi dlatego, że wiele razy rozmawiałem na temat Biskupa Czesława ze świadkiem jego życia ks. prof. Janem Śledzianowskim. Film jest częściowo dziełem Biskupa Jana Piotrowskiego, który dofinansował ten projekt. Drugim sponsorem i pomysłodawcą był ówczesny szef OMPiO, obecny wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak. Film miał wyglądać zupełnie inaczej. Zwykle największym problemem, kiedy pisze się scenariusz są dialogi. Słowa, które wypowiadają aktorzy muszą być zgodne z prawdą historyczną i dostawane do języka i słownictwa z prezentowanej epoki. Nie chciałem by ten język był zbyt wulgarny, bo miał to być film dla młodzieży. Nie było to łatwe. Na szczęście tak się złożyło, że trafiłem na niewiarygodną rzecz. Redaktorzy Radia Kielce kilka lat wcześniej nagrali słuchowisko na temat Biskupa Kaczmarka. Tekst do słuchowiska napisał nieżyjący już redaktor Bogdan Gumowski i większość dialogów, które są w moim filmie pochodzi właśnie z tego słuchowiska. W filmie zagrali kieleccy aktorzy na czele z Zdzisławem Reczyńskim z Teatru Lalki i Aktora Kubuś w roli biskupa. W pozostałych rolach wystąpili m.in. aktorzy Teatru im. Stefana Żeromskiego Edward Janaszek i Dawid Żłobiński. Kielecka była też ekipa, która przygotowała ten film. Autorem zdjęć i montażu był Krzysztof Dziewięcki, nad dźwiękiem pracowali Michał Styczeń i Paweł Piotrowski – wszyscy związani z TVP3 Kielce. Zdjęcia kręcone były m.in. w budynku kieleckiego Seminarium i w podziemiach WDK, a w filmie „zagrały” sutanna i krzyż Biskupa Mariana Florczyka.

2023-10-24 14:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Czesław Kaczmarek - ofiara prześladowań komunistycznych

Niedziela kielecka 35/2003

[ TEMATY ]

bp Czesław Kaczmarek

Archiwum Diecezji Kieleckiej

26 sierpnia 2003 r. przypada 40. rocznica śmierci ks. bp. Czesława Kaczmarka, w latach 1938-63 ordynariusza diecezji kieleckiej. Jego posługa pasterska w diecezji w latach PRL została naznaczona okrucieństwem cierpień zadanych mu przez reżim komunistyczny. Współczesnym wypada przypominać jego postać, albowiem kształtowanie życia społecznego ku przyszłości, bez przypomnienia przeszłości jest pozbawione fundamentów. Konieczne jest powiedzenie całej prawdy o PRL.

Komunizm, obecny od 1917 r. w Rosji, a od 1945 r. na wzór sowiecki w PRL, był parodią religii. Ideologia komunizmu nie uznawała żadnej innej wiary, poza wiarą w nieistnienie Boga. Rozpoczęto bezwzględną walkę z religią, bo „religia i komunizm nie mogą istnieć obok siebie, ani w teorii, ani w praktyce”. Biskupi prawosławni z Syberii pisali w 1919 r. do papieża Benedykta XV: „Tam gdzie panuje władza bolszewików, Kościół chrześcijański jest prześladowany z większym okrucieństwem, niż podczas trzech pierwszych wieków chrześcijaństwa”. Coraz okrutniejsze prześladowania religijne zagłuszano frazesami o wolności. Atmosferę walki z religią i Kościołem podgrzewano bluźnierczymi wypowiedziami Lenina i jego następców.
Na podstawie najnowszych danych w wyniku prześladowań religijnych w latach 1945-53 w PRL zginęło 37 księży i 54 zakonników, zaginęło 260 duchownych, 700 księży i 170 zakonników zamknięto w więzieniach, 550 duchownych zesłano na Wschód. W statystyce tej trudno jest wymienić niewątpliwie ogromną liczbę świeckich wiernych, których męczono z powodów religijnych. Spośród męczenników komunizmu w PRL, na szczególnym miejscu znalazł się ks. bp Czesław Kaczmarek, Pasterz kielecki.
Bp Kaczmarek (1895-1963) był w PRL jedynym biskupem polskim, którego zamknięto i maltretowano w więzieniu mokotowskim, a po sfingowanym procesie skazano na 12 lat więzienia. Wprawdzie wielu innych biskupów polskich pozbawiono wolności, ale nie byli oni sądzeni przez komunistów, nie sponiewierano ich w więzieniach jak bp. Kaczmarka. Z pewnością Ordynariusz kielecki był pierwszym i chyba na szczęście ostatnim biskupem więzionym przez komunistów w Polsce. Ciągle aktualne jest pytanie, dlaczego komuniści wybrali bp. Kaczmarka na pierwszą ofiarę? Odpowiedzi są różne. Można je sprowadzić do jednej, a jest nią prawda, że bp Kaczmarek nigdy nie milczał na gwałty zadawane Kościołowi katolickiemu w Polsce przez komunistów. W obronie wolności Kościoła i Ojczyzny Biskup nie szedł na żaden kompromis.
Pasterz kielecki dał pokaz patriotyzmu w przededniu agresji niemieckiej na Polskę. W czasie okupacji hitlerowskiej wykazał roztropną troskę o masowo niszczone biologiczne życie narodu, zwłaszcza młodzieży. Sam biedny, wyrzucony z mieszkania, nieustannie rozszerzał pomoc materialną dla rzeszy potrzebujących. Uczestniczył i wspierał wszelkie poczynania patriotyczne na drodze wyzwolenia narodowego. Odważnie dawał w diecezji kieleckiej schronienie świeckim i duchownym wypędzonym z zachodniej Polski, a w 1944 r. mieszkańcom Warszawy. Pod okowami okupacji mobilizował diecezjan do pogłębienia religijności, do rozwoju umysłowego. I jak na ironię właśnie on został oskarżony o zdradę Ojczyzny.
Wkrótce po zakończeniu okupacji niemieckiej, komunistyczne władze PRL rozpoczęły bezlitosną nagonkę na Biskupa kieleckiego. Bezpodstawnie powielano zniesławienia o jego wojennej współpracy z okupantem niemieckim, o robieniu interesów finansowych z gubernatorem H. Frankiem. Uznano go winnym tzw. pogromu kieleckiego w lipcu 1946 r., w którym Pasterz poznał rolę samych komunistów. Nie lada okazją do oszczerstw były kontakty Biskupa z ambasadorem amerykańskim, dzięki którym płynęła pomoc materialna dla diecezjan. Bp Kaczmarek zdecydowanie bronił dzieci i młodzież szkolną przed ateizacją, napiętnował judaszowski ruch „księży patriotów”. Wobec aktów nachalnego bezbożnictwa w społeczeństwie, odważnie głosił prawdę, że: „Bez Boga i Jego Kościoła, Polska przestałaby być Polską”, ostrzegał, iż bezbożne życie „śmiertelnie osłabiło Francję, pokazało światu dzikie Niemcy”. Biskup nie miał możliwości obrony przed falą oszczerstw. Nie mogli mu pomóc księża, nie dopuszczano ich do głosu na forum społecznym.
Na podstawie decyzji wydanej w Moskwie, 20 stycznia 1951 r. komuniści polscy aresztowali bp. Kaczmarka i umieścili go w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Wytrawni specjaliści od łamania osobowości człowieka przez dwa lata i osiem miesięcy przygotowywali Biskupa do procesu pokazowego. Przez półtora roku więźnia głodzono, był bliski śmierci, chorował na anginę pectoris, miał szkorbut, stracił zęby. Długie przesłuchania dzienne i nocne przy rażącym świetle, bez możliwości korzystania z łazienki, niszczyły organizm fizycznie i psychicznie. Gdy ciało odmawiało posłuszeństwa, okrutnie drwiono z niego. Bez odzienia był wystawiany na mróz, podstawiany pod zimny prysznic. Często zanurzano go na długo w więziennych pojemnikach z fekaliami. Podawano mu środki psychotropowe. Zbrodniczych metod śledztwa stosowano znacznie więcej od wymienionych. Na podstawie dzisiejszej wiedzy o komunistycznych śledztwach, należy stwierdzić, że prawie zawsze łamały one wolę i opór więźniów, nawet byłych bohaterów podziemia. Liczni niewinnie uwięzieni przyznawali się do przypisywanej im winy, wydając na siebie wyroki śmierci. W stanie przedagonalnym więzień Kaczmarek, jak inni więźniowie komunizmu, pod wyćwiczone dyktando oprawców oskarżał sam siebie. Ale jaką wartość sądową ma oskarżenie, wymuszone drogą nieludzkiego okrucieństwa? Na procesie Biskupa kieleckiego oskarżany był nie tylko on, lecz cały Kościół, Ojciec Święty, Prymas, a nawet „imperialistyczny Zachód”.
W kwietniu 1957 r. uniewinniony bp Czesław Kaczmarek wrócił z więzienia do diecezji kieleckiej. Jednak do końca życia (+26.08.1963) pozostał „kozłem ofiarnym” coraz mocniej wyrafinowanych metod walki komunistów z Kościołem.

CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję