Reklama

Niedziela Częstochowska

Od ponad stu lat

W tym roku Sodalicja Mariańska obchodzi 40. rocznicę oficjalnej reaktywacji i 107. rocznicę jej powstania przy Jasnej Górze.

Niedziela częstochowska 52/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Częstochowa

Wojciech Kulawiak

Ślubowanie składają Elżbieta Kajdas i Ryszard Nawrot

Ślubowanie składają Elżbieta Kajdas i Ryszard Nawrot

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, w święto patronalne Sodalicji Mariańskiej przy Jasnej Górze, podczas Mszy św. sprawowanej przez moderatora o. Marcina Minczyńskiego, paulina, w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej ślubowanie złożyły 2 osoby z Częstochowy: Elżbieta Kajdas i Ryszard Nawrot. Wcześniej przez 9 dni przygotowywali się do tej uroczystości, wraz z pozostałymi członkami, przez odmawianie Nowenny do Matki Bożej. – Cały okres przygotowania do tego aktu trwał w ich przypadku ok. 2 lat, rok wcześniej składali przyrzeczenie. Ślubowanie to procedura dwuetapowa, która łącznie trwa ok. 2-3 lat – wyjaśnia Wojciech Kulawiak, prezes Sodalicji Mariańskiej.

Zaszczytny tytuł

– W tym okresie osoby wykazują się zaangażowaniem w życie wspólnoty, rozwijają swoją duchowość maryjną i po pozytywnym zaakceptowaniu przez Zarząd i ojca moderatora dostępują zaszczytnego tytułu Sodalis Marianus. Otrzymują też medalik i dyplom oraz nabywają pełne prawa członkowskie zgodnie ze statutem – podkreśla Wojciech Kulawiak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To dla mnie wielkie wyróżnienie i zaszczyt móc przynależeć do wspólnoty i kroczyć jej duchową drogą zgodnie z dewizą: „Przez Maryję do Jezusa” – mówi Niedzieli Ryszard Nawrot. – Moim pragnieniem jest też to, byśmy rozwijali się i aby w nasze szeregi wstępowali młodzi ludzie – dodaje.

Reklama

Po Mszy św. miało miejsce spotkanie okolicznościowe w Domu Pątnika, gdzie dzięki życzliwości przeora klasztoru wspólnota ma swoją stałą siedzibę. Po spotkaniu wszyscy wzięli udział w „hołdzie z kwiatów” dla Niepokalanej.

Formacja i duchowość Maryjna

– Sodalicja Mariańska to jedna ze wspólnot w Kościele, która szczególnie czci Matkę Bożą. Celem naszego stowarzyszenia jest formowanie jego członków do dojrzałej wiary. Oczywiście, fundamentem życia jest też stały kontakt z Pismem Świętym. Nasza wspólnota idzie za Maryją drogą wiary i Jej się zawierza. Sodalicja Mariańska jest Maryjną szkołą życia i działania. Maryjność jednak nie jest celem samym w sobie, ale drogą do świętości. Nasza wspólnota kieruje się hasłem: Per Mariam ad Jesum (Przez Maryję do Jezusa) – zaznacza w rozmowie z Niedzielą Wojciech Kulawiak.

– Formacja opiera się na trzech stopniach. Nowi członkowie najpierw są aspirantami. Po złożeniu przyrzeczenia wchodzą do grona kandydatów i po kolejnych dwóch latach i ślubowaniu stają się sodalisami i otrzymują tytuł Sodalis Marianus – wyjaśnia prezes.

Sodalicja Mariańska przy Jasnej Górze ma spotkania raz w miesiącu (z nabożeństwem i spotkaniem integracyjnym). Ponadto dwa razy w miesiącu odbywają się spotkania biblijne. Sodalisi uczestniczą też w dniach skupienia i rekolekcjach.

Z historii

Sodalicja Mariańska w Polsce działa już od ponad 450 lat. W 1571 r. pierwsza sodalicja została założona w Braniewie. Początki Sodalicji Mariańskiej na Jasnej Górze sięgają 1916 r. Wówczas to 8 grudnia w porozumieniu z księżmi prefektami pracującymi w dwóch częstochowskich gimnazjach patronat nad funkcjonującymi tam sodalicjami objął przeor Jasnej Góry o. Piotr Markiewicz. Odbyło się wtedy pierwsze ślubowanie w kaplicy Matki Bożej oraz inicjacja pierwszej przy Jasnej Górze sodalicji – młodzieży męskiej pw. Królowej Korony Polskiej i św. Stanisława Kostki.

2023-12-19 17:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stan wojenny w Częstochowie

Niedziela częstochowska 50/2012, str. 6

[ TEMATY ]

Częstochowa

stan wojenny

Archiwum Zbigniewa Biernackiego

Transparenty „Solidarności” pod Jasną Górą

Transparenty „Solidarności” pod Jasną Górą
Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 r. i fala aresztowań, jaka uderzyła przede wszystkim w Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, zmusiła opozycję do działania w konspiracji. Już sam ten fakt daje wyobrażenie, w jak bardzo mrocznej rzeczywistości przyszło żyć Polakom na kilka lat przed odzyskaniem suwerenności. Można by zapytać, czy dziś młodzi ludzie potrafią wyobrazić sobie Polskę (w której żyli przecież ich rodzice), gdzie za publiczne manifestowanie swoich poglądów ludzie są z polecenia rządzących Polską bici, aresztowani, sądzeni i skazywani na karę pozbawienia wolności? Czy czas terroru, tajnych związków, kajdan kojarzy się nam dzisiaj tylko z epoką rozbiorów, okupacji hitlerowskiej czy powojennym stalinizmem? - nasuwa się kolejne pytanie. Stan wojenny był również takim czasem.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję