Reklama

Niedziela Kielecka

To i owo z wigilijnego obyczaju

Wkrótce zasiądziemy do wieczerzy wigilijnej, wyczekiwanej, innej niż wszystkie spotkania towarzyskie, łączącej pokolenia i pełnej tradycji. Ta, zakorzeniona na Kielecczyźnie, choć nie tak bogata jak w innych regionach Polski ma jednak swój smak i koloryt.

Niedziela kielecka 52/2023, str. I

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

TD

Przygotowanie do chłopskiej wigilii w aranżacji zespołu Siedlecczanie

Przygotowanie do chłopskiej wigilii w aranżacji zespołu Siedlecczanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obfitość obyczaju związana była z zamożnością regionu, a nasz – na ziemi kieleckiej, nie należał do zasobnych.

Wigilia, rodzinna wieczerza postna, nazywa jest też postnikiem, pośnikiem, kutią, wilią, a różni się tym, że wszystko w niej jest niezwykłe, od pory, o której się rozpoczyna, po obowiązkowe puste nakrycia przy stole, po ilość i dobór potraw i element bodaj najważniejszy: gest przełamanego opłatka. Za najstarszy przekaz literacki o ozdobach z opłatka uznaje się fragment poematu „Horsztyński” Juliusza Słowackiego (pierwsza edycja 1835 r.). Bohater mówi: „Czuję drżące listki chleba w moich dłoniach. Jak ja lubiłem niegdyś dzień Bożego Narodzenia. Jaka świętość i wesele napełniały moje dziecinne serce”. W izbach chłopskich ozdoby z opłatka tzw. światy, pojawiły się już w I poł. XIX w. Te oryginalne dekoracje są absolutnie wyjątkowe – nieznane poza Polską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Reklama

We wsiach Polski centralnej, wschodniej i południowej choinki pojawiały się, i to sporadycznie, dopiero w okresie międzywojennym. Początkowo dekorowano je skromnie – „światami” z opłatka, jabłkami, orzechami, pienikami, a w ubogich rodzinach atrapami tych słodyczy (np. owijanymi w kolorowy papier kawałeczkami drewna, imitującymi pierniki i cukierki) oraz świeczkami. Jak twierdziła Helena Szlufik z Bęczkowa: „Dawniej wiele rodzin nie stać było na prawdziwe cukierki”.

*

Jak podaje E. Traczyński („Wieś świętokrzyska w XIX i XX wieku”), w wigilię we wsiach, m.in. w Mąchocicach, Brzezinkach, we Wzdole Rządowym, po wieczerzy młodzież malowała wapnem okna, drzwi lub zewnętrzne ściany – zwykle czynili tak kawalerowie w domach, gdzie mieszkały panny. W Górach Świętokrzyskich gospodarzom mającym córki na wydaniu, kawalerowie wyjmowali bramy, a maszynami rolniczymi tarasowali drogi – i nie powinno się o te żarty obrażać.

*

Jadłospis wigilijny, zawsze był postny (bez mięsa, tłuszczów zwierzęcych, nabiału i słodyczy) i składał się z dużej, zwyczajowo ustalonej liczby potraw: niegdyś 5-7 w domach chłopskich, 9 na dworach szlacheckich, 11 u magnatów. Dzisiaj zwykle to 12 dań ze względu na liczbę Apostołów – ale tylko w przypadku tych, którzy cenią sobie tradycję. Mądrość naszych przodków wpłynęła na walory dietetyczne Wigilii, gdyż składniki jadłospisu wzajemnie się uzupełniają z bilansem korzystnym dla zdrowia. I tak buraki, z których sporządza się barszcz, mają dużo wapnia, żelazu, potasu i sodu, a kwas buraczany wzmacnia układ immunologiczny. A np. ziarna zbóż zawierają niemal wszystko, co potrzebne człowiekowi. Nasze babcie mawiały, że wieczerza wigilijna jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

2023-12-19 17:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie Boże Narodzenie w Indiach

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Ks. Henryk Jagodziński

Już po raz drugi dane mi było przeżywać uroczystość narodzenie Pańskiego z rodakami w New Delhi. Było to dla mnie o tyle radosne, że od domu rodzinnego dzieli mnie 5280 km w linii prostej. Mszę św. Bożonarodzeniową sprawowaliśmy o godzinie 12, w niedzielę 25 grudnia, w kaplicy Nuncjatury Apostolskiej w New Delhi. W tej kaplicy codziennie sprawowana jest Msza św., w której mogą uczestniczyć również wierni z zewnątrz. W każdą niedzielę mamy dwie Msze dla wiernych po angielsku, w których zwykle uczestniczy wspólnota międzynarodowa z Delhi, jak również i niektórzy Hindusi.

Pasterkę w tym roku sprawowaliśmy o godzinie 21. Wierni przybyli tak licznie, że niektórzy musieli stać na zewnątrz. Można było dostrzec przedstawicieli wszystkich prawie kontynentów z wyjątkiem Antarktydy. Przybyli nie tylko katolicy ale także wyznawcy hinduizmu a także kilku luteran pochodzących z Europy a będący dyplomatami swoich krajów pochodzenia. Niektórzy z nich byli po raz pierwszy na katolickiej Mszy św. i nie mogli ukryć zachwytu nad naszą Bożonarodzeniową liturgią. Chociaż Msza św. była po angielsku to i tutaj nie zabrakło polskich akcentów. Na dziękczynienie śpiewaliśmy w różnych językach „Cichą noc”, w tym również po polsku. Chociaż wierni mieli teksty kolęd, to jednak tekst napisany w naszym pięknym języku, zasadniczo cudzoziemcy nie potrafią przeczytać w takiej formie do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Mojemu koledze z Włoch, który prowadził śpiew napisałem wcześniej tekst fonetycznie i razem przećwiczyliśmy. Kiedy zaczęliśmy śpiewać, z radością odkryłem, że wśród wiernych było kilkoro Polaków, z którymi razem śpiewaliśmy tę piękną kolędę, także nie przynieśliśmy wstydu naszej ojczyźnie. Po Mszy św., niektórzy z nich powiedzieli mi, że przyjdą na polską Mszę również następnego dnia. Na zakończenie pasterki, złożyłem też wszystkim zgromadzonym życzenia również po polsku.

CZYTAJ DALEJ

Suplika do Maryi w Pompejach

[ TEMATY ]

nowenna

nowenna pompejańska

Adobe Stock

Znasz Nowennę Pompejańską nazywaną „nowenną nie do oparcia”?

8 maja trwa wielkie święto w Sanktuarium w Pompejach i uroczyście odczytuje się supliki do Królowej Różańca z Pompejów. Koniecznie się przyłącz, aby uzyskać wielkie łaski za przyczyną matki Bożej Królowej Różańca Świętego.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję