Reklama

W wolnej chwili

Krzyż rozbraja pokusy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na każdego z nas stale czyhają najróżniejsze pokusy. Większość z nich wynika z nas samych, z naturalnej ciekawości poznawania świata. Ja szczególnie byłem żądny dotknięcia wszelakiej otaczającej mnie rzeczywistości. Różne „ideały” nieraz oświecały mi drogę życiową, a szczególnie w młodości. Chciałem „zbawiać świat”, nawet próbowałem to czynić i mieć chociaż minimalny wpływ na jego kształt. Dałem się czasem zwieść głoszonym jakże pięknym ideologiom, które miały zapewnić ludzkości „powszechną szczęśliwość”. W mojej wczesnej młodości (w latach 50. XX wieku) jeden z przywódców rewolucji kubańskiej – Ernesto Che Guevara też mi imponował; wtedy to nawet myślałem o zaciągu ochotniczym do jego drużyny... wcale nie żartuję – na szczęście to była krótka fascynacja.

W porę się jednak zorientowałem, jak fałszywe głoszono treści, z którymi rzeczywistość brutalnie się rozmijała. Szybko wycofałem się z nurtów „uszczęśliwiania świata na siłę” w ramach „jedynie słusznego porządku”. Wychowanie wyniesione z domu rodzinnego (a więc ten istotny fundament) ułatwiło mi wyjście z bezdroży hipokryzji, których niektórzy z nas do dziś nie dostrzegają i ciągle tkwią na tej drodze donikąd...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W przejrzeniu na oczy inspirowały mnie, wśród innych, słowa mocarza intelektu, uznanego przez świat naukowy globu – późniejszego papieża Benedykta XVI: „Kto wierzy – widzi więcej”. Przejrzeć – to w nowy sposób spojrzeć na swoje życie...

I w końcu, po długiej walce samego ze sobą, znalazłem tę nić życia, która prowadzi do jego sensu. Zrozumiałem wreszcie, skąd wierzący przez wieki czerpią moc. Jest ona w krzyżu, zakotwiczona w obietnicy samego Chrystusa: „a bramy piekielne go nie przemogą”. W Nim tkwi nadzieja, a z niej rodzi się życie; bez nadziei pozostaje tylko nicość. Zwiastun nadziei zawiera się w tym, że po każdej nocy – nawet tej najciemniejszej – nastaje dzień, a wraz z nim rodzi się światłość... Pokornie pragnąłbym dostąpić takiej łaski, żebym do końca mych dni był głęboko umocowany w wierze – i obym już więcej nie zwątpił.

Jeśli zechcecie, Drodzy Państwo, to proszę – zaakceptujcie mnie takim, jaki jestem. Przyjmę z pokorą każdą ocenę i cenę. Ale pokora to nie potulność. Pokora wcale nie jest oznaką słabości, lecz może być przejawem mocy ducha i zapowiedzią przezwyciężania życiowych barier. W konsekwencji może sprzyjać wzrostowi duchowemu, bo poza potrzebami ciała właśnie to jest w życiu najważniejsze.

Reklama

Zawodowe życie dało mi i wciąż daje pełnię satysfakcji. Jestem szczęśliwy, gdy widzę zadowolonych pacjentów, oddaną załogę i sukcesy zakładu, a także rozwój moich dzieci i ich rodzin. Nie będę jednak ukrywał, że czasem gości w mojej duszy smutek, kiedy u najbliższych memu sercu osób nie dostrzegam gorliwości w relacjach z Absolutem. Trochę mi żal minionych lat, kiedy nie musiałem samotnie uczestniczyć w niedzielnych Mszach św., a tęsknotą za bliskimi wypełniać mój czas wolny. Na szczęście „wiem, jak ułożyć rysy swojej twarzy, by smutku na niej nikt nie zauważył” (ze współczesnej poezji polskiej).

We wczesnej młodości nie wiedziałem, o co chodzi mojej babci Annie, kiedy w gronie sąsiadek mówiła: „My, rodzice, jesteśmy dla dzieci, lecz dzieci nie są dla nas”. Dziś rozumiem aż nadto sens jej słów. Pociechą dla mojej stęsknionej duszy niech więc pozostanie świadomość, że tak naprawdę nigdy nie jestem sam. Jest Ktoś, kto nieustannie jest ze mną i we mnie, a ja w Nim – i niech tak zostanie do końca moich dni.

Nie obrażajmy się na rzeczywistość, bo Pan Bóg każdemu z nas zapewnia wolność, więc nikogo nie ograniczajmy do „szablonu życia” i nie zamykajmy w „laboratoryjnej jednorodności myśli i czynu”. Świat przecież jest wielobarwny – a przez to fascynujący nas swoim pięknem! Jednocześnie nie zapominajmy, że wolność jest nam nie tylko dana, lecz także zadana – jako odpowiedzialność za otaczający nas świat, a każdy z nas niech indywidualnie odnajduje swą drogę do szczęścia wiecznego!

2024-04-26 13:42

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Sobota - cisza i oczekiwanie

[ TEMATY ]

Wielka Sobota

Fot. Monika Książek

Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był to dzień największej próby. Według Tradycji apostołowie rozpierzchli się po śmierci Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest w Kościele dniem maryjnym. Wielkanoc zaczyna się już w sobotę po zachodzie słońca.

Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych: chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują nowe życie. W zwyczaju jest też odwiedzanie różnych kościołów i porównywanie wystroju Grobów.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję