Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Na pielgrzymim szlaku

Zdecydowałem się wziąć w niej udział, a towarzyszące jej przeżycia bardzo mnie zbudowały – mówi Zbigniew i dodaje: – Na kolejną udało mi się zaprosić syna. Na pytanie, czy ze mną pojedzie, odpowiedział krótko – jadę.

2024-04-26 18:58

Niedziela szczecińsko-kamieńska 18/2024, str. I

[ TEMATY ]

Męskie Róże Różańcowe

Adam Szewczyk

Spotkanie ze św. Józefem w Jenikowie

Spotkanie ze św. Józefem w Jenikowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz piąty grupa mężczyzn archidiecezji szczecińsko--kamieńskiej pielgrzymowała śladami św. Józefa. Idea ta wiąże się z powstaniem męskiej róży różańcowej w świnoujskiej parafii Świętych Stanisława i Bonifacego, biskupów i męczenników, w której funkcję proboszcza pełni ks. kan. Ignacy Stawarz.

Bractwo z róży

Męskie róże różańcowe nie są powszechnym zjawiskiem w przestrzeni Kościoła katolickiego w Polsce. Występują nielicznie i w niewielu parafiach. Mężczyźni ze Świnoujścia trwając na modlitwie różańcowej z czasem zdecydowali, by tę małą formację nazwać Bractwem Różańcowym św. Józefa. – Postanowiliśmy się tak nazwać, a nie męską różą różańcową, aby jeszcze bardziej nawiązać do męskiego charakteru naszej modlitewnej wspólnoty i szerzącego się w parafii kultu św. Józefa – mówi Wiesław Grabowski, członek Bractwa. – Od kilku lat doświadczamy tego, że św. Józef zawsze prowadzi do Maryi, a oni razem do Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nim doszło do zawiązania Bractwa św. Józefa mężczyźni z tej nadmorskiej parafii podjęli pielgrzymowanie śladami świętego patrona. – W pierwszą pielgrzymkę mężczyzn, zjednoczonych miłością do Pana Boga i głęboko wpatrzonych w postać św. Józefa, wyruszyliśmy w marcu 2018 r. – wspomina Wiesław Grabowski. – Jej głównym celem było Narodowe Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, nadto odwiedziliśmy Lubin, Gostyń oraz Czmoniec. Nasze 20-osobowe grono tworzą mężczyźni w wieku od 15 do 87 lat. Są wśród nas nauczyciele i uczniowie, urzędnicy, marynarze, stoczniowcy, wojskowi, ekonomiści. Część przebywa już na emeryturze. Ojcem duchowym Bractwa jest ks. Ignacy Stawarz.

Pielgrzymi

Grupa pielgrzymujących śladami św. Józefa nie ogranicza się do grona mężczyzn ze Świnoujścia. Od samego początku do udziału w niej zapraszano mężczyzn z całej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Stałe miejsce, można tak powiedzieć, znaleźli w niej przedstawiciele nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., członkowie wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich działających na terenie archidiecezji, a także mężczyźni niezrzeszeni w tego typu organizacjach Kościoła powszechnego.

Reklama

Każdego roku starają się odwiedzać miejsca związane z kultem św. Józefa i Świętej Rodziny, powierzając swojemu patronowi jedną wspólną intencję. Zwykle każdy pielgrzymuje też z intencją własną. Wiedzeni duchowością św. Józefa zdążyli odwiedzić Wałbrzych, Krzeszów, Legnicę, a także Słupsk, Koszalin, Swarzewo, Piaśnicę, Gdańsk, Białogórę, nawiedzając znajdujące się tam okazałe sanktuaria, kościoły, nieraz mniej znane świątynie związane z kultem św. Józefa, Maryi lub Świętej Rodziny, a także miejsca istotne dla Polaków, upamiętniające ważne, tragiczne lub wzniosłe wydarzenia z kart historii naszej ojczyzny.

Tu ciekawostka: pielgrzymki organizowane są przy współudziale uczestników. Ktoś odpowiada za trasę, inna osoba zajmuje się noclegami, posiłkami, jeszcze inni angażują się w prowadzenie modlitw, pogadanek krajoznawczo-historycznych, a autokar staje się miejscem modlitw i śpiewów.

W tym roku uzgodniliśmy – mówi Adam Szczodry, wieloletni organizator pielgrzymki – by centralnym miejscem spotkania ze św. Józefem był kościół pod jego wezwaniem, ale gdzieś na uboczu. Gestem gościnnie otwartych ramion przyjął naszą tegoroczną grupę ks. kan. dr Artur Pestka, proboszcz parafii św. Józefa w Jenikowie, dekanat Maszewo.

Na szlaku

Spotkaniu ze św. Józefem towarzyszyła Eucharystia w kościele parafialnym, którą wraz z proboszczem celebrował ks. Ignacy Stawarz. Pielgrzymi mieli okazję do zapoznania się z historią tego miejsca oraz funkcjonowaniem parafii, a gościnność oraz uśmiechem przepełniona otwartość proboszcza, wzbudziła wśród mężczyzn sympatię do gospodarza parafii i tego malowniczo pośród pól położonego Józefowego skrawka diecezji.

Reklama

Tegoroczny szlak pielgrzymki wiódł mężczyzn przez: Stargard, w którym nawiedzono majestatyczną, przepięknie odnowioną kolegiatę mariacką, o której barwnie opowiedział proboszcz ks. kan. dr Janusz Posadzy; Pyrzyce, gdzie przy Studni św. Ottona w roku wielkiego jubileuszu misji chrystianizacyjnej biskupa z Bambergu sprzed 900 lat, odnowione zostały przyrzeczenia chrzcielne; Rokitno, gdzie u stóp Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, czcząc Jej majestat, w męskiej modlitwie złożono osobiste intencje i podziękowania; Paradyż, gdzie w pocysterskim zespole klasztornym do 2020 r. funkcjonowało Gorzowskie Wyższe Seminarium Duchowne; Międzyrzecz, gdzie była okazja do głębszego poznania historii Pierwszych Męczenników Polski (1003) oraz samego miasta i jego losów w przestrzeni dziejów; Kołbacz, w którym od XII do XVI wieku mieściło się opactwo cystersów, z którego do dziś przetrwał kościół będący jednym z najcenniejszych zabytków architektury gotyku ceglanego na Pomorzu Zachodnim, a przewodnikiem po jego tajemnicach był proboszcz dzisiejszej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa ks. Grzegorz Chmiel.

Pielgrzymka Mężczyzn Śladami św. Józefa wyrusza ze Świnoujścia. W drodze dołączają pielgrzymi z Międzyzdrojów, Wolina i Szczecina. Kończy się także w mieście nad Świną, leżącym prawdziwie na rubieżach kraju. Każdej towarzyszy temat przewodni, związany z życiem Kościoła oraz świadomą i odpowiedzialną obecnością w nim wiernych. Tym razem hasło do rozważań, wpisujące się w program duszpasterski Kościoła w Polsce na rok 2023/24 pt. „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” opublikowanym przez KEP, brzmiało: „Uczestniczę w życiu Kościoła”.

Droga z Bogiem

W ponad 30-osobowej grupie pielgrzymowali także ojcowie z synami. Z ojcami śladami św. Józefa podążał ośmiolatek, młody ministrant, który marzy, by zostać księdzem, a także licealista oraz dorosły już mężczyzna – Krzysztof. To on wraz ze swym ojcem, Zbigniewem, opowiedział, dlaczego razem pielgrzymują.

Reklama

Adam Szewczyk: Ojciec śladami św. Józefa pielgrzymuje po raz piąty, syn czwarty. Dlaczego?

Zbigniew: Miałem kiedyś poważny kryzys wiary, swojej osobowości – ojcostwa, męskości. Potrzebowałem wsparcia. Trudno mi było po ludzku to zrozumieć i poradzić sobie z tym stanem. Wtedy, nie pamiętam nawet skąd, pojawiła się propozycja uczestnictwa w takiej, właśnie męskiej pielgrzymce. Zdecydowałem się wziąć w niej udział, a towarzyszące jej przeżycia bardzo mnie zbudowały. Wyniosłem z niej ogromną korzyć duchową. Na kolejną udało mi się zaprosić syna. Wydawało mi się, że razem tego potrzebujemy. Na pytanie, czy ze mną pojedzie, syn odpowiedział krótko – jadę. On tego potrzebował, ja tego potrzebowałem, nasza rodzina ogólnie potrzebowała okazji do indywidualnej refleksji, modlitwy. Mimo iż podczas pielgrzymki przebywamy w grupie, tak naprawdę każdy z nas przeżywa ją indywidualnie, po swojemu. To dla nas cenne.

Krzysztof: Ja też przeżywałem trudny okres w swoim życiu. Wydawało mi się, że mimo życiowej aktywności ciągle poszukuję właściwej drogi, że wciąż walczę wewnętrznie z różnymi sytuacjami próbując odnaleźć i poznać siebie. Propozycja udziału w pielgrzymce dała mi możliwość pogłębienia mojej wiedzy o sobie samym, próbę odpowiedzi na pytanie, po co jestem, jaki jest tego sens, otworzyło mnie na odszukanie z Bożą pomocą właściwej dla mnie drogi, bym stał się człowiekiem jakim chciałbym być, a jeszcze nim nie jestem.

Co znalazłeś, co Cię poruszyło?

Krzysztof: Przede wszystkim spotkałem ludzi, którzy jakąś już drogę w swoim życiu przeszli. Czerpałem z ich doświadczeń, wsłuchiwałem się w świadectwa ich życia. Do dziś wiele z nich stanowi dla mnie inspirację, by do swojego życia częściej zapraszać Boga, by z Nim iść swoją drogą i dzięki Niemu lepiej ją poznawać.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję