Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Wiara i chrzest

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W każdej rodzinie katolickiej chrzest dziecka jest wielkim świętem i wydarzeniem wiary. W tym dniu Kościół podkreśla również wielką rolę rodziców i rodziców chrzestnych. Chrztu i wiary nie można oddzielać od codziennego życia. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Chrzest jest sakramentem wiary. Wiara jednak potrzebuje wspólnoty wierzących. Poszczególni wierni mogą wierzyć jedynie w wierze Kościoła. Wiara wymagana do chrztu nie jest wiarą doskonałą i dojrzałą, ale pewnym zaczątkiem, który ma się rozwijać” (n. 1253). A zatem wiara po chrzcie powinna z biegiem lat wzrastać. Oznacza to wypełnianie przyrzeczeń chrzcielnych. „Chrzest jest źródłem nowego życia w Chrystusie, z którego wypływa całe życie chrześcijańskie” – naucza katechizm. „Aby mogła rozwijać się łaska chrztu, ważna jest pomoc rodziców. Na tym polega także rola rodziców chrzestnych, którzy powinni być głęboko wierzący, a także zdolni i gotowi służyć pomocą nowo ochrzczonemu, zarówno dziecku, jak i dorosłemu, na drodze życia chrześcijańskiego” – czytamy dalej. Rodzice i rodzice chrzestni mają przekazywać wiarę własnym przykładem, słowami.

Na początku liturgii chrzcielnej rodzice zapytani, o co proszą dla swego dziecka, z wiarą odpowiadają: o chrzest. W tej odpowiedzi zawiera się również pragnienie wiary dla dziecka. „Prosicie Kościół o wiarę dla waszych dzieci, a one otrzymają dziś Ducha Świętego i dar wiary, które każde z nich przyjmie do swego serca, do swej duszy. Ale potem ta wiara musi się rozwijać, musi wzrastać. Ktoś powie mi: ależ tak, muszą się tego nauczyć. Tak, kiedy rozpoczną katechizację, będą się dużo uczyć, nauczą się katechizmu. Ale wiarę, zanim zaczniemy jej uczyć, trzeba przekazać, i to należy do was. Takie jest zadanie, które dziś otrzymujecie: przekazać wiarę. To dokonuje się w domu. Wiarę zawsze przekazuje się w dialekcie, w dialekcie rodzinnym, domowym. W domowej atmosferze” – zaznaczył papież Franciszek. Benedykt XVI natomiast podkreślił: „To właśnie oznacza chrzest: oddajemy Bogu to, co od Niego pochodzi. Dziecko nie jest własnością rodziców, lecz zostało im powierzone przez Stwórcę, by wzięli za nie odpowiedzialność, by dobrowolnie i wciąż na nowo pomagali mu być wolnym dzieckiem Bożym. (...) Przez chrzest zanurzamy się zatem w wodach Jordanu, by wyrazić nasze zobowiązanie do nawrócenia, a wylewa się na nas odkupieńcza krew Chrystusa, która nas oczyszcza i zbawia. To umiłowany Syn Ojca, w którym On ma upodobanie, przywraca nam godność i radość nazywania się i bycia rzeczywiście «dziećmi» Bożymi”. Benedykt XVI zachęcił również do tego, aby odnowić w sobie „dar otrzymany w Chrzcie, ten płomień, który czasem przygasa”. „Podsyćmy go modlitwą i uczynkami miłości względem bliźnich” – powiedział.

Sakrament chrztu św. niesie ze sobą ogromną odpowiedzialność za rozwój wiary. Dlatego tak ważne jest pytanie o to, co jako katolicy robimy z naszym chrztem. A zatem – wiara, chrzest i życie zawsze razem, a nigdy osobno.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-07-16 18:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy wystarczy być dobrym człowiekiem, aby się zbawić?

Pytanie czytelnika: Czy wystarczy być dobrym człowiekiem, aby się zbawić?
CZYTAJ DALEJ

Cicha bohaterka Świdnicy. Edwarda Mikuła wyróżniona przez Radę Miejską

2025-12-16 10:18

[ TEMATY ]

Świdnica

Edwarda Mikuła

Zasłużony dla Miasta Świdnicy

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Edwarda Mikuła tegoroczna laureatka tytułu „Zasłużona dla Miasta Świdnicy”.

Edwarda Mikuła tegoroczna laureatka tytułu „Zasłużona dla Miasta Świdnicy”.

Biskupie miasto ma swoich bohaterów, nie tych z pomników, lecz z codziennych obowiązków, życzliwych spojrzeń i cichego zaangażowania.

Podczas sesji Rady Miejskiej 28 listopada br. jedną z takich bohaterek okazała się Edwarda Mikuła, parafianka św. Józefa Oblubieńca NMP, wyróżniona tytułem „Zasłużona dla Miasta Świdnicy”. I choć sama pewnie wzruszy się na wieść o tym, że o niej piszemy, to mieszkańcy mówią wprost: „Najwyższy czas”.
CZYTAJ DALEJ

Wiara na całe życie? Dlaczego Amerykanie zostają albo odchodzą od religii

2025-12-16 18:43

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

Stany Zjednoczone

Ameryka

religie

Vaican Media

Większość Amerykanów, którzy zrywają z religią wyniesioną z domu, robi to bardzo wcześnie - zanim skończą 30 lat. Natomiast aż 84 proc. tych, którzy w dzieciństwie mieli pozytywne doświadczenia, pozostaje przy religii, w której zostali wychowani. Nowe badanie Pew Research Center pokazuje, co naprawdę stoi za tymi decyzjami – i dlaczego dla wielu wiara zostaje na całe życie.

Ponad połowa (56 proc.) dorosłych Amerykanów wciąż identyfikuje się z religią swojego dzieciństwa. Najczęściej dlatego, że wierzą w jej nauczanie – takie przekonanie deklaruje 64 proc. badanych. Dla podobnego odsetka – 61 proc. - religia „zaspokaja potrzeby duchowe” i „nadaje życiu sens” – 56 proc. Wspólnota, tradycja czy przyzwyczajenie są ważne, ale rzadziej kluczowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję