Reklama

Niedziela Sandomierska

U sulisławskiej Pani

Pielgrzymi, którzy przebyli dzisiaj długą drogę do sulisławskiego sanktuarium, mieli z pewnością okazję rozważyć w swoich sercach wiele spraw. Począwszy od tych duchowych, przez kwestie dotyczące rodziny, również problemy czysto egzystencjalne – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Niedziela sandomierska 38/2024, str. I

[ TEMATY ]

Sulisławice

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Każdego roku na odpust pielgrzymują setki wiernych

Każdego roku na odpust pielgrzymują setki wiernych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wydarzeniu uczestniczyło ok. 1,8 tys. wiernych, w tym pielgrzymi, którzy od samego rana zmierzali do sanktuarium pieszo z: Sandomierza, Połańca, Iwanisk, Olbierzowic, Łoniowa, Włostowa, Strzyżowic, Mydłowa, Rytwian, Opatowa. Wszyscy razem z mieszkańcami okolicznych miejscowości, wzięli udział w uroczystej wieczornej Mszy św. polowej celebrowanej przez biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.

Eucharystia zgromadziła także kapłanów na czele z kustoszem, ks. Edwardem Żakowiczem zmartwychwstańcem, oraz kapłanów diecezjalnych. Do wspólnej modlitwy przyłączyli się także lokalni samorządowcy na czele ze starostą sandomierskim Marcinem Piwnikiem, burmistrzem Iwanisk Markiem Stańkiem i wójtem Łoniowa Martyną Pawłowską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Nitkiewicz podkreślił w homilii, że w długim szeregu osób i wydarzeń poprzedzających przyjście na świat Jezusa Chrystusa nie ma przypadku. – Narodziny Niepokalanej Dziewicy Maryi są w tym łańcuchu istotnym, jeśli nie fundamentalnym ogniwem, z kolei Bóg dalej prowadzi swoje dzieło zbawcze pod wodzą Chrystusa. Stanowimy więc swoisty aneks do przeczytanego rodowodu – mówił kaznodzieja.

Biskup poruszył także temat wyzwań związanych z natłokiem informacji i szybkim tempem życia. Wskazał na przykład Maryi, która przechowywała w swym sercu wszystkie przeżycia i medytowała je w duchu wiary, mimo że nie zawsze potrafiła zrozumieć od razu ich sens. – Pielgrzymi, którzy przebyli dzisiaj długą drogę do sulisławskiego sanktuarium, mieli z pewnością okazję rozważyć w swoich sercach wiele spraw. Począwszy od tych duchowych, przez kwestie dotyczące rodziny, również problemy czysto egzystencjalne. Potrzebujemy więcej okazji, więcej czasu do takiej refleksji, by coś rozeznać, więcej zrozumieć i zdecydować. Ojciec św. Franciszek mówi, że wystarczy przynajmniej 5 minut dziennie, więc pewnie warto spróbować. W przypadku najmłodszych pożyteczne są lekcje religii oraz przynależność do wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich. Nie chodzi tutaj wyłącznie o przekazanie im konkretnej wiedzy, ale o kształtowanie postawy zgodnej z duchem Ewangelii. Święty Jan Chryzostom napisał pod koniec IV wieku podręcznik wychowania chrześcijańskiego. Porównuje w nim dzieci do posągów, które są dopiero rzeźbione oraz do malowanego obrazu. Z kolei włoska pisarka Susanna Tamaro ostrzega przed zaspokajaniem wszystkich zachcianek dziecka, jakby urodziło się doskonałe. Nazywa to nawet kultem dziecka doskonałego. Stąd można mówić o wielkiej mądrości rodziców, których dzieci uczęszczają na lekcje religii, modlą się codziennie, uczestniczą we Mszy św. niedzielnej. Bardzo wam za to drodzy rodzice dziękuję. Dziękuję także dzieciom i młodzieży – powiedział biskup.

Po Eucharystii odbyła się procesja różańcowa z kopią cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej, która zakończyła się wspólnym odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. Uroczystości towarzyszył także koncert ewangelizacyjny, prowadzony przez Wspólnotę „Przez Jej Serce”, który wprowadził pielgrzymów w duchową atmosferę modlitwy i dziękczynienia.

2024-09-17 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Początek sezonu u Matki

Niedziela sandomierska 20/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Sulisławice

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Łoniów zapełnił sie motocyklami z kilku województw

Łoniów zapełnił sie motocyklami  z kilku województw

Jadąc motocyklem czuje się zapachy, można podziwiać krajobraz nie zza szyby, ale w bardziej bezpośrednim kontakcie – mówiła Małgorzata Pyź.

W sanktuarium Maryjnym w Sulisławicach a następnie w Łoniowie odbył się I Zlot Motocyklowy organizowany przez kustosza sanktuarium o. Edwarda Żakowicza.
CZYTAJ DALEJ

Bracia Międzyrzeccy

[ TEMATY ]

święci

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie

Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie

Bracia Międzyrzeccy żyli, pracowali i głosili słowo Boże na ziemiach, które geograficznie usytuowane są w Europie, lecz o określeniu Świętych mianem Europejczyków decyduje w równej mierze ich szczególna postawa.

Synowie możnych rodów - Benedykt urodzony w Benewencie, Jan z Wenecji i towarzyszący im Barnaba- na zaproszenie księcia Bolesława Chrobrego wyruszyli z pustelni św. Romualda w Pereum do odległego i nieznanego im kraju. "Odbywszy więc długą drogę przez Alpy [...] weszli do kraju Polan, gdzie mówiono nieznanym językiem [...] i zastali księcia, imieniem Bolesław [...]. I we wszystkim tenże Bolesław okazując im łaskawość, w zacisznej pustelni z wielką gotowością zbudował im miejsce, które sami sobie obrali [...] i dostarczał im środków niezbędnych do życia". Podróż mnichów, po której osiedli w pustelni niedaleko ujścia Obry do Warty, według dziejopisarza św. Brunona z Kwerfurtu, przygotował sam cesarz Otton III. Do przybyszów z Włoch dołączyli wkrótce nowicjusze Izaak i Mateusz z możnego chrześcijańskiego już rodu Polan oraz Krystyn - chłopiec z pobliskiej wsi usługujący pustelnikom. W swym eremie Bracia przygotowywali się do pracy misyjnej na ziemiach polskich. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku zostali napadnięci i wymordowani. Mordercy spodziewali się obfitych łupów, których w pustelni nie było. Po złapaniu, osądzeni i skazani zbójcy, opowiedzieli przed egzekucją, że ich ofiary umarły śmiercią męczeńską, z modlitwą na ustach, także Krystyn, który bronił pustelni i poległ w walce. Swoje życie ocalił Barnaba, który był wtedy w drodze do Rzymu. Wkrótce papież Jan XVIII zaliczył Braci w poczet świętych. Europejskość męczenników, którzy zginęli według wszelkich przypuszczeń w eremie niedaleko wsi Święty Wojciech pod Międzyrzeczem, ma kilka wymiarów. Najbardziej oczywisty jest fakt geograficznego usytuowania w konkretnej przestrzeni, którą z jednej strony otwiera pustelnia kamedułów we włoskim Pereum, z drugiej natomiast zamykają ziemie "między rzekami", czyli okolice Międzyrzecza, w kraju Bolesława Chrobrego. Stąd mieli wyruszyć z misją głoszenia chrześcijaństwa w najbardziej odległych zakątkach państwa Polan, kontynuując dzieło ewangelizacyjne rozpoczęte przez św. Wojciecha.
CZYTAJ DALEJ

W Polsce wzrosła liczba legalnych zabiegów przerywania ciąży

2024-11-13 16:24

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Od stycznia do sierpnia br. wykonano więcej takich zabiegów niż w całym w 2023 r. – wynika z danych Narodowego Funduszu Zdrowia.

Według Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa" zmiana wynika m.in. z interwencji rzecznika prawa pacjenta i kar nakładanych na szpitale.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję