Reklama

Rodzina

Jak zadbać o miłość

W Polsce rozwodzi się co czwarty związek, a projektów wspierających małżonków jest jak na lekarstwo. Dobrze więc, że mamy Międzynarodowy Tydzień Małżeństwa.

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 38-39

[ TEMATY ]

miłość

Anna Matejska-Gazda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Społeczna kampania promująca szczególną, komplementarną więź kobiety i mężczyzny odbywa się równolegle w dwudziestu dwóch krajach w tym samym terminie (7-14 lutego). Jak informują jej organizatorzy (na www.tydzienmalzenstwa.pl), pomysł wywodzi się z Wielkiej Brytanii, gdzie pierwszy małżeński tydzień miał miejsce w 1997 r. W Polsce zaczęło się w 2015 r. w Gdańsku. W ramach cyklicznego projektu odbywają się różnorodne wydarzenia, m.in. o charakterze edukacyjnym, kulturalnym, rekreacyjnym i rozrywkowym.

Wspólny mianownik

Koordynatorzy projektu w Polsce – Anna Matejska-Gazda i Michał Gazda z Krakowa, z Fundacji Przestrzeń Dobra, są rodzicami dwojga dzieci w wieku przedszkolnym oraz doradcami życia rodzinnego w archidiecezji krakowskiej. – Po ślubie zastanawialiśmy się, co możemy zrobić dla innych małżeństw – wspomina p. Anna i przyznaje, że szukając w internecie wartościowych informacji, trafili na wiadomość o Międzynarodowym Tygodniu Małżeństwa. Skontaktowali się z ówczesnymi koordynatorami z Gdańska i zorganizowali wydarzenie w Krakowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pan Michał wyjaśnia: – To jest inicjatywa oddolna, społeczna. Staramy się wszystkim realizującym u siebie projekt pomóc merytorycznie, dostarczyć materiały, wypromować wydarzenie. A p. Anna podkreśla: – Organizatorzy w danym mieście sami decydują, jaki ono będzie mieć charakter. Robią to z potrzeby serca, na zasadzie wolontariatu. Atutem jest na pewno różnorodność, która sprawia, że każda szukająca czegoś dla siebie para prawdopodobnie to znajdzie.

Wspólnym mianownikiem wydarzeń są ich adresaci – małżonkowie. – Wciąż mało jest projektów dedykowanych małżeństwom, a to przecież od nich wszystko się zaczyna – zauważa p. Anna i przekonuje: – Jeśli miłość małżonków jest zadbana, jeśli wiedzą, że są dla siebie najważniejsi, to ich uczucie promieniuje na dzieci, dla których rodzice stają się dobrym wzorem.

Duże zapotrzebowanie

W Polsce przybywa miast, w których projekt jest realizowany, i jego uczestników. – W Krakowie prowadzimy dokładne statystyki i na ten moment mogę powiedzieć, że w pierwszych pięciu edycjach wzięło udział ponad 5,4 tys. osób – informuje p. Michał. Przyznaje, że nie wszyscy organizatorzy są tak skrupulatni w liczeniu, dlatego dane w innych miastach nie są dokładne. Ale koordynatorzy zapewniają, że jest u nas duże zapotrzebowanie na tego typu projekty. – Małżonkowie mają świadomość, że brakuje im czasu dla siebie – stwierdza p. Michał. I dodaje: – Są dzieci, jest praca i to wszystko należy ogarnąć, a potrzeby małżonków są spychane na bok. Tymczasem my proponujemy wydarzenia właśnie dla nich. Wystarczy się zgłosić, zaplanować wspólny czas i przyjść.

Reklama

W projekcie uczestniczą pary z różnym stażem małżeńskim: od kilku miesięcy po ślubie do kilkudziesięciu lat wspólnego życia. Koordynatorzy zapewniają, że każde małżeństwo może skorzystać z oferty. – Charakter tych wydarzeń jest bardzo różny. Organizowane są zarówno wydarzenia edukacyjne, prowadzone przez terapeutów i specjalistów, jak i zajęcia rekreacyjne oraz rekolekcje – informuje p. Anna. Przyznaje, że z oferty korzystają także małżeństwa niesakramentalne, które chętnie uczestniczą np. w konferencjach i warsztatach na temat relacji, komunikacji, budowania związku.

Wartościowe i ciekawe

„Pełni wzajemnej uważności” to hasło tegorocznej edycji projektu. – Wybraliśmy ten temat, bo wydaje się nam, że żyjemy w czasach, kiedy ta uwaga jest bardzo rozpraszana – stwierdza p. Anna i zaznacza: – Chcieliśmy zaakcentować potrzebę skupienia uwagi małżonków na sobie. Koordynatorzy przekonują, że to bardzo istotne dla każdego związku i trzeba robić wszystko, aby tę uważność wprowadzać w codzienne życie. Pani Anna sugeruje: – Na pewno warto pamiętać, żeby np. pierwsze 5 minut po powrocie do domu męża czy żony druga połowa poświęciła właśnie jemu/jej. Warto podejść, przytulić się, zapytać, jak minął dzień. To samo dotyczy dzieci.

Od kilku lat w projekcie uczestniczą Aleksandra i Marcin Kramowie. Małżonkowie mają pięcioro dzieci. Mieszkają w Woli Nieszkowskiej pod Bochnią. Gdy pytam, co sprawiło, że zdecydowali się wziąć udział w projekcie, p. Aleksandra wspomina: – Zauważyliśmy, że mało czasu spędzamy ze sobą, że się od siebie oddalamy. Chcieliśmy znaleźć czas dla siebie. To był impuls!

Reklama

O wydarzeniach w ramach Tygodnia Małżeństwa dowiedzieli się z mediów społecznościowych, zgłosili chęć udziału... – Cztery lata temu uczestniczyliśmy w projekcie po raz pierwszy – opowiada p. Marcin. Wspomina m.in. kurs tańca i kurs masażu. Małżonkowie przyznają, że chętnie wrócili do projektu w kolejnych latach. – To było coś nowego i tylko dla małżeństw – stwierdzają wspólnie. I podkreślają: – Tego typu wydarzenia są wartościowe. Fakt, że są to pary z różnym stażem małżeńskim, jest cenny, a program bardzo ciekawy! Już po projekcie uświadomiliśmy sobie, że raczej nie zdecydowalibyśmy się pójść razem na naukę masażu czy na zajęcia z fotografii.

Informacje zwrotne

Przyznają, że po wydarzeniu wprowadzili pewne zmiany do wspólnego życia, chociaż nie było to łatwe, bo poza prawie 90-letnią babcią nie mają blisko siebie nikogo z rodziny, kto mógłby się zaopiekować ich dziećmi, gdy chcą wyjść z domu tylko we dwoje. Na szczęście znaleźli zaufaną sąsiadkę. – Dwa, trzy razy w miesiącu udaje się nam wyjść na małżeńską randkę – zaznacza p. Agnieszka. Zapewnia, że wpłynęło to pozytywnie na ich małżeńskie relacje. Uśmiechając się, dodaje: – Dzieci też to zauważyły, chociaż na początku były trochę zazdrosne, że wychodzimy razem, że je zostawiamy, ale w sumie wyszło to całej naszej rodzinie na plus.

Małżonkowie także w tym roku będą uczestniczyli w projekcie. Skorzystali z oferty przygotowanej w Bochni. Gdy pytam, dlaczego warto poszukać informacji o Międzynarodowym Tygodniu Małżeństwa w swej okolicy, p. Agnieszka przekonuje, że jest to dobry czas, aby zadbać o relacje w małżeństwie, a p. Marcin zauważa: – W dzisiejszym świecie zapominamy o sobie w gąszczu tysięcy bodźców, z którymi się stykamy, i licznych obowiązków wypełniających nasze życie. A przecież nasze relacje budują związek, budują rodzinę.

– Jeśli w związku są jakieś problemy, to Tydzień Małżeństwa niczego nie rozwiąże, ale może zainspirować, może dać narzędzia, może pokazać, że małżeństwo jest ważne, że warto je celebrować, bardziej o nie dbać – przekonuje Anna Matejska-Gazda. Przyznaje, że od uczestniczących w wydarzeniach mają zwrotne informacje. Wynika z nich, że konkretne warsztaty dużo zmieniły, że to działa, a czasem pomaga odkryć wspólne pasje. A Michał Gazda stwierdza: – Małżonkowie sobie uświadamiają, że warto owocnie i w miły sposób wspólnie przeżyć wybrane wydarzenie. To jest taki dobry czas!

2025-02-18 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z miłości do wnuka

Ma 63 lata i na co dzień pracuje jako doradca podatkowy, tonąc w fakturach, wyliczeniach i urzędowych pismach. Z miłości do niepełnosprawnego wnuka okrąży całą Polskę, i to na rowerze.

To już druga wyprawa Jana Baranika, dzięki której chce pomóc spełnić marzenie wnuka o jego samodzielności. W sierpniu 2023 r. przeszedł Główny Szlak Beskidzki, mierzący ponad 500 km.
CZYTAJ DALEJ

Wiara na całe życie? Dlaczego Amerykanie zostają albo odchodzą od religii

2025-12-16 18:43

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

Stany Zjednoczone

Ameryka

religie

Vaican Media

Większość Amerykanów, którzy zrywają z religią wyniesioną z domu, robi to bardzo wcześnie - zanim skończą 30 lat. Natomiast aż 84 proc. tych, którzy w dzieciństwie mieli pozytywne doświadczenia, pozostaje przy religii, w której zostali wychowani. Nowe badanie Pew Research Center pokazuje, co naprawdę stoi za tymi decyzjami – i dlaczego dla wielu wiara zostaje na całe życie.

Ponad połowa (56 proc.) dorosłych Amerykanów wciąż identyfikuje się z religią swojego dzieciństwa. Najczęściej dlatego, że wierzą w jej nauczanie – takie przekonanie deklaruje 64 proc. badanych. Dla podobnego odsetka – 61 proc. - religia „zaspokaja potrzeby duchowe” i „nadaje życiu sens” – 56 proc. Wspólnota, tradycja czy przyzwyczajenie są ważne, ale rzadziej kluczowe.
CZYTAJ DALEJ

55. rocznica czarnego czwartku/Prezydent: nasza narodowa pamięć jest po stronie ofiar

2025-12-17 07:24

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Czarny Czwartek

Mikołaj Bujak KPRP

Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej w 55. rocznicę Grudnia '70 w Gdyni oddał hołd ofiarom tamtych wydarzeń. – Nasza narodowa pamięć jest po stronie ofiar, prawdy i sprawiedliwości, a przeciwko tym, którzy kazali mordować ludzi domagających się wolności, godności i solidarności – podkreślił Karol Nawrocki.

Czarny czwartek jest tym, co na stałe wpisało się w historię tego miasta, które powstało z morza, z marzeń, z pragnień, miasta, w którym tak ciężko pracują portowcy, dzisiaj także miasta rozwoju technologicznego XXI wieku. Historią Gdyni jest też ten wzruszający pomnik, który mówi, że strzelano do ludzi domagających się godności. Chcieli iść do pracy mimo że władza zabrała im godność, wprowadzając drastyczne podwyżki artykułów spożywczych tuż przed świętami – przypomniał Karol Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję