Reklama

Zakątek czytelnika

Wspomnienie z ubiegłego wieku

Niedziela Ogólnopolska 9/2025, str. 42

Sergey Nivens/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Andrzej z Poznania napisał:


Były to ferie zimowe 1983 r., u babci Anieli (Marduły) w jej góralskiej chatce nad potoczkiem, we wsi Olcza, gdzie urządziłem zimowisko. Byłem wtedy młodym nauczycielem. Pewnego dnia po śniadaniu zmontowałem grupę tych, co nie boją się chodzić bezdrożami po zaspach. Na miejscu zostały trzy najmłodsze dziewczynki... Ruszyliśmy dolinami na azymut w kierunku Morskiego Oka.
Myślałem, że nad Morskie Oko dotrzemy po południu. Dotarliśmy tam jednak w śnieżycy późnym wieczorem. W schronisku zjedliśmy kolację. Ostatni autobus z Łysej Polany odjeżdżający po północy do Zakopanego nie przedarł się przez zaspy. Wopiści z Łysej Polany zgodzili się, żeby dziewczyny spędziły noc w strażnicy. Ja z grupą siedmiu chłopaków ruszyłem w śnieżycy i w śniegu po kolana drogą do Zakopanego. Szliśmy długo, aż ok. 7 rano dotarliśmy do kaplicy w Jaszczurówce. Tam, w podcieniach wokół kaplicy, urządziliśmy sobie drzemkę. U babci na Olczy byliśmy ok. 10... I taka to była historia z kaplicą Witkiewicza w Jaszczurówce.
Nigdy nie zapomnę tych pomarańczowych świateł lamp przy kaplicy, cichutkiego poszumu płatków padającego śniegu i mojej grupy chłopaków zmordowanych całonocnym marszem... Dziewczyny zostały wieczorem przywiezione na miejsce samochodem Straży Granicznej, po czym wspólnie z wopistami zjedliśmy kolację i wypiliśmy herbatkę – dorośli herbatkę „z prądem”, po góralsku...

Ech, te wspomnienia, wspomnienia... Można by zapełnić nimi kilka grubych tomów! Tylko kto to będzie teraz czytał? Opowieści ustnych też nikt już nie chce słuchać. Ostatnio znalazłam pewien nowy sposób przekazywania wiedzy pewnemu młodzianowi – przez internet... Polecam mu interesujące obrazy, foto lub teksty do przejrzenia. To działa!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-02-25 11:26

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymi nadziei na szlaku

2025-08-03 11:46

Magdalena Lewandowska

W strugach deszczu wyruszyła 45. Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska

W strugach deszczu wyruszyła 45. Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska

– Odnaleźć sens życia, odnowić wiarę, umocnić duchowość – to jest cel pielgrzymki – mówił bp Jacek Kiciński.

Już po raz 45. na szlak wyruszyła Piesza Pielgrzymka Wrocławska, w Roku Jubileuszowym pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. Mszy św. inauguracyjnej w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Jacek Kiciński, towarzyszyli mu księża przewodnicy wszystkich pielgrzymkowych grup i pielgrzymi, którzy tłumnie wypełnili wrocławską katedrę. – Liturgia słowa zwraca dzisiaj uwagę na wolność naszego serca. Chcielibyśmy uczynić nasze serce wolnym, a wiemy, że nie raz jest w nim dużo lęku, różnych trosk i zabiegań – to nie przynosi nam pokoju – mówił w homilii bp Kiciński. Zauważył, że choć Piesza Pielgrzymka Wrocławska dokonuje się w rzeczywistości ziemskiej, kieruje naszą uwagą na rzeczywistość niebieską. Przestrzegał przed nadmiernym skupianiem się na tym, co doczesne, nad gromadzeniem tylko dóbr materialnych: – Wiemy doskonale, że dobra materialne są potrzebne, są niezbędne do życia, jednak źle używane bardzo często powodują utratę wzroku duchowego. Następuje zatracenie w codzienności, zabieganie i w takiej sytuacji człowiek nie ma czasu ani dla Boga, ani dla drugiego człowieka, nie ma też czasu dla siebie. Dlatego św. Paweł mówi: dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Nie zgodzili się na Msze św. wieczyste

2025-08-01 09:44

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Opowiadam dzisiaj o chciwości, która zabija życie – nie tylko w Ewangelii, ale też w nas samych. Przypowieść o „bogaczu głupcu” staje się punktem wyjścia do głębokiej refleksji.

Dlaczego Morze Martwe jest słone? Czy dlatego, że tylko bierze, ale nic nie oddaje?
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodych: Niespodziewane pożegnanie Leona XIV z pielgrzymami

Po Mszy św. i modlitwie Anioł Pański, a przed opuszczeniem Tor Vergata, Ojciec Święty jeszcze raz niespodziewanie zwrócił się do młodzieży. Polecił, by jako „sól ziemi i światło świata” nieśli nadzieję rówieśnikom, zwłaszcza tym, którzy nie mogli opuścić swoich krajów i podziękował wszystkim, którzy przygotowali Jubileusz Młodzieży.

Po wyjściu z zakrystii, a przed wejściem do papamobile, Leon XIV raz jeszcze pojawił się na ołtarzu polowym, skąd zwrócił się do ponad miliona młodych ludzi zebranych na Tor Vergata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję